DO zamknięcia - KORABIEWICE

Ewa Święcicka pisze:Podniosę i roześlę na FB

A może kotecka? :twisted:

A tak serio - dzięki!

A nie można jakoś wymusić włączenia tego ogrzewania?
Nie przeczytałamcałości.

Lidka pisze:A nie można jakoś wymusić włączenia tego ogrzewania?
Nie przeczytałamcałości.

Chyba trudno.

Kiedy przyjadą?

Nie wiadomo na razie, czy udało się je wydostać

Czekam na telefon...

Nic z tego. Właścicielka nie zgodziła się wydać kociąt. Podobno zaczynają chorować. A ja nie wiem - mam się upić czy iść zabijać...

Ani jednego nie wydała? :evil:

Kurczę, a czy ona w ogóle wie ile ich tam jest? Czy ta pani która tam pracuje nie da rady pojedynczo wykraść choć kilku?

Coś nie wierzę, że tą sprawę uda się załatwic "dyskretnie"

nie wiem, co powiedzieć ...

slapcio pisze:Ani jednego nie wydała? Kurczę, a czy ona w ogóle wie ile ich tam jest? Czy ta pani która tam pracuje nie da rady pojedynczo wykraść choć kilku?

Coś nie wierzę, że tą sprawę uda się załatwic "dyskretnie"

Byłaś w Boguszycach, to wiesz jak to działa... Babsko zabroniło opiekunce wychodzić z baraku. Zabroniło wydawać koty. Tzw. stały fragment gry nastąpił. Miałby ktoś transport w sobotę ok. 11?

Skąd-dokąd? (może być na pw jeśli aż taki stopień dyskrecji potrzebny. Moze będę miałą możliwość pomóc)

Wiem jak było w Boguszycach, zapytałam bo nie wiem gdzie opiekunka mieszka i na ile silny jest "nadzór" - tzn jak się maja słowne zakazy do możliwości skontrolowania ich egzekwowania.

slapcio pisze:Skąd-dokąd? (może być na pw jeśli aż taki stopień dyskrecji potrzebny. Moze będę miałą możliwość pomóc)

Wiem jak było w Boguszycach, zapytałam bo nie wiem gdzie opiekunka mieszka i na ile silny jest "nadzór" - tzn jak się maja słowne zakazy do możliwości skontrolowania ich egzekwowania.

Stuprocentowo się mają. Ona mieszka z kotami. Wysyłam pw.

Szkoda, co za babsko :evil:

casica pisze:Szkoda, co za babsko

Nie odpuszczę... No nie odpuszczę :evil:

No to jedziemy w sobotę.

DO zamknięcia - KORABIEWICE

Kto przegląda forum