DT Smarti4 - koci Alcatraz na ukończeniu !!

[Szalony Kot]

Ale nie jest do końca dobrze, o Coffi zapomniałam

[Erin]

No to popraw

I zasięgnij informacji o miocie

[Szalony Kot]

I Sznyclu... no dramat

Informacje o miocie ciągle niepewne - ja tam widziałam ze 3 łepki na pewno...

[Szalony Kot]

I lecimy dalej ze zmniejszaniem i przenosinami :>


Już w domkach stałych (i oby lista ta była dłuuuga):
25 tymczasków!

Dymniaczka i Pingwinka - pierwsze zdjęcie to Dymniaczka, potem ona z braciszkiem Takeshim (patrz niżej), trzecie to Pigwinka. Dziewczynkom domki znalazła *anika*. Poczytać o nich można TUTAJ.




Gabi - była w TDT u Smarti, gdy jej wybawicielka Jhet była na wycieczce. Znalazła dom stały u Karmelity, można o niej poczytać TUTAJ.




Norka, Norek i Parking - znalezione nad otwockim Świdrem jako kociaki. Norek i Norka znależli domek razem,zaś ParKing, niestety prawdopodobnie chory na Białaczkę (od mamy), ma w swoim DS za przyjaciela rudego kotka. Domki dla Norki, Norka i ParKinga znalazła ASK@.




Arni to braciszek Dymniaczki i Pingwinki. Jako zwykły czarny kocurek nie znalazł domku tak szybko... O jego perypetiach można poczytać TUTAJ. Któregoś dnia w DT Smarti poznał Mrusię - to musiało być ich przeznaczenie, znaleźli wspaniały dom razem.




Mrusia - krucha laleczka. Przyjechała jako kociątko ze schroniska w Ostródzie. Była zapchlona, wynędzniała, słowem szkielecik... U mnie okazało się, że ma ostre zapalenie jelit oraz koci katar (w schronie zauważyli tylko kk). Miała cały języczek w nadżerkach - nie mogła jeść z bólu przez kilka dni. Dostała 15 zastrzyków i kilka kroplówek w ciałko, którego praktycznie nie było. O jej początkowych losach oraz dalszym życiu razem z Arnim w nowym domu można poczytać TUTAJ.



Dziś Mrusia to Vea, Arni zaś to Takeshi... żyją we wspaniałym domku u .she. w niewyobrażalnym kocim luksusie, już zawsze razem.




Julka - ze schroniska we Wrocławiu, kotka w depresji - nie jadła, nie piła, leżała ciągle wciśnięta w kącik, z nastroszonym futerkiem... Okazało się, że za jej głównymi problemami leżały całkiem wyniszczone ząbki. Po wyleczeniu znalazła nowy dom u Maciek&Julcia z Wrocławia. Zdjęcia przedstawiają Julcię przed i po metamorfozie... Można o niej poczytać TUTAJ




Brat vel Brad (Pitt) vel Morisek - przuroczy miziak, przyjechał na TDT na doleczenie grzybka z Palucha - szybko śmignął do nowego domu do MariolaK




Mika vel Morunia - przyjechała jako recydywistka z Palucha razem z Lalunią. O ich podróży można poczytać TUTAJ. Znalazła kochający domek u Magdy i Aldony.




Lalunia - piękna czarna towarzyska koteczka, uwielbiająca wszystkich: ludzi, koty, psiaki... Czarnulka z ADHD. Na początku była "panną niedotykalską", ale cierpliwa praca i dużo miłości zaowocowały tym, że to jedna z fajniejszych koteczek, jakie przeszły przez DT Smarti. Przez pewien czas gościnnie przebywała w TYM WĄTKU. Znalazła gościnny, wspaniały dom u EdytaB_a, ma przyjaciela Franka, psiapsiółę sunię Doli i dwa wielkie pilnujące tych skarbów pieski, a jej życie można śledzić w TYM WĄTKU.




Ernest - kolejny kot po zmarłej osobie... W schronisku w Łodzi nie jadł i nie pił, do tego syczał na tych, którzy chcieli wyciągnąć do niego przyjazną rękę. O jego losach w schronie można poczytać TUTAJ. Trafił do DT Smarti, gdzie depresje okazała się paskudnym kk z mnóstwem nadżerek na języku. Z Ernesta wyszedł głodomór i kot spragniony towarzystwa człowieka. Dziś króluje w nowym domu u jotce, jego zdjęcia zaś pojawiają się bardzo często w TYM WĄTKU.




Jadzia to seniorka z wrocławskiego schroniska. TUTAJ jest jej historia, pełna dramatu i smutku - polewanie wrzątkiem, próba odrąbania głowy siekierą. Na szczęście koteczka nie straciła wiary w ludzi i miłości do nich, dziś mieszka u p. Joli i p. Kasi




Chmurka - kicia z cmentarza, trafiła do DT Smarti i chociaż długo czekała na swój wymarzony dom - warto było! Dziś mieszka u Ewy, o jej losach można poczytać TUTAJ.




