Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 22, 2011 18:31 Re: Niebieska Lunka. Zagineła bez wieści. DS ściemnia!

Kurcze a jakby w otwarte karty z ta "rodzinką" zagrac... i spróbować wycisnąć z nich co sie stało z kotką? jest jakas szansa na to, albo powiedzieć, że chcecie ją zabrać, żeby powiedzieli gdzie ją "wyrzucili" albo co się dzieje.. sama nie wiem, udusiłabym .... gołymi rekami...
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 27, 2011 7:16 Re: Niebieska Lunka. Zagineła w Chwaszczynie.

Niestety dobrych wiadomości brak,mała nadzieja ,ze się dowiemy co naprawdę z Lunką sie stało,okazało sie,że osoby które kłamały przez 4 miesiące i zwodziły z podaniem miejsca pobytu kotki są bardziej wiarygodne niż te osoby które chcą naprawdę po prostu odszukać ją, szkoda słów.

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Śro paź 12, 2011 20:23 Re: Niebieska Lunka. Zagineła w Chwaszczynie.

Czasami wchodzę na wątek Lunki i patrzę na jej zdjęcia to raz mam łzy w oczach,że biedulka błąka się gdzieś, za drugim razem jestem zła,mało powiedziane,jak pomyślę jakie zaniedbania zostały popełnione przy adopcji kotki,najpierw kotka przechodziła z podwórka do dt ,następnie wracała na podwórko,póżniej z podwórka do adopcji gdzie oczekiwano od niej ,że stanie się z dnia na dzień kotkiem domowym bezproblemowym ,wraca z następnej adopcji do dt u swojej karmicielki,kotka zachowuje się idealnie ,nie brudzi ,nie drapie,zgadza się z rezydentami kotami i psem,do tej pory szuka się powodu co było z tą kotką ,że nikt jej nie chciał,po prostu miała pecha,trafiała wiecznie na nieodpowiedzialnych ludzi,zarówno tych co byli odpowiedzialni za adopcje i tych którzy ją adoptowali,ostatni dom Lunki w Gdyni u Iwony a właściwie nie wiadomo czy ostatni ,bo z Gdyni miała trafić do Chwaszczyna ,to ostatnia wersja Iwony, z Chwaszczyna kotka ucieka akurat jak fundacja ma sprawdzić czy faktycznie kotka tam przebywa.Na dzień dzisiejszy wiadomo tylko tyle,że Luna tam była,ale krótko,nie jadła ,skakała po ścianach,syczała,drapała a tak na marginesie Luna trafiła do ludzi którzy mają kuratora,problemy z prawem,sami nie maja co jeść,psa maja przy budzie na łańcuchu a za budę służy mu beczka plastikowa,nawet nie potrafili uzgodnić jednej wersji,dlatego podejrzenia,że kotka trafiła tam na przechowanie jak sami twierdzili a póżniej została sprzedana ,mogła to zrobic kobieta z Gdyni lub za flaszkę wódki po prostu poszła.

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Sob paź 15, 2011 22:13 Re: Niebieska Lunka. Zagineła w Chwaszczynie.

Dopiero teraz trafiłam na ten wątek :(

Straszne ...

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob paź 29, 2011 12:58 Re: Niebieska Lunka. Zagineła w Chwaszczynie.

Luna odnaleziona! :ok:
Po wielu (prawdopodobniej) miesiącach tułaczki w Chwaszczynie odnalazła się, ok 1km/ pół km od domu z którego uciekła.
Pani Zdence udało się ją złapać, poznała ją, choć była bardzo nieufna po tych przejściach. Dokarmiali ją od ok miesiąca mili Panowie przy jakimś zakładzie i zadzwonili z informacją, jak zobaczyli ogłoszenia.
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 29, 2011 16:04 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Ależ się cieszę! :D
I co dalej będzie z kicią?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob paź 29, 2011 20:54 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Karmicielka, Pani Zdenia obiecała że jak kotka się odnajdzie już nigdzie jej nie odda, i dobrze bo kotka jej najbardziej ufa a po tym co przeszła należy jej się stabilizacja
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 29, 2011 21:42 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Ala, GRATULACJE!!! Cieszę się bardzo!!!!!!!!! Ten kot nie powinien przechodzić tego wszystkiego!
Gdyby nie Wasza determinacja - Twoja i Pani Zeni - kotka zapewne nigdy by się nie odnalazła. Dom, który adoptował Lunę można zaskarżyć o zaniedbanie. Z całą świadomością przekazali zwierzę ludziom, którzy nie byli odpowiedzialni nie tylko za zwierzęta ale i za siebie samych (kurator, warunki życia, alkohol).
......................
Jak kotka? W jakiej kondycji?
......................

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Sob paź 29, 2011 21:51 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Chuda podobno ale pozatym wporządku, wyleguje się na kanapach obecnie i przygląda opiekunce :roll: Dziś Pani Zdenia ma imieniny a jutro urodziny, dostała swój wymarzony prezent
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 30, 2011 11:03 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Monia Lunka wygląda dobrze tylko o połowę chudsza,opijaliśmy wczoraj powrót Luny i przy okazji imieniny i urodziny Zeni,faktycznie prezent super ,Zenia szczęśliwa ,kotka zostaje u niej,ją poznała natomiast mnie się bała trochę ale po tym wszystkim co przeszła,nie mogłam się z tym pogodzić i dlatego nie chciałam odpuścić ,Boże nie mogę w to uwierzyć jeszcze,teraz tylko trzymać kciuki aby Luna zaakceptowała koty u Zeni to już będzie super,dzięki Monia za wsparcie :) cdn...

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Wto lis 01, 2011 21:26 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Ala J pisze:Monia Lunka wygląda dobrze tylko o połowę chudsza,opijaliśmy wczoraj powrót Luny i przy okazji imieniny i urodziny Zeni,faktycznie prezent super ,Zenia szczęśliwa ,kotka zostaje u niej,ją poznała natomiast mnie się bała trochę ale po tym wszystkim co przeszła,nie mogłam się z tym pogodzić i dlatego nie chciałam odpuścić ,Boże nie mogę w to uwierzyć jeszcze,teraz tylko trzymać kciuki aby Luna zaakceptowała koty u Zeni to już będzie super,dzięki Monia za wsparcie :) cdn...


Cieszę się, bardzo. Trzeba było dużo determinacji. Niestety pech Luny polegał na tym, że była 'skundlona' z jakimś rasowym kotem i to stało się powodem 'wyróżnienia'. Że adopcja nie była odpowiednio poprowadzona i pilnowana. Że Pani, która wzięła kota nie miała skrupułów żeby zwierzę wyrzucić, absolutnie żadnych! Wydawała się w rozmowie wiarygodna, tymczasem z całą świadomością kłamała. Domek zastępczy nie był cudowny, a patologiczny. Nikt kota nie szukał, większość domowników nie pamietała, że kot tam był. Paskudne w całej rozciągłości.
Dobrze, że jest!!!

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Wto lis 22, 2011 7:57 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Lunka ma sie dobrze,jest największym miziakiem na świecie,zgadza sie z kotami i psem z którymi obecnie mieszka,jest naprawdę szczęśliwa :lol:

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Nie lis 27, 2011 14:18 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Kocham takie zakończenia :1luvu: Lunka jest piękna :1luvu:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 09, 2011 20:43 Re: Niebieska Lunka.-Odnalazła się !

Bardzo się cieszę! :D :D :D
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 127 gości