Carlito szuka nerkowego puebla. Proszę ZAMKNĄĆ wątek...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 18, 2011 12:23 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Wobraż sobie że czytałem i nadal mam wrażenie że jakoś nikt się do zrobienia diagnostyki nie przykłada, a ona powinna być już na wejściu a nie zaczynamy kota leczyć i myśleć jak już jest tragicznie.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt lut 18, 2011 12:30 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Satyr77 pisze:Wobraż sobie że czytałem i nadal mam wrażenie że jakoś nikt się do zrobienia diagnostyki nie przykłada, a ona powinna być już na wejściu a nie zaczynamy kota leczyć i myśleć jak już jest tragicznie.


Jeszcze zanim carlito przyjechał do smarti była prosba o zrobienie mu badań, aby mieć pewność w jakiej jest sytuacji. Powiedziano, że badania będą i są aktualne. Kot przyjechał z informacją że kreatynina jest 2,2 i mocznik 276. Że podano mu kroplówki - 2 dozylne i 2 podskórne. Przyjechał też ze zgniłym zębem, ktorego wetka smarti palcem wyciągnęła. Na podstawie wyników badań - kreatyniny zwłaszcza oraz stanu paszczy i info o przeprowadzonej kastracji wetka smarti podjęla kontynuację leczenia kroplówkami oraz miała hipotezę, ze kreatynina 2,2 to onn wynikająca ze stanu w paszczy oraz narkozy, ktora wiadomo osłabia nerki. Dlatego po zakończonych kroplówkach zaleciła diete nerkową i kontrolne badania krwi po 2 tygodniach tej diety.
Carlito olał strumieniem ciągłym karme nerkową. Poza tym w zeszłą niedzielę przestał jeść i w poniedziałek już miał robione badania krwi. Okazały się krea 4,2 i mocznik bardzo podobny.Natychmiast zostały włączone kroplowki oraz antybiotyk.

Błędy były w schronie w Łodzi - przede wszystkim, teraz, analizując i wklejając skany okazało się, ze mimo prośby smarti i informacji, zę Carlito ma aktualne badania one aktualne nie były (przyjechał do smarti 16.01 a badania były z 11.01 zanim zaczął dostawać kroplowki). Nikt nie powiedział o pnn.
Błędęm wetki smarti było zwlekanie z badaniami krwi.
Podanie Betamoxu jest standardowe w takich sytuacjach, jak napisał PcimOlki - ale w związku z obecnością antybiotyku w organizmie Carlita nie można teraz zrobić badania moczu na posiew.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 18, 2011 12:35 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Czy naprawdę nie można skonsultować tego nieszczęsnego kota ze specjalistą??? Ja bardzo cenię wiedzę forumowych opiekunów kotów z pnn, ale nic nie zastąpi fachowej diagnozy. Przecież w Warszawie są weci, którzy się na tym znają/specjalizują w tej tematyce. A tu trwa "konsylium" przez net przy czym większość dyskutantów kota nie widziała na oczy.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 18, 2011 12:38 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Zofia i dlatego mówię, że nadal nie ma diagnostyki.
Marzenia czy ty kiedykolwiek byłaś w schronisku, że tak się zapytam, czy zdajesz sobie sprawę z warunków równieżweterynaryjnych, bo ja odnoszę wrażenie, że raczej nie bardzo.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt lut 18, 2011 12:38 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Zofia&Sasza pisze:Czy naprawdę nie można skonsultować tego nieszczęsnego kota ze specjalistą??? Ja bardzo cenię wiedzę forumowych opiekunów kotów z pnn, ale nic nie zastąpi fachowej diagnozy. Przecież w Warszawie są weci, którzy się na tym znają/specjalizują w tej tematyce. A tu trwa "konsylium" przez net przy czym większość dyskutantów kota nie widziała na oczy.


A znasz specjalistę od nerek w warszawie? Poprosze o kontakt.

Na razie kocurek jest konsultowany ze specem od nerek w Sforze, lecznicy na Trakcie Lubelskim z wynikami badań krwi oraz usg - wszystko jest naprawdę napisane na poprzednich stronach (wcale nie trzeba daleko szukać). Nie traktuje nikt wypowiedzi PcimOlki ani Tinka07 jako diagnozy i przebiegu leczenia, jedynie jako sugestii do omówienia z wetem.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 18, 2011 12:40 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Satyr77 pisze:Zofia i dlatego mówię, że nadal nie ma diagnostyki.
Marzenia czy ty kiedykolwiek byłaś w schronisku, że tak się zapytam, czy zdajesz sobie sprawę z warunków równieżweterynaryjnych, bo ja odnoszę wrażenie, że raczej nie bardzo.



Zdaję sobie sparwe - chodzi o to, że była informacja, że badania zostały zrobione. A nie były. Chodzi o złą informację. Gdyby na prosbe o badania była odpowiedź że ich nie będzie bo takie są realia schroniskowe to inna byłaby wyjściowa sytuacja tego kota i postępowanie dt. Tez odnosze wrażenie, że za twoimi wypowiedziami kryją sie intencje przyłapania mnie na czyms lub inne takie, "nie kocie".
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 18, 2011 12:41 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Satyr77 pisze:Zofia i dlatego mówię, że nadal nie ma diagnostyki.


