[WAW]Koty spod PKiN - potrzebna pomoc doświadczonych łapaczy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 14, 2010 9:02 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Maryla pisze:jeszcze dodam, ze bylismy legitymowani - przez panow w mundurach i jednego w cywilu
puscili nas :lol:

Wzbudzalismy wieksza ciekawosc niz Ci co spiewali i jedzenie rozdawali ;)
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Czw paź 14, 2010 9:24 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Widziałam wczoraj dwie osoby łapiące tam :) ale nie znałam z twarzy, no i do kina się spieszyłam więc nie podeszłam (Mariusz, chyba cię nie rozpoznałam :P).

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw paź 14, 2010 9:24 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

mpogorzelski pisze:
Maryla pisze:jeszcze dodam, ze bylismy legitymowani - przez panow w mundurach i jednego w cywilu
puscili nas :lol:

Wzbudzalismy wieksza ciekawosc niz Ci co spiewali i jedzenie rozdawali ;)



domyslalam sie :lol:

Mnie tez dwoch panow zaczepialo - czy w czyms pomoc, jak sie przewieszalam przez murek coby koty dojrzec :)
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw paź 14, 2010 9:25 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

W dt sprawdziłam: złapała się mama kociaków, cycochy wyciągnięte do ziemi (no, chyba, że jest tam jeszcze jedna czarna kotka z kociakami 8O ) Mam nadzieję, że Ewa (dt) poradzi sobie z tą bandą dzikunów, odniosłam wrażenie że nie ma doświadczenia w takim tymczasowaniu :?
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 9:29 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

a one bardzo dzikie?
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw paź 14, 2010 9:30 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Efcia1 pisze:W dt sprawdziłam: złapała się mama kociaków, cycochy wyciągnięte do ziemi (no, chyba, że jest tam jeszcze jedna czarna kotka z kociakami 8O ) Mam nadzieję, że Ewa (dt) poradzi sobie z tą bandą dzikunów, odniosłam wrażenie że nie ma doświadczenia w takim tymczasowaniu :?


moze ktos zaoferuje pomoc w oswajaniu i oblaskawianiu? to jest na Zoliborzu
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw paź 14, 2010 9:33 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Anusia pisze:a one bardzo dzikie?


Widząc dziś mój spuchnięty od wampirzych ząbków palec to powiedziałabym że tak. Ale widziałam te kociaki wczoraj w dt, chyba nieźle rokują, trzeba im tylko poświęcić trochę czasu i cierpliwości. dt przydałoby się doświadczenie w tym temacie...
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 9:54 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Efcia1 pisze:W dt sprawdziłam: złapała się mama kociaków, cycochy wyciągnięte do ziemi (no, chyba, że jest tam jeszcze jedna czarna kotka z kociakami 8O ) Mam nadzieję, że Ewa (dt) poradzi sobie z tą bandą dzikunów, odniosłam wrażenie że nie ma doświadczenia w takim tymczasowaniu :?


...każdy kiedyś zaczyna...złe dobrego początki ;) Tylko faktycznie dobrze by było gdyby Ewa tego doświadczenia nabierała z możliwością pomocy od kogoś kto zna się na rzeczy... :roll: :)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 10:12 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

seidhee pisze:Widziałam wczoraj dwie osoby łapiące tam :) ale nie znałam z twarzy, no i do kina się spieszyłam więc nie podeszłam (Mariusz, chyba cię nie rozpoznałam :P).

Ja Ciebie też nie ;)
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Czw paź 14, 2010 20:58 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Macie jakieś wiadomości od rodzinki?

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 16, 2010 10:12 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Od wczoraj wieczorem szarobury maluch jest u mnie. Straszne z nich dzikuski. Biedaczek w nocy ciągle piszczał za mamą aż serce pękało, ale mam nadzieję, ze niedługo się oswoi. W nocy zwiedzał mieszkanie teraz siedzi pod łóżkiem. trzeba je rozdzieli bo dla jednej osoby 4 dzikie koty to za dużo. Narazie nie chce jeść ale dopiero od 21 wczoraj jest u mnie więc może za dzień, dwa troszeczkę się oswoi. Raz w nocy jak wstawałam (a wstawałam non stop) siedział na podłodze a moja kotka siedziała niedaleko już chciał ucieka ale ukucnęłam obok mojej kici i głaskałam ją a on się przyglądał, wiec myślę, ze to kwestia czasu aż zrozumie, że chcę dla niego dobrze. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły co mu da jeść żeby się jednak skusił dajcie znać!!!
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

