Bezradność, koty i łzy-ŁÓDŹ!!!Hardkorowa niedziela....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 20, 2010 13:26 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

trzymam kciuki za was :D a coś dziewczyny kombinujecie z pomocą na stałe prócz mops-u?
http://www.bizuteria-artystyczna.ugu.pl - zdjęcia biżuterii własnoręcznie prze zemnie robionej ;)
Obrazek

Kasiullka

 
Posty: 514
Od: Pt paź 16, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk/Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 15:00 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

Kasiullka pisze:trzymam kciuki za was :D a coś dziewczyny kombinujecie z pomocą na stałe prócz mops-u?


A cóż my możemy kombinować? wakacje lada chwila się kończą i wracam do pracy, więc nie ogarnę mojej jednej, drugiej i trzeciej pracy zawodowej (tak, pracuję w trzech miejscach :!: ), prozwierzęcego wolontariatu, domu, rodziny, stada kotów i nauki; jestem wolontariuszką organizacji pomagającej zwierzakom i to że macham ścierą jest jednorazową odmianą w moich standardowych działaniach. Nie mam po prostu możliwości niańczenia pani Mirki na stałe. Jeśli masz jakiś pomysł jak to dalej pociągnąć, chciałabyś kontynuować nasze dzieło lub znasz kogoś, kto podjąłby się tego nieodpłatnie albo też wiesz, gdzie jeszcze można uderzyć, by realne wsparcie uzyskać- daj mi znać. Z każdej rady i pomocy ochoczo skorzystamy.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 15:17 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

pisiokot pisze:
marija pisze:

Dziś walczę sama. Zaraz lecę kupić paniom świeżej ceraty, odczyszczę blat w kuchni i zakupioną ceratą pokryję.
Mam też w planach poczyścić kratki wentylacyjne, bo od lat pięćdziesiątych ścierki nie widziały 8O


Marija, kobieto niestrudzona :1luvu:
ostatnio co patrzę na Cif-a czy innego Ludwika to myślę o Tobie :wink:.

no ładnie :roll:
dobrze, że marija jeszcze się ze ścierą czy klozetem nie kojarzy :mrgreen:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sie 20, 2010 15:18 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

Wyszłam dziś zwycięsko z pojedynku z kratką wentylacyjną :ok:
Kratka przed:
Obrazek

I po:
Obrazek

Poza tym zakupiłam paniom ładną ceratkę w cytrynki. I udało mi się ją zastosować :ok:
Blat w wersji pierwotnej:
Obrazek

W fazie uprzątania- odskrobane i wyszorowane dechy:
Obrazek

I efekt końcowy:
ObrazekObrazek

Kiedy blat podsychał, udało mi się też zeskrobać nieco brudu z kuchennej podłogi- kropla w morzu :roll:

Natomiast pani Mirosława miała dziś naprawdę dobry dzień. Nie szlochała ani razu. Nawet muszę powiedzieć, że bardzo jej się ceratka i blat obłożony ceratką spodobały. Aż jej się oczy zaśmiały.
Kupiłam też dziś paniom samoprzylepne wieszaczki- dwa różowe do łazienki na ręczniki i trzy zielone do kuchni na ścierki. Też były zadowolone.
Poprosiły o zakupienie rękawicy kuchennej i podkładek plastikowych do jedzenia- bo szkoda takiej ładnej ceratki pobrudzić :roll: :wink: Kupiłam wracając do domu, jutro im zaniosę. Jutro też zamierzam powalczyć z oknem i firankami. Oj, ciężko będzie...
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 15:40 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

Mogę dać regał piwniczny, taki skręcany, czteropółkowy (lekki, ale dechy dość długie) - tylko transportu nie mam :(
Jeśli się przyda oczywiście.
Poszukam jeszcze, czy jakieś ręczniki, ścierki kuchenne mogą być? Poszewki na pościel (sprawdzę).
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 16:14 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

marija pisze: Obrazek...


Popatrzyłam na to okno okiem budowlanym - malowanie mu się od kiliunastu lat należy....
Wiem, co to malowania okien, kiedyś się porwałam na podobne - i nigdy więcej.

Ale rację ma Marija - nie zrobi się wszystkiego, nie da rady dorzucić do życiowego wora zajęć jeszcze obowiązków MOPS-u...

Ewuś, jeśli Decydentki w osobach Goski i Mariji uznają, że regał potrzebny - przewiozę.
Inne rzeczy, jeśli będą potrzebne - też.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 16:19 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

annskr pisze: Ewuś, jeśli Decydentki w osobach Goski i Mariji uznają, że regał potrzebny - przewiozę.
Inne rzeczy, jeśli będą potrzebne - też.

