Tygrysek pogryziony, chore nerki...zasnął...ZA TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 23, 2011 16:06 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

mar9 pisze:
RudyiSrebrnyKot pisze:Śliczny! :), taki Misiu...

śliczny ale taki smutny, nie bawi się, mało je, żal patrzeć w jego smutne oczka, boję się myśleć, co przeżył



idealny dla osoby zapracowanej?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie sty 23, 2011 16:15 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

justyna8585 pisze:
mar9 pisze:
RudyiSrebrnyKot pisze:Śliczny! :), taki Misiu...

śliczny ale taki smutny, nie bawi się, mało je, żal patrzeć w jego smutne oczka, boję się myśleć, co przeżył



idealny dla osoby zapracowanej?

odwrotnie, on potrzebuje dużo uwagi, czułości itd
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 23, 2011 16:18 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Bardzo kochany z niego kot... I imponująco duży, przystojny taki.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 24, 2011 0:46 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Wirtualny Opiekunie, gdzie jesteś? Nie chciałbyś mieć pod opieką takiego cudnego, dorodnego, kochanego kota jak Bonifacy...?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon sty 24, 2011 1:04 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Obrazek

Madziulla

 
Posty: 1333
Od: Pt lis 13, 2009 10:05

Post » Pon sty 24, 2011 7:41 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Liwia_ pisze:Wirtualny Opiekunie, gdzie jesteś? Nie chciałbyś mieć pod opieką takiego cudnego, dorodnego, kochanego kota jak Bonifacy...?

Muszę pokupić saszetki z różnym mokrym bo Bonifacio wybrzydza, jedynie whiskas mu wchodzi jako-tako. Woli suche no i mięsko. Muszę znaleźć sposób, aby go podtuczyć bo chudzieńki mocno jest. Lubi sie przytulać, na rękach, kolankach też mu jest dobrze, ale nie mruczy i taki smutny jest, jak go uszczęśliwić?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 28, 2011 18:09 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Liwia_ pisze:Wirtualny Opiekunie, gdzie jesteś? Nie chciałbyś mieć pod opieką takiego cudnego, dorodnego, kochanego kota jak Bonifacy...?

Jeszcze nie ma chętnych 8O :?: :?: :?: :?:
Anna Kubica
 

Post » Pt sty 28, 2011 22:03 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Nikogo... Zresztą nie tylko Tygrysek potrzebuje wirtualnego opiekuna, inne kotki u mar9 też - tylko ostatnio trzeba było i będzie zaszczepić kilka z nich, to spore wydatki :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob sty 29, 2011 12:01 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Bonifacy to przekochany koteczek. Tak kocha kontakt z ludziem. Dalej malutko je ale je. Lubi whiskasa :oops:
Wiem, że nie powinien jeść tego badziewia ale lepsze to niż nic, moje koty nie mogą chodzić głodne.
Ogonek goi się, strupek został. Jak znajdę trochę czasu to zabiorę go do weta, trzeba go przecież zaszczepić to przy okazji ogonek obejrzą.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 29, 2011 13:00 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Dzielny kocio...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lut 02, 2011 12:00 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

ogonek już lepiej?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lut 02, 2011 13:17 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

justyna8585 pisze:ogonek już lepiej?

suchy strupek został, czekam aż odpadnie, nie chcę zrywać
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 13:48 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Bonifacego,ślicznego burasia :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Anna Kubica
 

Post » Czw lut 03, 2011 7:45 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

Krzyś wczoraj wyniósł klatkę do piwnicy, chcę, aby Maja nauczyła się żyć poza klatką. Dalej ma w tym samym miejscu kuwetkę, legowisko i miseczkę ale chowa się za łóżko. Zobaczę, co będzie dalej.
Gucio-panikarz na mój widok zmiata co sił w małych łapeńkach, paskuda jedna, no...
Bonifacio bez większych zmian, lubi głaski i pieszczoty ale taki nieśmiały jest, mało kiedy sam wchodzi na kolanka, choć to lubi.
Sonieczka wczoraj w dzień i w nocy leżała w kuchennym legowisku, może pogniewała się na mnie, choć nie wiem za co :roll:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 03, 2011 20:00 Re: Tygrysek POGRYZIONY,ropień na ogonie, amputacja? potrz. PLN

A jak Maja z kuwetą?
Bonifacego można byłoby już chyba intensywnie ogłaszać, prawda?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 790 gości