gwiazdka86

 
Posty: 91
Od: Czw cze 24, 2010 12:26

Post » Sob paź 16, 2010 15:30 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Dzisiaj szłam z hipotetyczną siostrą tutejszych maluchów do zaprzyjaźnionego sklepu zoologicznego (chodzimy tam co tydzień, żeby się zważyć, bo Zuzulka jest albo za duża, albo za mała na moje domowe wagi :twisted: ). Zaznaczam, że mała nie była w transporterze, tylko wtulona pod kurtką i widać było tylko główkę wtuloną w moją szyję. Po drodze zaczepiła mnie pani zachwycona maluchem i zapytała, czy to jakaś rasa. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że znaleziony "dachowiec", a Pani na to, że nierasowe koty zawsze będą dzikie i nie dadzą się oswoić :roll: Nooooo ręce opadają..... A kicia jest niesamowicie kontaktowa i lgnąca do człowieka.... oczywiście o ile ma na to czas... ostatnio nawet na jedzenie nie ma czasu, bo tyle interesujących rzeczy dzieje się dookoła... a najchętniej wyjada z misek starszym kolegom i vice versa.... Chyba jednak nie uda mi się z nią rozstać (miała być tymczasem)...
Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: za oswajanie jej rodzinki i za znalezienie wspaniałych domków.

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 16, 2010 15:44 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

gwiazdka86 pisze:Od wczoraj wieczorem szarobury maluch jest u mnie. Straszne z nich dzikuski. Biedaczek w nocy ciągle piszczał za mamą aż serce pękało, ale mam nadzieję, ze niedługo się oswoi. W nocy zwiedzał mieszkanie teraz siedzi pod łóżkiem. trzeba je rozdzieli bo dla jednej osoby 4 dzikie koty to za dużo. Narazie nie chce jeść ale dopiero od 21 wczoraj jest u mnie więc może za dzień, dwa troszeczkę się oswoi. Raz w nocy jak wstawałam (a wstawałam non stop) siedział na podłodze a moja kotka siedziała niedaleko już chciał ucieka ale ukucnęłam obok mojej kici i głaskałam ją a on się przyglądał, wiec myślę, ze to kwestia czasu aż zrozumie, że chcę dla niego dobrze. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły co mu da jeść żeby się jednak skusił dajcie znać!!!

Moja na szczęście nie płakała, ale chowała się w różne zakamarki. Pierwsze dwa dni spędziłam na wyciąganiu jej spod łóżka, z wersalki (tu dalej lubi spać w ciągu dnia) i różnych innych dziwnych miejsc, ale bardzo szybko dała się oswoić (ale ja ją znalazłam miesiąc temu, więc miała max 8 tygodni). Mój wet stwierdził, że to nie może być taka dzika dzicz i że pewnie ktoś pozbył się kociaków (a może całej rodzinki). Zuzulce bardzo smakuje Gurmet Gold (zwłaszcza pasztety), mleczko Klara, z suchego na początku jadła Royala i Hills'a dla maluchów (prezenty od zaprzyjaźnionego sklepu zoologicznego i od weta), a teraz 1st Choice dla kociaków. No i bardzo jej się podoba wyjadanie z misek dorosłych kotów zwłaszcza Orijen żółty. Próbowała karmy dla maine coonów, ale chyba stwierdziła, że jest za duża i w pyszczydło się nie mieści :twisted:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 16, 2010 17:39 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Póki co maluch wypił trochę mleka ale nie chce ani tuńczyka ani mokrej karmy ani suchej. Chyba jest jeszcze przestraszony w sumie nie cąle 24h jest u mnie. Ale to że napił się mleczka to chyba dobry znak :)
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

gwiazdka86

 
Posty: 91
Od: Czw cze 24, 2010 12:26

Post » Sob paź 16, 2010 17:45 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

No to maluch robi malutkie postępy, oby tak dalej :ok:
Aniu, a jak pozostałe dwa czarnulki i mama? DT daje sobie z nimi radę?
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 784 gości