Z Henryczkowego pamiętnika - NOWOŚCI!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 31, 2010 9:50 Re: Henryczek - problem z łapką - WASZE PORADY?

z łapką lepiej. Wczoraj nie dawała mi ona spokoju więc ja dokładnie jeszcze raz zbadalam na spokojnie i patyczkiem wyciągnelam malutki kawalek żwirku. Henio po ekstracji drobiny żwirku dal mi całuska w nos i spokojnie dal sobie zaaplikowac male czyszczonko, no a potem to juz zwiał. Nie wiem czy to przez to, czy nie, w kazym razie dzisiaj lapy mozna dotknac i nie ma protestu...(no jak za dlugo sie maca to protest jest) łapunia żołta w rivanolu więc cieżko stwierdzić czy skóra sie nie swieci czy nie, ale mam wrażenie że jest lepiej. Coś wiecej chyba będe mogla dopiero jutro powiedzieć..

na osłodę Bezlitosny Henio i Magiczna Wstążka (filmik na wrzucie)

(Wstążkę Henio od Cioci Kasi dostał - DZIĘKUJEMY! :1luvu: )

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Nie paź 31, 2010 13:58 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

Właśnie myślałam o żwirku - bo Czarkowi co i raz z puchatych łapek muszę wyciągać wbite grudki :)
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Nie paź 31, 2010 20:32 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

ojj Heniuś :) super filmik masz na wrzucie - gwiazda z Ciebie
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 01, 2010 0:21 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

No nie mogę, dopiero na filmie widać jakie Heniek ma niesamowite łatki:)
Pozdrowionka:)

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Pon lis 01, 2010 7:00 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

Heniuś to krówka z prawdziwego zdarzenia jest :1luvu:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 01, 2010 11:02 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

z łapunia dużo lepiej :) goi sie fajnie.
Dzieki temu incydentowi do rozkladu dnia weszło juz na stałe mysle codzienne sprawdzanie kończyn Henryczka pod kątek utkwionych drobin żwirku. :)

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Pon lis 01, 2010 11:44 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

Athalyse, dobrze, że z łapką już lepiej, a tak w ogóle jakiego żwirku używasz?
Obyś ze sprawdzaniem nie miała kłopotów:) Nasze jak tylko widzą, że chcemy sprawdzić łapki lub pupki to wieją ile sił w łapach... :mrgreen: :mrgreen: a co im tam człowiek będzie zaglądał w łapki i pod ogonek :lol:

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Pon lis 01, 2010 17:32 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

no na początek kupiłam drobnoziarnistego hiltona (betonitowy) i dobrze sie sprawdzał więc kupiłam drugi.
Może lepszy były taki gruboziarnisty jednak?

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Pon lis 01, 2010 17:46 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

Wiesz my kupujemy różne, raz te drobne raz grube, ale wydaje mi się, że te drobne są lepsze, delikatniejsze. A tu się okazuje, że nie koniecznie...

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Pon lis 01, 2010 20:46 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

to chyba kazdy zwirek tak...

w kazdym razie, mam pytanko...

Czy wasze koty tez lubia zupę pomidorową?
zostało mi w miseczce doslownie nawet nie łyzka
obracam sie na chwile Henio juz zakusy na zupke czyni, wiec dałam mu jako przysmak, nieduzunio, ale wpierniczył na migu...

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Pon lis 01, 2010 20:48 Re: Henryczek - z łapką lepiej? + Magiczna wstążka (str 5)

moja mała tam uwielbia zupki chlipnąć sobie :) zresztą ona jest wszystkożerna - dosłownie :oops:
zachowanie Heniusia jak najbardziej na miejscu :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 01, 2010 22:25 Re: Henryczek - łapka ok :) + Magiczna wstążka (str 5)

Pomidorową moje trzy futra lubię najbardziej :) ale jak nikt nie patrzy to resztki ogórkowej, a nawet pieczarkowej potrafią wylizać z garnka...
Skoro dużym smakuje, to dlaczego miałoby im nie smakować?... ;)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lis 01, 2010 22:53 Re: Henryczek - łapka ok :) + Magiczna wstążka (str 5)

Podobno koty preferują kwaśne smaki. Miałam kota, który lubił oprócz pomidorowej, ogórkowej i bigosu... wytrawne czerwone wino :lol:
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon lis 01, 2010 22:58 Re: Henryczek - łapka ok :) + Magiczna wstążka (str 5)

Moi z dziwnych smakołyków najbardziej uwielbiają... oliwki - zdecydowanie wolą czarne, ale zielonymi nie pogardzą... no i jeden notorycznie wylizuje resztki kawy z kubków - nie ważne czy była z mlekiem czy bez... a inny latem usiłował jeść truskawki - chyba z powodu czerwonego koloru kojarzyły mu się z mięsem, zresztą na pomidora też poluje...
nie ma to jak dziwne smaki... a co próbuje jeszcze jeść słodziak Henryczek?... :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto lis 02, 2010 9:58 Re: Henryczek - łapka ok :) + Magiczna wstążka (str 5)

hahah nasze uwielbiają próbować. Kiedyś jajecznicę zjadały mi z talerza, to dostały potem do wylizania ;)
Zupkę to raczej średnio, ale sos z makaronu jak najbardziej, a makaron do zabawy. Wczoraj właśnie Figa mężowi usiłowała ukraść penne z talerza...
Nasze koty mają coś innego - nie chcą pić wody ze swojej miski. Miska jest ok, taką samą mają na suchą karmę i tą jedzą. Wodę mają wymienianą przynajmniej 2 razy dziennie i nic. Fidze wyszło ostatnio odwodnienie lekkie. Od tamtej pory sprawdzamy czy piją i co się okazuje?
Woda z miski nie, ale z miski lub kubka postawionego na stole w naszym pokoju to jak najbardziej, nawet jak dwa dni stoi - taki test zrobiliśmy...
Nie ogarniam moich kotów;P

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 87 gości