pucio79 pisze:krynia08 pisze:JESZCZE MYSZKA DOPIRO JA![]()
![]()
potem Ania, to ja się chyba jutro dopiero załapię
została Ci szklanka mleka i ziuziu



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pucio79 pisze:krynia08 pisze:JESZCZE MYSZKA DOPIRO JA![]()
![]()
potem Ania, to ja się chyba jutro dopiero załapię
pucio79 pisze:krynia08 pisze:JESZCZE MYSZKA DOPIRO JA![]()
![]()
potem Ania, to ja się chyba jutro dopiero załapię
pucio79 pisze:krynia08 pisze:JESZCZE MYSZKA DOPIRO JA![]()
![]()
potem Ania, to ja się chyba jutro dopiero załapię
kotx2 pisze:witam nowe anioły![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
krynia08 pisze:estela pisze:sex wątek
od tego sie podatku nie płaci
pucio79 pisze:kotx2 pisze:a teraz dziewczyny przyznac sie bez bicia,ile poczków zaliczyłyscie![]()
bo ja 4
![]()
![]()
![]()
2
AniaWrocław pisze:pucio79 pisze:kotx2 pisze:a teraz dziewczyny przyznac sie bez bicia,ile poczków zaliczyłyscie![]()
bo ja 4
![]()
![]()
![]()
2
2
estela pisze:Małżeństwo miało - jak to bywa nieraz w małżeństwach po wielu latach (s)pożycia - problemy z sexem. Konkretnie, mężu nie stawało, co powinno. Trwało to i trwało, wreszcie małżonkowie uznali, że już nic się nie zmieni, ustawili w sypialni dwa łóżka, zamiast wspólnego małżeńskiego łoża, i tak mijały kolejne tygodnie. Jednakże pewnej nocy... żona słyszy, że mąż wstaje - ostrożnie, powoli - i równie ostrożnie i powoli zbliża do jej łóżka. Zadrżała z oczekiwania, podkasała piżamę, odrzuciła kołdrę i... czeka...
i czeka...
i jeszcze czeka...
...aż tu nagle małżonek, będąc o pół metra od jej łóżka - zawraca z westchnieniem i wraca na swoje posłanie!!
Żona, rozżalona i zawiedziona, zapala lampkę i pyta z wyrzutem:
- No co się stało, no?!?...
Na co mąż grobowym tonem:
- Nie wytrzymał transportu........
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 80 gości