Buri - przyjechała na sterylkę do DT Smarti, teraz ma wspaniały dom u JolaJ, gdzie ma za kumpla kocurka Tito. O ich losach można poczytać w TYM WĄTKU




Tom & Jerry to chłopaki z łapanki, prawdopodobnie młodsze rodzeństwo Meli. Wyleczeni z kk i zaszczepieni znaleźli wspaniały dom razem! Ich historia zaczyna się TUTAJ od złapania i przywiezienia do DT, zaś odkąd znalazły dom u Sunshine307 bieżące wiadomości są TUTAJ




[b]Luna vel Zielonooka - przyjechała wyciągnięta z palucha jako recydywistka -wiecznie leczona wszystkim co się da i wciąż wiecznie chora.. Przecudnej urody, wyjatkowo miła i już całkiem zdrowa - znalazłam wspaniały, troskliwy dom u Hani hanmar.




Mojito - kot, którego postanowiono uśpić, bo sikał poza kuwetę... W DT nie zdarzyło się to ani razu. To wspaniały, bardzo towarzyski kociak, od walentynek 2011 grzeje doopkę w zakochanym w nim domku u gigi.




Bąbel - kotek po wielu przeżyciach. Na Paluchu niemal umarł, potem czekało go usunięcie oczka, długie leczenie kk i grzyba, alergii... Mimo to kotek wciąż kochał ludzi jak mało kto. Bąbel od 2-go marca jest w bardzo troskliwym, cudownym domku u Iwony i Alka. Ma przyjaciela, pięknego białego Delfinka i już wiadomo że jest bardzo szczęśliwy...




Devi - jedna z bied z Rybnika. Przyjechała z ranami na szyi, wyzdrowiała, wypiękniała i po 5-ciu tygodniach dzięki Alareipan znalazła cudowny domek w Hamburgu u Michaela K. i stała się światowa kicią Ma teraz na imię Malwinka i przyjaciela przepięknego kicia Żabika.

Tu 21-go stycznia 2011 w dniu przyjazdu:



Karmelek - przyjechał po kastracji, czekając na zaszczepienie, był w DT tylko tydzień, ale od razu polubił się z Trisią i oczywiste było, że do domu mogą trafić tylko razem... niestety, Trisię w krótki czas po adopcji zabrała mocznica Karmelek mieszka w Milanówku.




Melania - kuzyneczka Toma i Jerrego, znalazła dom u bardzo zakochanych w niej państwa, którzy czekali na nią wystarczająco długo, by przekonać nas, że są dla niej najlepszym możliwym domem JEJ HISTORIA








I jeszcze domagam się przeniesienia Belli do rezydentów! :>

[Gibutkowa]

Ja nie wiem, posty z imionami opuściłam, bo nie nadążałam
Chodzi mi o burą kotkę prawie łysą z rana na grzbiecie.
A skąd wiem, ze to kotka to nie mam pojęcia.

Taką, co w styczniu przyjechała?
Wyleczona, poleciała już z miesiąc temu co najmniej do domu w Niemczech, dzięki Alareipan

Nie Kocie.
O tę:

To kicia ze Szczytna, jest na DT u Smarti od niedawna - jedna ze "skórnych", leczona (chyba przedwczoraj był wet)

[po_prostu_kaska]

Znaczę teren

[magaaaa]

I jak ona się nazywa, żebym wiedziała o kogo pytać

[Szalony Kot]

I jak ona się nazywa, żebym wiedziała o kogo pytać

Konkurs imion trwa :>

[Erin]

Informacje o miocie ciągle niepewne - ja tam widziałam ze 3 łepki na pewno...

Wet trzech braci ma?

Wolni
Do rzeczy
W jakim wieku

[smarti]

Ja nie wiem, posty z imionami opuściłam, bo nie nadążałam
Chodzi mi o burą kotkę prawie łysą z rana na grzbiecie.
A skąd wiem, ze to kotka to nie mam pojęcia.

Taką, co w styczniu przyjechała?
Wyleczona, poleciała już z miesiąc temu co najmniej do domu w Niemczech, dzięki Alareipan

Nie Kocie.
O tę:

To kicia ze Szczytna, jest na DT u Smarti od niedawna - jedna ze "skórnych", leczona (chyba przedwczoraj był wet)

faktycznie-ta kicia jest u mnie ale wygląda o niebo lepiej-no chyba że to nie ta bo zmana w schronie byłaby nie do uwierzenia
aprawdzę dziś czy jest jakiś strupek na grzbiecie
jeśli to ona to od wczoraj jeżdzi do weta-dostaje Biotyl a futro wylazło od świeżba i robali
mieszka w altance z pozostałymi "grzybkami" i ma na imię Burania.Swiergoli i jest przeurocza

[Mruśkowo]

Se siknę. Jeśli można.

