Szalony Kot pisze:Tymczas już jest, więc ok.
Raczej nie zwiał, Ola mówi, że się od dawna pętał, tylko nikt go nie widział tak dokładniej, jakieś ploty chodziły.

to jak moja Kajka
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szalony Kot pisze:Tymczas już jest, więc ok.
Raczej nie zwiał, Ola mówi, że się od dawna pętał, tylko nikt go nie widział tak dokładniej, jakieś ploty chodziły.
alma_uk pisze:
o tu macie śpiącego właśnie fotelowca:)
nawet rano dziś pobudki nie było![]()
Dał się wymizać i nawet dostałam czółko w czółko:))
Pamietacie taki serial sabina (czy jakos tak) nastoletnia czarownica? tam był kot Salem. No więc jak Karol z radości otwiera paszczękę swoją przy głaskaniu( tak śmiesznie, głaskasz, on odchyla łepek i wtedy otwiera pyszczek)i zaczyna wydawać gulgot to wyglada identycznie jak ów salem![]()
Oby tak dalej.
Tylko wiecie co?? On nie chce jeść suchego w ogóle, nawet puriną gardzimokre i mięcho wcina za to aż ogon i uszy latają
Jaki piekny!
alma_uk pisze:Jaki piekny!
piekny to bedzie jak go odczyscimy calkowicie:)))
A pare minut temu mialam go na kolanach:))) i glaskaniu, przytulaniu nie bylo konca, ocieranie sie o twarz....ach
edit- Doroto czy znasz jakiegos weta w Olsztynie, ktory jest ok? Na przeglad chcemy go zabrac i sie wahamy do kogo by uderzyc.
Magis pisze:Carmen201 pisze:Słuchajcie, znalazłam Persa.
Normalnie, wychodząc do pracy, znalazłam wbitego w kąt przy oknie persa o umaszczeniu biało - szarym. Siedzi u mnie w łazience i kurka nie wiem, co dalej, bo przecież Miśka dziś wraca.
Kosmos normalnie.
dobrze by było zczytać czy nie jest zachipowany, jeżeli jest można znaleźć hodowcę, hodowcy zazwyczaj (no Ci normalni) zabierają swoje koty w takiej sytuacji i sami szukają im nowych domów.
EDIT: byłam dzisiaj u mojego weta i przy okazji zapytałam o ten świerzbowiec, jak to zorganizować przy takiej liczbie kotów. Moja wetka powiedziała to samo ASK@ czyli stronhold na kark. Kupić duże opakowanie i podzielić. Powtórzyć po 2 do 4 tygodni.
KrufkaMała pisze:Melduję że Futrzak vel Czułek nieźle się rozkręcił dziś biegał po domu z prędkością świetlną nawet przebiegł mi po twarzy nie mówiąc o zabawie z wysypywaniem żwiru z kuwety. Czuje się coraz lepiej kichanie minęło, wydaje się że leki działają, łyka tabletki wzorowo. Jeszcze tylko uszki ale czyszczenie i zapuszczanie robię systematycznie więc jesteśmy dobrej myśli. Mam już jakieś fotki postaram się wrzucić jutro![]()
A jak Misia, Dziewczynka, Karolek i inni wyadoptowani?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 106 gości