» Sob sie 21, 2010 20:17
Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!
Ponieważ wróciłam i już odmoczyłam w kąpieli zapach ze skóry i włosów, mogę spróbować uporządkować temat. Sytuacja Pań i kotów jest złożona i niełatwa, po kolei:
1. zadłużenie mieszkania
wniosek o rozłożenie na raty, 48 rat daje nie więcej niż 100 zł miesięcznie
sprawa w toku, ale rokowania pomyślne
2. zadłużenie osobiste czyli kredyty i karta kredytowa
nie powiem co myślę o pracowniku banku, które te nowinki usług finansowych udostępnił Pani, Pani ma kilka kredytów gotówkowych, jeżeli tylko będę mogła się zapoznać z dokumentami, pomogę i zapilotuję naprawę domowego budżetu i przygotuję plan wyjścia z zadłużenia
3. sprzątanie
dziewczyny już wykonały kawał dobrej roboty a końca jeszcze nie widać. Potrzebne są środki czystości i ręce do pomocy, nawet jakby ktoś mógł podjechać na 15 minut, zabrać trochę prania do siebie do domu i wrzucić kilka wsadów do pralki byłoby ulgą. Jak ktoś ma siłę szorować, jest pole do popisu. Poniżej prośba o dary rzeczowe w postaci środków czystości
4. koty
na oko nie wyglądają na zdrowe, są źle odżywiane no i brudne. Wszystkie dorosłe, dojrzałe, Pani nie zbiera następnych i nie rozmnaża tych, które są, ale bardzo je wszystkie kocha i na razie nie chce się z nimi rozstawać. Czasami przyznaje racje, że gdyby się znalazł dobry dom, lepiej by było dla kotów. Będę tłumaczyć i namawiać ale temat jest delikatny więc bez nacisków i nie da się szybko… Poza tym Pani ma zaćmę, prawie nie widzi i ma 81 lat, komunikacja jest utrudniona.
Teraz nie można tych kotów ogłaszać do adopcji, również dlatego, że są nieszczepione i chore. W przyszłym tygodniu ma przyjść z wizytą wet, wszystkie na pewno dostaną lekarstwa i szczepionki, zostaną odrobaczone, potrzebne są na to pieniążki, jeżeli ktoś jeszcze może się dołożyć, bardzo proszę. Panie chcą współpracować i leczyć koty. Nie wiem jednak, czy dadzą radę choćby fizycznie (podawanie leków, smarowanie uszu i zastrzyki), więc czy koty dojdą do zdrowia w tych warunkach? Jeżeli Panie zdecydują się oddać choć jednego kota będziemy szukać DT. Czy ktoś mieszka w okolicach Drukarskiej i może zaoferować pielęgniarską opiekę dla kotów w trakcie kuracji (myślę, że można założyć okres do trzech tygodni) -> chodzi o podawanie leków zaleconych przez weta.
Poniżej prośba o dary rzeczowe dla kotów.
5. Panie
nie mają rodziny, najbliższych, życzliwych sąsiadów, same nie dadzą rady tego wszystkiego w swoim życiu poukładać, nie zawsze mają potrzebę zmian. Doraźne posprzątanie i zaszczepienie kotów nie wystarczy.
Czy ktoś zechciałby trzymać pieczę nad dalszym losem Pań i ich kotów, czasem odwiedzić, sprawdzić stan, zaalarmować gdyby coś się działo niepokojącego?