Ok, to czekamy na decyzje :ok:
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 18:25 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

zobaczyłam okno !!!
wiem, że niektóre spółdzielnie finansują wymianę okien na plastikowe, w poniedziałek trzeba się będzie zapytać w administracji a najlepiej na piśmie złożyć zapytanie i wniosek

ktoś pisał, że ma opalarkę i może przyjechać w sobotę, zapraszam operatora opalarki, może mebelki przed malowaniem się opali

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 20:43 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

annskr ma czy ma mieć opalarkę :D i podobno ma jutro się stawić, o ile coś tam jej się w pracy nie pozmienia.
Do jutra :!:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2010 20:53 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

Halo halo Wielkopolska się odzywa. U mnie karton talerzy przeróżnych, głębokie, miseczki itp. Suszarka do naczyń trochę stara ale ok i zlew nówka ale lata 80. Ktoś ma po drodze? Ktoś bywa w Kaliszu? Brawa dziewczyny !!!!!
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Pt sie 20, 2010 22:05 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

.............................................................
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob sie 21, 2010 20:17 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

Ponieważ wróciłam i już odmoczyłam w kąpieli zapach ze skóry i włosów, mogę spróbować uporządkować temat. Sytuacja Pań i kotów jest złożona i niełatwa, po kolei:

1. zadłużenie mieszkania
wniosek o rozłożenie na raty, 48 rat daje nie więcej niż 100 zł miesięcznie
sprawa w toku, ale rokowania pomyślne

2. zadłużenie osobiste czyli kredyty i karta kredytowa
nie powiem co myślę o pracowniku banku, które te nowinki usług finansowych udostępnił Pani, Pani ma kilka kredytów gotówkowych, jeżeli tylko będę mogła się zapoznać z dokumentami, pomogę i zapilotuję naprawę domowego budżetu i przygotuję plan wyjścia z zadłużenia

3. sprzątanie
dziewczyny już wykonały kawał dobrej roboty a końca jeszcze nie widać. Potrzebne są środki czystości i ręce do pomocy, nawet jakby ktoś mógł podjechać na 15 minut, zabrać trochę prania do siebie do domu i wrzucić kilka wsadów do pralki byłoby ulgą. Jak ktoś ma siłę szorować, jest pole do popisu. Poniżej prośba o dary rzeczowe w postaci środków czystości

4. koty
na oko nie wyglądają na zdrowe, są źle odżywiane no i brudne. Wszystkie dorosłe, dojrzałe, Pani nie zbiera następnych i nie rozmnaża tych, które są, ale bardzo je wszystkie kocha i na razie nie chce się z nimi rozstawać. Czasami przyznaje racje, że gdyby się znalazł dobry dom, lepiej by było dla kotów. Będę tłumaczyć i namawiać ale temat jest delikatny więc bez nacisków i nie da się szybko… Poza tym Pani ma zaćmę, prawie nie widzi i ma 81 lat, komunikacja jest utrudniona.
Teraz nie można tych kotów ogłaszać do adopcji, również dlatego, że są nieszczepione i chore. W przyszłym tygodniu ma przyjść z wizytą wet, wszystkie na pewno dostaną lekarstwa i szczepionki, zostaną odrobaczone, potrzebne są na to pieniążki, jeżeli ktoś jeszcze może się dołożyć, bardzo proszę. Panie chcą współpracować i leczyć koty. Nie wiem jednak, czy dadzą radę choćby fizycznie (podawanie leków, smarowanie uszu i zastrzyki), więc czy koty dojdą do zdrowia w tych warunkach? Jeżeli Panie zdecydują się oddać choć jednego kota będziemy szukać DT. Czy ktoś mieszka w okolicach Drukarskiej i może zaoferować pielęgniarską opiekę dla kotów w trakcie kuracji (myślę, że można założyć okres do trzech tygodni) -> chodzi o podawanie leków zaleconych przez weta.
Poniżej prośba o dary rzeczowe dla kotów.

5. Panie
nie mają rodziny, najbliższych, życzliwych sąsiadów, same nie dadzą rady tego wszystkiego w swoim życiu poukładać, nie zawsze mają potrzebę zmian. Doraźne posprzątanie i zaszczepienie kotów nie wystarczy.
Czy ktoś zechciałby trzymać pieczę nad dalszym losem Pań i ich kotów, czasem odwiedzić, sprawdzić stan, zaalarmować gdyby coś się działo niepokojącego?



Pozwolę sobie powtórzyć co jest potrzebne;

DLA KOTÓW
- akcesoria "kocie"- legowiska, zabawki, drapak - mogą być używane
- sucha karma - średniej jakości. Panie karmią suchym kitiketem i najtańszymi puszkami z Kauflanda. Purina byłaby rarytasem
- puszkowa karma - jakości lepszej niż TIP Kauflanda
- kaski na podstawową opiekę medyczną dla kotów - choćby odrobaczenie i odświerzbienie. Kotka na jednym ze zdjęć nie ma prawie uszu - tak zjedzone przez świerzbiuchy
- kuwet - dużych i głębokich
- żwirku - jakiegokolwiek, najtańszego, bentonitowy, każda ilość, możecie przesłać bezpośrednio na adres Pań lub do mnie, ja dowiozę
- misek

ifciastu pisałaś o żwirku drewnianym, że jest tani, za pięć litrów wychodzi 3zł z groszami. Nie zbryla się.
czy ktoś zechce taki zakupić?

