~~~ Muffinka - już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2011 18:42 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Melduje, że Muffina jeszcze bardziej lubi "słodkosci" - właśnie pozwoliła sobie na dobitne przypomnienie mi o tym fakcie a prócz tego bardzo upodobała sobie łazienkowy dywanik, jak tylko wrota łazienki zostają otworzone Muffin jakimś cudem już jest na dywaniku :D
Drapie go, zawija, wręcz czasami włazi pod niego no i uporczywie poluje - na ogon, bądź przeźroczyste robaczki - zależy co się napatoczy (znaczy wszechobecne chyba rybiki)
:D

lottaa

 
Posty: 98
Od: Sob sty 29, 2011 10:36
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt kwi 01, 2011 14:42 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

I jaka jest w tym pilnowaniu skuteczna.
Dziś udało mi się zrobić piękne zdjęcie obrazujące upór Muffina.

Po powrocie z pracy zostałam obmiauczana okropnie, że śmiałam w ogóle gdzieś się ruszać poza domek. Następnie kizuk nie opuszczając mnie na krok strasznie się ocierała, postanowiłam umościć jej wygodne miejsce obok monitora coby miała gdzie się wygodnie wylegiwać, blisko głaskającego Dużego.

przez chwilę wyglądało to tak:
Obrazek

Długo jednak nie trwała sielanka wygodnego życia. Muffin wstał przeciągnął się i z przekonaniem powędrował na moje kolana wciskając się między półkę z klawiaturą a moją łapkę. Całość, po małym wierceniu, przybrała przeuroczą postać upartej Muffinki:
Obrazek

Obrazek

I chciałabym zaznaczyć że jedna nóżka leży na moich kolanach a druga oplata półeczkę, wyglądało to przezabawnie i jak się Kizuk namruczała zadowolona z siebie i swojej przebiegłości :D

Oto parę dodatkowych zdjęć z dzisiejszego witania:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dłuuuugi kotek jestem :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mam tylko nadzieje, że po sterylizacji tak samo chętnie będzie wystawiała brzunio do głaskania.
:)

lottaa

 
Posty: 98
Od: Sob sty 29, 2011 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 02, 2011 0:19 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Ach... to zbliżenie stópki... piękne :D
No i oczywiście dalej rozkłada nogi :mrgreen:

Nie martw się - myślę, że po sterylizacji też będzie dawała brzusio do głaskania.
Jedna moja kotka jest niezbyt dotykalska, nie lubi głaskania po grzbiecie - zawsze z obrzydzeniem przygina się do podłogi :mrgreen:. Jednak od małego lubiła głaskanie na śpiocha, po brzuszku i po sterylce nic się nie zmieniło.

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob kwi 02, 2011 8:03 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

O, no to bardzo dobrze. Bo Ziutka (teraz kot mamusi) bardzo nie lubi dotykania brzuszka, ale tak sobie myślę, że ona od początku tak miała, tylko powolutku jej się jej fobia rozwijała i teraz nie można brzuszka tknąć nawet :)

Kurczę, żałuje, że zdjęć ładniejszych nie mam jak zrobić, żeby pokazać jakie toto urocze jest niesamowicie :)
Apropo's stópki to Muffin bardzo lubi takimi wyprostowanymi łapkami trzymać na odległość głaskającą rękę i tak sobie siedzimy i oglądamy telewizję. No i oczywiście jak głaszcze po brzuszku to czasami śmiesznie moją rękę łapie nóżkami i łapkami, oplata się tak i delikatnie podgryza albo podstawia pod dłoń swoją główkę :D:D

lottaa

 
Posty: 98
Od: Sob sty 29, 2011 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 9:22 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Muffinka dzielnie przeżyła pierwszą noc po sterylce. Teraz już kompletnie wybudzona uczy się chodzić na nowo w zielonym kubraczku:)

lottaa

 
Posty: 98
Od: Sob sty 29, 2011 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 10:02 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Ech, Muffin już nie jest kobietą :wink:.

Dowiedziałam się, że Muffinka już prawie się nauczyła chodzić w zielonym kaftaniku :).

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro kwi 13, 2011 10:43 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Pewnie chodzi jak mały robot w kształcie kota :kotek:
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa


Post » Czw kwi 14, 2011 20:28 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Więc Kiziak obrała strategie chorej kotki - rusza swoją dupkę do kuwetki i po jedzonko i coś do popicia a tak to się uwala przed telewizorem i albo przysypia albo śpi :) Jak się Muffina delikatnie dotknie to zaczyna mruczeć i się nie da jej nie głaskać...
grzecznie przyjmuje tabletki przepisane od weta.
Chodzi przezabawnie, bardziej człapie sobie powolutku, nóżka po nóżce...

lottaa

 
Posty: 98
Od: Sob sty 29, 2011 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 14, 2011 20:51 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

W takim razie zdjęcie poproszę.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Czw kwi 14, 2011 23:26 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

lottaa pisze:Więc Kiziak obrała strategie chorej kotki - rusza swoją dupkę do kuwetki i po jedzonko i coś do popicia a tak to się uwala przed telewizorem i albo przysypia albo śpi :) Jak się Muffina delikatnie dotknie to zaczyna mruczeć i się nie da jej nie głaskać...
grzecznie przyjmuje tabletki przepisane od weta.
Chodzi przezabawnie, bardziej człapie sobie powolutku, nóżka po nóżce...


To pewnie "depresja kaftanikowa". Jak już go zdejmiesz, to zobaczysz jak natychmiast Muffin odzyska wigor :).

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt kwi 15, 2011 1:05 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Zdjęcia będą (nawet już parę jest) ale nie było komu ich wrzucić :) jutro się poprawię, obiecuję (znaczy teoretycznie dziś...)

No zagmatwałam - dobranoc :)

lottaa

 
Posty: 98
Od: Sob sty 29, 2011 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 17:14 Re: ~~~ Muffinka - już w DS :)

Kizuk w zielonej wersji:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A teraz trochę bardziej artystycznie :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W ogóle to maleństwo jest co raz bardziej smutne w tym kaftaniku. Dziś dostała przepustkę i ją uwolniliśmy na troszkę i była zachwycona po prostu, zaczęła się myć za wszystkie czasy, zaatakowała drapak, mruczała i się uśmiechała do nas, a my bezczelnie i nieludzko wsadziliśmy ją znów do kaftanika. I teraz jest taka smutna i przygnębiona. Ja coś czuje, że Muffin mi nie wierzy i uznała, że już zawsze będzie dreptać w kaftaniku.
No i mi też smutno teraz :/ - biedne Ciasteczko!

lottaa

 
Posty: 98
Od: Sob sty 29, 2011 10:36
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 449 gości