[turkusowa]

Erin
a Kicię może nazwijmy Mimi?
edit: imię już jest

[smarti]

co do weta ,to dziś byłyśmy u Niego z Marzenią
niech więc Marzenia oceni czy powinien być wychodzący czy raczej powinnam zabezpieczyć okna
jeśli któraś z Was chciałaby się wybrać na wizytę PA to do piątku jest możliwość codziennie

niestety Erin,nie mam pojęcia ile sztuk było w miocie

[smarti]

Sz.Kocie-bardzo ładnie

jeśli chodzi o Coffi to została zgarnięta spod bloku Mruśkowo na oswojenie,sterylkę i szukanie domku.
To młoda kicia i nikt nie spodziewał się że jest w ciąży,jednak była u mnie na kwarantannie i po 14-tu dniach pobytu u mnie planowałam jej sterylkę.
urodziła jednak cichaczem , 6-go dnia pobytu,ale w bardzo szczególnym dla nas dniu i dlatego postanowiliśmy odchować jej kociaki bez namysłu-w ogóle nie braliśmy pod uwagę innej opcji zupełnie niezależnie od ogólnych poglądów na ten temat


a teraz podam imiona które już zostały zaakceptowane lub wybrane
będą na zielono

7 maja 2011 w DT Smarti zagościł kociowóz ze Szczytna. Przywiózł ilość kotów, która ciągle wydaje się nam nieprawdopodobna Konkurs na imiona ciągle trwa, póki co zostawiamy też numerki, pod którymi były znane w schronie, żeby łatwiej się było połapać Wszystkie są w trakcie leczenia kk, doglądania, szczepień, sterylek itd.
Wśród nich były m.in.

1. Kotka buraska. Lgnąca do człowieka,oswojona. Bardzo duże zmiany na skórze, w trakcie leczenia. Burania




3. Koteczka czarno-biała. Milka Bardzo lgnie do człowieka,wchodzi na kolana. Ma duże zmiany na skórze, w trakcie leczenia.




10. Buba vel Gabi, Gabiszon Buba - niezwykła przylepa. Koteczka jest cudowna cały czas pchała się na ręce, musiała być kotką domową. Koteczka przytulak, tylko brać i kochać, przyniesiona z przedszkola kilka dni temu. Jest tak grubiutka, że początkowo podejrzewano, że jest w ciąży, a ona taka po prostu jest




13. Funia - Młoda koteczka około roku tylko brać i kochać, chociaż na początku trochę nas obsyczała Rysia




17. Brak informacji. Funia




19. Krówka Kotka. Bardzo fajna. Daje się brać na ręce i przytulać.




21. Mućka Kotka krówka daje się głaskać, kontaktowa może 2 letnia. Bardzo łagodna, można ją głaskać i brać na ręce.




43. Sjamka vel Syjamka Syjamka- koteczka 6-7 mies., jakby mix syjama. Bardzo łagodna i przeraźliwie chuda, ma też kk, ma przepuklinę na brzusiu, do obserwacji. Jest bardzo odważna, od razu wyskoczyła z trasnporterka i zaczęła się bawić kuleczką.




44 + 46. Dwie czarne dziewczynki, jeden czarny chłopak + dwa bure różnopłciowe, 7-8 tygodniowe kotki, które miały zostać tego dnia utopione... Jakoś w gratisie zaplątał się też trzeci burasek dwumiesięczny, ze schronu (numerek 46.)






45. Carla (Bruni?) Kotka z czterema maluchami ze schroniska. Maluchy mają ok. tygodnia, póki co niech rosną zdrowo!




47. Dorosła buraska - w DT u smarti
brak zdjęcia

Brakuje mi chłopaczka z grzybów-jest bezimienny na razie

[aburacze]

Dzień dobry!

Przygotowałem treść ogłoszeń dla Buby i Funi. Proszę o kontrolę: czy to ma sens, czy nie nałgałem za bardzo i czy czegoś istotnego nie dodać. Może dopisać, że przyszły właściciel będzie musiał wysterylizować kotki?

Najpierw Buba:

BUBA-buro-biała kotka-przylepka (kot, Warszawa)

Buba to puchata kotka-przylepka. Ma szaro-bure umaszczenie, biały brzuszek i skarpetki. Dosłownie przylepia się do ludzi, nieustannie pragnie kontaktu. Gdy się do niej podchodzi ociera się od razu o nogi, a po chwili kładzie się pokazując brzuszek i żądając głaskania. Albo pcha się na ręce. Czyż może być coś milszego? Proszę tylko spojrzeć:



Buba jest taka trochę grubiutka. Ale to tylko dodaje jej uroku. Niedawno została przyniesiona z przedszkola, pewnie tam ją dokarmiano i bawiła się z dziećmi.



