Widziałam dziś kotkę, na szczęście dzicz, uf.
Jeszcze nie miała zabiegu ze względu na laktację no i fakt, że nie była w grafiku. W poniedziałek po południu mam się dowiedzieć jak wypadły oględziny brzucha i kiedy zabieg.
A kociaki nie robią żadnych postępów

Poza tym siedzą w zdecydowanie zbyt ciasnej klatce w zdecydowanie za małej łazience, na dodatek dusznej i gorącej. Wypuszczone z klatki szybko do niej wracają. Miziać się nie chcą, Bunkier już mnie nie lubi za krople do oczu. Kanar jest 1,5 raza większy od Bunkra

One chyba są starsze niż 2 miesiące...