kasia86 pisze:smarti pisze:być może mogłabym go umieścić w lecznicy ale tylko na czas wyleczenia.
tak więc mogę to zrobić tylko wtedy gdy będzie miał zapewniony dom potem.
a tak w ogóle to skoro jest w piwnicy bloku to nie można go leczyć dorażnie,czyli złapać,zszyć ranę i puścić?
Tak, złapać, wyleczyć i znów psy je pogryzą czy zagryzą... albo auto rozjedzie.
A co będzie jak kocia rodzina już go nie pozna i nie wpuści do piwnicy?
Ja tak mam w bloku obok, gdzie karmie Kasię z Agatką, i one nie chcą wpuścić tam żadnego obcego kota. Jeden wrzask jest jak już któryś tam wejdzie.
no chyba z dwojga złego lepiej złapać,wyleczyć i wypuścić niż nie wyleczyć.
Zdrowy kot ma większe szanse sobie poradzić niż chory.
Jeśli nie można dla niego nic więcej zrobic to przynajmniej tyle..
no albo jakoś aktywniej szukać dla niego domku!