Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 11, 2010 15:01 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

przystojniak co? nie można mu się oprzeć :-)

za to kota jest maleńka. bo nie urosła przez te wszystkie swoje choroby. szczupła, z wielkimi oczami. wielkości 6-miesięcznego kotka.
Obrazek

zyraffa

 
Posty: 137
Od: Sob lip 15, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 11, 2010 15:01 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

Oooo, moją Mruchę masz? :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 15:01 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

Kota chorowała? Biedulka :-(

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 15:07 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

tak, strasznie chorowała jak była mała. no i teraz też najzdrowsza nie jest (o właśnie mi się przypomniało że muszę jej dać tabletkę :-) )

a co? twoja też taka mała-czarna?

jak kota jest maleńka przedstawia ten obrazek: kota i litrowa butelka wody (sory za kryptoreklamę)

Obrazek
Obrazek

zyraffa

 
Posty: 137
Od: Sob lip 15, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 11, 2010 15:11 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

Naprawdę są bardzo podobne :-) Nawet te białe włoski na gorsie :-) A na brzuniu też ma trochę białych? Bo moja ma. Tak, też mała czarna ale mała bo mała jeszcze, ma ok 9 miesięcy

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 15:20 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

moja ma 4,5 roku już :-) nie wiem kiedy tak zleciało.

ma trochę białych, ale aktualnie brzuch ma łysy, bo sobie z nerwów wylizała włosy :/ na szczęście już zarasta. na szyjce ma coś co ja nazywam koloratką. taką małą, białą kropkę.

jakieś zdjęcia swojej? chętnie bym zobaczyła. taki mały koteczek to sama przyjemność :-) tym bardziej powinnaś jej sprawić braciszka
Obrazek

zyraffa

 
Posty: 137
Od: Sob lip 15, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 11, 2010 15:45 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

U nas w wątku jest parę zdjęć, ale mamy problemy z aparatem :-( to zdjęcia z komóry, też zresztą nie najlepszej jakości. Brzuszek sobie z nerwów wylizała??? Ja znałam papugę, która sobie z nerwów wszystkie piórka, tam, gdzie sięgnęła wyrywała. Biedna koteczka Twoja, może teraz to się trochę zrelaksuje przy Klemensie. I w dodatku choruje bidulka - ale jest śliczna :1luvu:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 15:57 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

ojej dopiero zajrzałam :-) aaale czytania przede mną. faktycznie twoja Mru podobna do mojej. mam nadzieję, że chociaż z charakteru nie, choć mówią, że czarne koteczki są do siebie bardzo podobne.

kota wylizała sobie brzuch bo mieliśmy remont i przeprowadzkę. całymi dniami nas w domu nie było, a ona odchodziła od zmysłów. na dodatek przyplątało się zapalenie pęcherza i lizanie brzuszka żeby nie bolał. zorientowałam się jak już było łyse (brzuszek to jest dla nas teren zakazany, nie wolno ruszać). teraz już lepiej. kota się uspokaja, choć klemens trochę jej rzeczywistość poprzestawiał. strasznie się rozpanoszył, zajął wszystkie fajniejsze miejscówki.

na szczęście właśnie zamówiłam im taki mega drapak, piętrowy. może polubią. jest tam takie gniazdko, wysoko. klem nie wejdzie bo duży, dla niej idealnie. po weekendzie odbieramy :-)
Obrazek

zyraffa

 
Posty: 137
Od: Sob lip 15, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 11, 2010 16:01 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

Też bym chciała taki wielki drapak. Faktycznie, teraz sobie przypomniałam, że pies mojej siostry z nerwów potrafi sobie poduszeczki przy łapskach powygryzać - zwariować można z tymi zwierzakami czasami, jak zdrowe, to ok. ale jak chorują to... :cry: Włosy z głowy rwać!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 16:05 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

Moje koty dogrywały się 4 dni :D były syki, warczenie i ucieczki, później wąchanie i w końcu się dogadały w nocy! My chcemy spać, a te ganiają się w najlepsze :) Nie było łapoczynów. Za to zapasy są cały czas :)
Taka mikrokotka :) Jak moja 6 mc Stokrotka.
Co do drapaka i gniazdka - nawet te "większe" potrafią się przez dość małe szparki przecisnąć :) Uwierz mi :) Będą miały na czym się ganiać :ok:
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 11, 2010 16:15 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

my kupujemy ten: http://animalia.pl/produkt,8545,52,Trixie_Drapak_Alicante_antracyt.html
drogi, ale co poradzić. jak się ma dwa koty w domu to trzeba im zorganizować miejsce do zabawy :-)

naline - cztery dni? podobnie jak u mnie. ekspresowa sprawa :-) tyle że u mnie zapasów jakoś mniej. głównie ganianie po całym domu. a teraz spanie. te syki i warczenie to normalna sprawa. po prostu muszą się jakoś dogadać. i tyle :-)

co do chorych zwierzaków - ja przez kotę w zeszłym roku dwa razy urlop przekładałam, bo miała ropomacicze. długa historia jak do tego doszło, ale przyczynili się też weci, którzy odradzali sterylkę bo koteczka mała, słaba i chorowita. no to nie zrobiłam. no to potem musiałam ją wieźć w nocy do jakiejś nie znanej mi bliżej lecznicy, choć zabieg miała umówiony następnego dnia w południe. tyle, że by nie przeżyła :-(
Obrazek

zyraffa

 
Posty: 137
Od: Sob lip 15, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 11, 2010 16:20 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

zyraffa pisze:naline - cztery dni? podobnie jak u mnie. ekspresowa sprawa :-) tyle że u mnie zapasów jakoś mniej. głównie ganianie po całym domu. a teraz spanie. te syki i warczenie to normalna sprawa. po prostu muszą się jakoś dogadać. i tyle :-)


Ja wiem :D Cofnij się w wątku i sprawdź kto Ci radził podchodzić do wszystkiego ze spokojem :) U mnie zapasy to zabawa, bo ja mam energicznego 6 mc kociaka :) Głownie ona atakuje starszą ;) A ganiać też się ganiają i coś ze stołu poleci przy okazji, bo przecież tak fajnie jest się poganiać...

Drapak super :) Zamówiony już ? A ta dziurka na pewno będzie w sam raz i dla Klemensa :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 11, 2010 16:30 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

faktycznie :-) to ty :-) a ja panikowałam. bo ja panikara jestem straszna :-)

drapak zamówiony. mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już sprowadzą.marzą mi się dwa koty leżące razem na tym drapaku, choć na razie to jakoś co do wspólnego legowiska zgody nie ma.

ostatnio zrobiliśmy eksperyment: nastawiliśmy kamerę na przyspieszone nagrywanie na całą noc. nakierowane na łóżko, z noktowizorem. sprawdziliśmy który kot z nami śpi i kiedy.

wygląda na to, że klemens zaanektował łóżko, w nocy po nas skacze, przewala się z boku na bok. ogólnie luz. kota czasem wskakuje, nawet się na mnie dziś położyła na kwadrans, ale potem klemens do niej podszedł i zrezygnowała.

ganianie i zrzucanie rzeczy to już u nas norma :-)
Obrazek

zyraffa

 
Posty: 137
Od: Sob lip 15, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 11, 2010 18:39 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

zyraffa pisze:
co do chorych zwierzaków - ja przez kotę w zeszłym roku dwa razy urlop przekładałam, bo miała ropomacicze. długa historia jak do tego doszło, ale przyczynili się też weci, którzy odradzali sterylkę bo koteczka mała, słaba i chorowita. no to nie zrobiłam. no to potem musiałam ją wieźć w nocy do jakiejś nie znanej mi bliżej lecznicy, choć zabieg miała umówiony następnego dnia w południe. tyle, że by nie przeżyła :-(

O Jezu! Nam kazali robic po pierwszej rujce ale się uparłam :evil: I też każdy co innego mówił...
O drapaku to myślałam takim, żeby go można było o sufit zaprzeć, wysoki a stosunkowo wąski. No, ale to może kiedyś (jak będą dwa koty :oops: )

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 19:29 Re: Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

hm, prosta sprawa - weź drugiego kota, będziesz musiała drapak kupić :-) ja też chciałam wysoki ale na razie taki 1,45 cm starczy. zobaczę, czy zda egzamin.

mnie sterylkę odradzali :evil: i skończyło się jak się skończyło. nie wspominając o tych wszystkich upojnych chwilach przy dźwiękach koty wzywającej kawalerów z całej okolicy i wystawiającej się tyłkiem w naszą stronę :roll:
Obrazek

zyraffa

 
Posty: 137
Od: Sob lip 15, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości

cron