Wymien proszę czego jeszcze brakuje.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 18, 2011 12:42 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Marzenia jednej podstawowej rzeczy DIAGNOZY
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt lut 18, 2011 12:44 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Satyr77 pisze:Wobraż sobie że czytałem i nadal mam wrażenie że jakoś nikt się do zrobienia diagnostyki nie przykłada, a ona powinna być już na wejściu a nie zaczynamy kota leczyć i myśleć jak już jest tragicznie.

Satyrze.
To "nasz" pierwszy kot nerkowy - ani ja, ani Marzenia (chyba), ani tym bardziej Smarti NIC nie wiemy na ten temat.
Niestety, żadna z nas nie jest w tej kwestii mądrzejsza od weta. Niestety, odbiło się to na zdrowiu Carlita - i Smarti już przeprosiła, że zaufała swojej wetce.
Lekarze prowadzący zostali zmienieni na tych ze Sfory.

Jeśli masz do zasugerowania lepszych wetów - słuchamy.
Jeśli masz do zasugerowania jakieś badania (wyszczególnij proszę, co rozumiesz po pojęciem diagnostyki) - słuchamy.
Mamy badanie krwi ze wskazaniem na poziom pierwiastków istotnych, mamy jonogram, mamy usg. Posiew będzie po odstawieniu antybiotyku. Co możemy zrobić jeszcze?
Jeśli masz do zasugerowania cokolwiek innego - słuchamy.

I zrozum, że dla kogoś, kto z nerkowym problemem zetknął się po raz pierwszy, to naprawdę jest szok.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt lut 18, 2011 12:45 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Satyr77 pisze:Marzenia jednej podstawowej rzeczy DIAGNOZY


Jest - brzmi PNN
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 18, 2011 12:46 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Marzenia11 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Czy naprawdę nie można skonsultować tego nieszczęsnego kota ze specjalistą??? Ja bardzo cenię wiedzę forumowych opiekunów kotów z pnn, ale nic nie zastąpi fachowej diagnozy. Przecież w Warszawie są weci, którzy się na tym znają/specjalizują w tej tematyce. A tu trwa "konsylium" przez net przy czym większość dyskutantów kota nie widziała na oczy.


A znasz specjalistę od nerek w warszawie? Poprosze o kontakt.

Na razie kocurek jest konsultowany ze specem od nerek w Sforze, lecznicy na Trakcie Lubelskim z wynikami badań krwi oraz usg - wszystko jest naprawdę napisane na poprzednich stronach (wcale nie trzeba daleko szukać). Nie traktuje nikt wypowiedzi PcimOlki ani Tinka07 jako diagnozy i przebiegu leczenia, jedynie jako sugestii do omówienia z wetem.

Nie znam, bo nie mam kota w takim stanie. Ale myślę, że nie problem się dowiedzieć, gdzie takowy przyjmuje.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 18, 2011 12:47 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

mokkunia pisze:Casica już polecała: http://www.nerkiwet.com/ doktor Neskę Suszyńską
WETERYNARYJNY GABINET KONSULTACYJNY
Kontakt
Bielawa 9
KONSTANCIN-JEZIORNA / Warszawa
Poland
tel. 22 754 39 19
fax 22 754 39 19
tel. 502 53 60 64



dzięki - właśnie miałam szukać do niej kontaktu. Myslisz, żeby pojechac od razu z kotem czy najpierw z wynikami?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 18, 2011 12:53 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Szalony ja to rozumiem, nie rozumiem natomiast jednego, skoro było przypuszczenie że ten wet knoci, co było widać już po szybkim odstawieniu kroplówek, na co była zwracana uwaga, czemu nie zmieniono szybko weta, tylko pojawił się wpis że Carlito ma się super i zaraz będzie do adopcji, potem nagle kot dostaje "zapaści" i na szybko jest leczony. Można było choćby podjechać na SGGW, przypuszczam że mają tam większe doświadczenie nad kotami nerkowymi, my co prawda się nacieliśmy na neurologu, ale to inna sprawa, niezła klinika jest na Bemowie i naprawdę można poszukać, nawet w na forum w dziale weci polecani masz kilku
lek. wet. Katarzyna Lepka, Klinika Elwet w Warszawie 022 654 90 86
lek. wet. Katarzyna Piotrowska, Klinika Elwet w Warszawie 022 654 90 86


W zakresie nefrologii/urologii oraz endokrynologii zdecydowanie i bezapelacyjnie dr Agnieszka Neska-Suszynska
info na: http://www.nerkiwet.com
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt lut 18, 2011 12:55 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Satyr77 - kroplowki zostały zakończone, a nie przerwane - Krea 2,2 i podejrzenie ONN sprawiły, ze wetka uznała że ta ilość (2 dozylne i 4 podskórne) są na ten moment wystarczające i że nalezy po 2 tygodniach diety zrobić kontrolne badania.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 18, 2011 12:56 Re: DT Smarti 2- CARLITKO-podaliśmy mu SAMI pierwszę kroplówkę!!

Marzenia na ile pewna jest ta diagnoza (wiem że raczej na 100% ale i z taką wyjechał z łodzi, a skoro zarzucasz że w Łodzi był źle zdiagnozowany to chyba masz powody i dowody).
Dobra i co wyszło z tej diety, kot nie chciał jeśż karmy więc nie ma diety.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Talka i 86 gości