Lara i Lena, już w domu!

W Nowym Roku po super domy - do góry dziewczyny :lol:

Chyba Larę spasłam :oops:

Leny się nie da.Spali wszystko, co zje.To kot kipiący energią.Przy tym one takie są miłe, dobre, naprawdę super.Będą pięknymi kotkami, sądzę,że dużymi.

Jak to się nie da? :twisted:

Ewciu - jakie piękne te Twoje panny się zrobiły!!!! zresztą zawsze były cudne :1luvu:

gdzieś na pewno czeka ich własny, najlepszy domek!!! czy one mają dużo ogłoszeń porobionych? nie wierzę, że nikt ich nie wypatrzy... :ok:

Mają bardzo dużo ogłoszeń.Był jeden zainteresowany domek, ale jakoś się nie zdecydował.
Kotki różnią się od siebie.Lara jest ogromnym łakomczuchem i pieszczochem.Ona pierwsza przychodzi rano do łóżka pomruczeć( takiego głośnego mruczenia jeszcze nie słyszeliście), chce,aby ją wygłaskać.Wodzi pyszczkiem po twarzy, jest to urocze.Futerko ma piękne, mięciutkie, lśniące, perłowobiałe na brzuszku ,reszta jak u whiskasów, tylko ta mała ruda plamka na pyszczku mówi,że to szylkrecia.Lena na bateriach.Biega, wspina się jak najwyżej,myszka jest jej ulubioną zabawką.Wciąż ma instynkty opiekuńcze w stosunku do siostry.Lencia często śpi w przedziwny sposób, jakby na siedząco.Przytula się do oparcia kanapy, wyciąga szyję , zabawnie to wygląda.Ona też jest przemiziasta.Chciałaby się przytulić całym ciałkiem, nie wie jak ma się wygiąć.Ona nie mruczy tak głośno jak Lara, robi to jakby nieśmiało.Nie niszczą niczego, wiedzą do czego służy drapakBardzo je kocham.
Mania jest cudowną kotką, proludzką, ona wzbudza tylko zachwyt, bo to taki pluszaczek.Lara i Lena są inne, nie umiem tego wyrazić, one są po prostu DOBRE, mają bardzo dobre serduszka, w stosunku do ludzi i innych kotów.

Dobre kotki to i najlepszy dom potrzebny :ok:

Jak się miewają dziewczynki?

A dziękujemy, wspaniale. :1luvu:

Będę musiała je odchudzić :oops:

Takie były chude, tak chciałam,żeby zaczęły jakoś wyglądać,że przesadziłam. :oops:

Są cudowne, urocze, nie wiem, jakich słów używać, żeby je scharakteryzować.Świetne kotki.Ostatnio Lena zaprzyjaźnia się z Melą.

Spały na parapecie przytulone do siebie.A Lara z Manią pod drzwiami balkonowymi.

Ja bym się zdziwiła, jakbyś nie musiała ich odchudzać :mrgreen:

Hop!

Do góry piękne panienki :lol:

No, nie ukrywam. Są piękne i bardzo kochane.

Lara jest bardzo grzeczna, bardzo,ale to bardzo lubi się przytulać, jest wręcz namolna."Całuje" po twarzy, no słodziak nieziemski.Lena też jest miziakiem,ale jednocześnie ma ADHD.Ostatnio odkryła uroki chodzenia po karniszu.Stamtąd łatwo jest wejść na meble, wywalić ziemię z kwiatków tam stojących.A ja myślałam, o naiwna, że tam są bezpieczne.Nic z tego.Zrobię zdjęcia, zobaczycie, co ona potrafi robić.Akrobatka jedna.

Zaniedbałam dziewczynki.A nie zasługują na to.Są takie słodziutkie, grzeczne, przytulaśne.Mają takie milutkie futerka.Teraz mam trójkę przedszkolaków (siostry L i Czarusia) i cała trójka śpi ze mną w nogach łóżka.W absolutnej zgodzie.Bawią się też razem, już bez ostrzegawczych syków.Ktoś będzie zachwycony, jeżeli zdecyduje się dać im domek.

Co można o nich pisać? Są takie kochane, tak bardzo chcą być głaskane i przytulane.Jedzą ładnie, korzystają z kuwetki, drapaczka, są zdrowe, sierść błyszcząca.Nic, tylko je kochać.

Lena uwielbia gapić się na ekran komputera. :lol:

Lara i Lena, już w domu!

Kto przegląda forum