Pozwolę sobie powtórzyć co jest potrzebne;
DLA KOTÓW
- akcesoria "kocie"- legowiska, zabawki, drapak - mogą być używane
- sucha karma - średniej jakości. Panie karmią suchym kitiketem i najtańszymi puszkami z Kauflanda. Purina byłaby rarytasem
- puszkowa karma - jakości lepszej niż TIP Kauflanda
- kaski na podstawową opiekę medyczną dla kotów - choćby odrobaczenie i odświerzbienie. Kotka na jednym ze zdjęć nie ma prawie uszu - tak zjedzone przez świerzbiuchy
- kuwet - dużych i głębokich
- żwirku - jakiegokolwiek, najtańszego, bentonitowy, każda ilość, możecie przesłać bezpośrednio na adres Pań lub do mnie, ja dowiozę
- misek
ifciastu pisałaś o żwirku drewnianym, że jest tani, za pięć litrów wychodzi 3zł z groszami. Nie zbryla się.
czy ktoś zechce taki zakupić?
CHEMIA DO SPRZĄTANIA:
płyn Ludwik, do naczyń
ocet - w ilości każdej
ścierki, zmywaki, druciane czyściki, szczotki RYŻOWE
mleczka i pasty do szorowania na ostro
chlorowe wybielacze typu domestos
płyn do podłóg - każdą ilość
sprej do szyb
proszek do prania
płyn do płukania
worki duże na śmieci
gumowe rękawice - grube, rozmiar średni
INNE
taborety kuchenne nietapicerowane
solidne krzesła z oparciem, najlepiej nietapicerowane, ale potrzebne jakiekolwiek, chociaż dwa do kuchni
DLA PANI MIRKI I PANI ANNY niezbędne są:
fachowe porady, gdzie można uderzyć jeszcze, aby jakąś pomoc dla nich zorganizować- mops, caritas czy co tam jeszcze....
Kasiullka pisałaś, że w Łodzi działa Towarzystwo Przyjaciół Niepełnosprawnych , pomagają osobą chorym umysłowo i być może nie tylko. W każdym razie zapewniają opiekę psychologiczną na miejscu, terapie zajęciową , jedzenie obiad coś do domu z darów typu jedzenie czy ubrania itd. Jest to dom pobytu dziennego. Chyba siedzibę mają na ulicy Zawiszy czarnego dojście z tego co pamiętam od dolnego rynku bałuckiego , zaraz za.
A opieka medyczna nie jest potrzebna tym panią? Można też spróbować z hospicjum i z stamtąd opieka mogła by być ...
Czy jesteś w Łodzi i zechciałabyś pomóc, pojechać, dopytać o szczegóły, złożyć wniosek, namówić Panie, żeby skorzystały, pojechać z nimi albo zaprosić kogoś do nich do domu. To jest bardzo potrzebne.
Włóczka napisałaś, że masz chlebak i ociekacz, super! bardzo się przydadzą.
Zorba napisałaś, że masz karton talerzy przeróżnych, głębokie, miseczki itp. Suszarka do naczyń trochę stara ale ok i zlew nówka ale lata 80. Ktoś ma po drodze? Ktoś bywa w Kaliszu?
Wybierz proszę te głębsze miski, które moga być na jedzenie dla kotów i wodę, te się przydadzą. Talerze Panie mają. Suszarka do naczyń chyba będzie od Włóczka, więc jeżeli się okaże, że pasuje, podziękujemy. Zlew, który jest na miejscu jest w stanie dobrym, więc jeżeli tylko będzie pasował do nowej szafki, zostanie, jeżeli nie, poprosimy Ciebie o tę nówkę z lat 80 i będziemy kombinować jak je dopasować.
PS Pani opowiedziała mi dziś o staruszeczce sąsiadce, której kiedyś, kiedyś pomagała jak mogła, której robiła zakupy, doglądała w chorobie, którą myła, gdy nikt z rodziny nie mógł przyjechać. Teraz wnuczka tej sąsiadki z mężem i dzieckiem zajmuje mieszkanie po babci. To Ona złożyła na Panią skargę i domaga się dezynfekcji, straszy eksmisją
...nie wiemy kto zgłaszał skargi, ale jeżeli to prawda, dodatkowo przygnębiająca kolej rzeczy.
A teraz idę sobie strzelić coś mocniejszego, żeby zapomnieć.