CHEMIA DO SPRZĄTANIA:
płyn Ludwik, do naczyń
ocet - w ilości każdej
ścierki, zmywaki, druciane czyściki, szczotki RYŻOWE
mleczka i pasty do szorowania na ostro
chlorowe wybielacze typu domestos
płyn do podłóg - każdą ilość
sprej do szyb
proszek do prania
płyn do płukania
worki duże na śmieci
gumowe rękawice - grube, rozmiar średni

INNE
taborety kuchenne nietapicerowane
solidne krzesła z oparciem, najlepiej nietapicerowane, ale potrzebne jakiekolwiek, chociaż dwa do kuchni

DLA PANI MIRKI I PANI ANNY niezbędne są:

fachowe porady, gdzie można uderzyć jeszcze, aby jakąś pomoc dla nich zorganizować- mops, caritas czy co tam jeszcze....

Kasiullka pisałaś, że w Łodzi działa Towarzystwo Przyjaciół Niepełnosprawnych , pomagają osobą chorym umysłowo i być może nie tylko. W każdym razie zapewniają opiekę psychologiczną na miejscu, terapie zajęciową , jedzenie obiad coś do domu z darów typu jedzenie czy ubrania itd. Jest to dom pobytu dziennego. Chyba siedzibę mają na ulicy Zawiszy czarnego dojście z tego co pamiętam od dolnego rynku bałuckiego , zaraz za.
A opieka medyczna nie jest potrzebna tym panią? Można też spróbować z hospicjum i z stamtąd opieka mogła by być ...
Czy jesteś w Łodzi i zechciałabyś pomóc, pojechać, dopytać o szczegóły, złożyć wniosek, namówić Panie, żeby skorzystały, pojechać z nimi albo zaprosić kogoś do nich do domu. To jest bardzo potrzebne.

Włóczka napisałaś, że masz chlebak i ociekacz, super! bardzo się przydadzą.

Zorba napisałaś, że masz karton talerzy przeróżnych, głębokie, miseczki itp. Suszarka do naczyń trochę stara ale ok i zlew nówka ale lata 80. Ktoś ma po drodze? Ktoś bywa w Kaliszu?
Wybierz proszę te głębsze miski, które moga być na jedzenie dla kotów i wodę, te się przydadzą. Talerze Panie mają. Suszarka do naczyń chyba będzie od Włóczka, więc jeżeli się okaże, że pasuje, podziękujemy. Zlew, który jest na miejscu jest w stanie dobrym, więc jeżeli tylko będzie pasował do nowej szafki, zostanie, jeżeli nie, poprosimy Ciebie o tę nówkę z lat 80 i będziemy kombinować jak je dopasować.

PS Pani opowiedziała mi dziś o staruszeczce sąsiadce, której kiedyś, kiedyś pomagała jak mogła, której robiła zakupy, doglądała w chorobie, którą myła, gdy nikt z rodziny nie mógł przyjechać. Teraz wnuczka tej sąsiadki z mężem i dzieckiem zajmuje mieszkanie po babci. To Ona złożyła na Panią skargę i domaga się dezynfekcji, straszy eksmisją
...nie wiemy kto zgłaszał skargi, ale jeżeli to prawda, dodatkowo przygnębiająca kolej rzeczy.


A teraz idę sobie strzelić coś mocniejszego, żeby zapomnieć.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 21, 2010 21:56 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

Ok, wszystko mam uszykowane. Pocztą nie prześlę bo miski poczta zbije. Zlew ciężki. Apeluję o odbiór u mnie lub w Kaliszu !!!!! Kalisz i Łódź mają piękne połączenie, może akurat? Zgłoszę na transportowym.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Sob sie 21, 2010 23:27 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

Dziewczyny, a jakby uderzył o pomoc do Prezydenta miasta Łodzi? Przedstawić sytuację, jakieś podanie, może jakiś zasiłek czy zapomogę czy coś by się dało osiągnąć, bo stan jest naprawdę wyjątkowo ciężki...

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Sob sie 21, 2010 23:56 Re: Bezradność, koty i łzy- ŁÓDŹ-POMOCY!!Kasa i chemia na już!!!

a tu macie linka do strony, gdzie są tanie przesyłki kurierskie - wychodzi b. tanio w porównaniu z pocztą p. oraz innymi firmami kurierskimi:
www.wysylajnajtaniej.pl

:)

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości