Majeczko, Ty masz takie śliczne oczka!!!! Co tam pupeńka, przecież z tym da się żyć - wystarczy odpowiedzialna pielęgnacja, prawda? Za to Twoja miłość do opiekuna przysłoni wszystko, co może sprawiać jakiekolwiek problemy. I te oczy... Ach...
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...