Kotka Buba zachowuje się jakby zawsze była kotką domową. Prawdopodobnie zgubiła się lub ktoś ją porzucił i dlatego trafiła do nas.



Kotka przebywa w domu tymczasowym u wolontariuszki w Warszawie. Jest zdrowa i odrobaczona a niedługo będzie także zaszczepiona. Korzysta z kuwety. Jest spokojna, ma dobry kontakt z innymi zwierzętami.

Szukamy dobrego, odpowiedzialnego i kochającego domu dla kotki!

Kotka przebywa w Warszawie, ale w razie potrzeby pomożemy zorganizować transport w dalsze części kraju!

Warunkiem adopcji będzie podpisanie umowy adopcyjnej, wizyta przedadopcyjna, a także przesyłanie zdjęć i newsów. TO NIC STRASZNEGO

Jeśli możesz i chciałbyś zaadoptować tę piękną kotkę tym samym zmieniając jej los skontaktuj się z osobami, które udzielą wszelkich informacji na jej temat pod

(tu dane kontaktowe)

Pamiętaj!

* Zwierzę nie jest rzeczą.
* Zwierzę nie nadaje się na prezent jeśli osoba obdarowywana o tym nie wie i nie mogła sama zdecydować.
* Zwierzę to obowiązek często na długie lata.
* Zwierzę czuje, kocha, cierpi tak jak my.

Ratując jednego kota nie zmienimy świata, ale możemy zmienić świat tego jednego!!!

Ogłoszenie ma na celu znalezienie dobrego, odpowiedzialnego i kochającego domu na zawsze dla kota.

Opiekun kota zaznacza sobie prawo do wybrania mu właściwego opiekuna.

A teraz Funia:

FUNIA-śliczna młoda kotka-skarb (kot, Warszawa)

Funia to młoda kotka, ma nie więcej niż rok. Ma bardzo ładne, klasyczne umaszczenie: szaro-bure futerko, biały brzuszek i krawacik. Prezentuje się dostojnie, niczym prawdziwa księżniczka!



Funia jest bardzo towarzyska. Nie boi się, sama podchodzi do ludzi. Daje się głaskać. Ale nie jest to leniwy kanapowiec, jest młoda i potrzebuje ruchu i zabawy.



Kotka przebywa w domu tymczasowym u wolontariuszki w Warszawie. Jest zdrowa i odrobaczona a niedługo będzie także zaszczepiona. Korzysta z kuwety. W stosunku do innych kotów zachowuje się z wyższością, jak na księżniczkę przystało - zdarza się jej pacnąć je łapką.



Kto przygarnie Funię ten zdobędzie prawdziwy skarb.

Szukamy dobrego, odpowiedzialnego i kochającego domu dla kotki!

Kotka przebywa w Warszawie, ale w razie potrzeby pomożemy zorganizować transport w dalsze części kraju!

Warunkiem adopcji będzie podpisanie umowy adopcyjnej, wizyta przedadopcyjna, a także przesyłanie zdjęć i newsów. TO NIC STRASZNEGO

Jeśli możesz i chciałbyś zaadoptować tę piękną kotkę tym samym zmieniając jej los skontaktuj się z osobami, które udzielą wszelkich informacji na jej temat pod

(tu dane kontaktowe)

Pamiętaj!

* Zwierzę nie jest rzeczą.
* Zwierzę nie nadaje się na prezent jeśli osoba obdarowywana o tym nie wie i nie mogła sama zdecydować.
* Zwierzę to obowiązek często na długie lata.
* Zwierzę czuje, kocha, cierpi tak jak my.

Ratując jednego kota nie zmienimy świata, ale możemy zmienić świat tego jednego!!!

Ogłoszenie ma na celu znalezienie dobrego, odpowiedzialnego i kochającego domu na zawsze dla kota.

Opiekun kota zaznacza sobie prawo do wybrania mu właściwego opiekuna.

Jak się ogłoszenia Wam spodobają to umieszczę na głównych portalach: Allegro (z wyróżnieniami), Gumtree, Tablica, Ale.gratka, Kokosy. Dane kontaktowe mam od Marzeni11 Bo raczej nowych zdjęć nie robiliście odkąd kotki przyjechały ze Szczytna?

Aha, tytuły są specjalnie tak dobrane, żeby na Allegro dało się wyszukać zarówno na hasło "kot" jak i "kotka", no i mieszczą się w 50 znakach do których jest ograniczenie. Dodałem też w tytule "Warszawa" bo wydaje mi się że to zwiększa oglądalność ale może to być też zły pomysł bo sugeruje że kotka szuka domu tylko w Warszawie.

Czekam na opinie i pozdrawiam serdecznie!

Adam