niestety nie udalo nam sie zlapac kociakow
bylysmy zupelnie bez szans bo miejsce w ktorym mieszkaja koty to pomieszczenie wielkosci malej sali gimnastycznej polaczone z innymi piwnicami i schowkami. pelno tam tuneli, podziemnych przejsc i zakratowanych schowkow. widzialysmy mlode koty w tym pieknie umaszczonego jasnego szaraczka. niestety tych najmniejszych nie udalo nam sie nawet zobaczyc.
na dziedzincu akademika mieszka drobna kotka w bardzo zaawansowanej ciazy, druga dosc oswojona z bardzo chorymi oczami i kilka innych doroslych kotow w niezlym stanie. karmicielka twierdzi, ze cale dnie i noce spedzaja na zewnatrz grzejac sie przy wylotach kotlowni. podobno sa tam tez 3 koty, ktore "zamieszkaly" na dziedzincu na czas ferii
bedziemy jeszcze probowaly lapac te najmlodsze kociaki i kotke w ciazy jesli uda nam sie wypozyczyc klatke pulapke i siatke.