Onza - na koślawych łapkach! dużo foto i chyba dom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 26, 2010 20:32 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

W górę. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 27, 2010 6:46 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

i jak tam Onza się miewa?
podrzucę z rana kociaka
oby domek się znalazł :ok: :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 27, 2010 16:29 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Ja nie wiem, taka mordulka sliczniutka,że tez się jeszcze nie "bija"
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sie 27, 2010 22:23 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Jutro przezyje szok, bo wracam do domu. Szkoda dzikie koty zegnac, ale za to Onza mnie przywita. Zapewne kompletnie inny Onza niz pamietam sprzed dwoch tygodni...
Nowe foty beda :)

pozdr
Gaja

Sheyren

 
Posty: 283
Od: Śro cze 03, 2009 22:30
Lokalizacja: Przemyśl / Warszawa

Post » Pt sie 27, 2010 22:43 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

No to czekam z niecierpliwością. :mrgreen: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 29, 2010 17:58 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Hopsniemy sobie. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 30, 2010 9:49 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

aaaach, drodzy zainteresowani wątkiem!

Onza urosł przepięknie. Tak strasznie, że wchodząc do pokoju już nie byłam pewna, czy mi kota nie podmienili. Dopiero jak się na dobranoc "spyzował" (zrobił minę bardzo zadowolonego i najedzonego kotka, który MUSI iść spać), wiedziałam że to Onza Oryginalny :)

Z kupą lata do kuwety, sikanie jeszcze wygląda tak, że biegnie, nóżkami przednimi w piasku kopie, a tył leje jak szalony. Poza kuwetą co prawda, ale to kwestia chwili.

Nóżki jeszcze nie naprawione do końca :( Są już pięknie umięśnione, ale mięśni pośladkowych nam brakuje, przez to jeszcze trochę dziwacznie chodzimy. Ale jest bez porównania lepiej.

Cóż jeszcze - kolor oczu zaczyna przypominać zielony. Nie mówiąc o sierści, która miała być czarna, a tu nagle zaczynają się pręgi pojawiać 8O Ja po prosu nie wiem, czy z niego jeszcze jakiś whiskas nie wyrośnie!

Zdjęcia wieczorkiem, muszę zacząć kampanię wrześniową ogarniać.

pozdrawiamy serdecznie
znów w super składzie teamu przemyskiego
Shey, Onza, Brico i Zorek

Sheyren

 
Posty: 283
Od: Śro cze 03, 2009 22:30
Lokalizacja: Przemyśl / Warszawa

Post » Pon sie 30, 2010 11:24 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Fajnie, że kociak dobrze sobie radzi. :D :ok:
Fajnie, że jesteś wreszcie w domu i możesz cieszyć się jego postępami. :mrgreen: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 31, 2010 12:05 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Z pozdrowieniami z domu :)


Obrazek

Obrazek

Czasami Bri ma ochotę młodego zagryźć. I wtedy faktycznie muszę wkroczyć wokalnie, a czasem i łapą. Ale nie dziwię się straszemu kotu, i tak świętą cierpliwością się wykazuje.

Obrazek

Obrazek

A na poniższym Młody z Zorkiem. Zorindena chyba nie było jeszcze w tej galerii, on w ogóle nie lubi małych kotów, denerwują go bo śmierdzą i nie można ich mocniej bić, bo się przewracają. Powoli jednak Onza zdobywa i jego zaufanie:

Obrazek

Obrazek


A jak się uda chociaż trochę do Bricona przytulić, to w ogóle jesteśmy wniebowzięci:

Obrazek


I jesteśmy już w ogóle na tym etapie, że Onza musi znaleźć naprawdę dobry dom, żebyśmy zgodzili się go puścić. Bo jest przekochanym kotkiem, który już każdy poranek spędza w łóżku i na dodatek potrafi się dogadać z innymi kotami (wkurzyć też je potrafi :P)

Prócz tego odkryliśmy swierzba, już trzeci dzień się czyścimy, ale do znajomego wetadopiero jutro. Nie jestem pewna czy tak mały kocur już będzie mógł dostać Ivomec, ale jak na razie nieźle sobie radzi ze znoszeniem czyszczenia uszu.
Trochę mam stracha o Bricona i Zorka, ale jak na razie nic się na nie nie przerzuca.

Tyleż na froncie.


pozdrawiam
Shey

Sheyren

 
Posty: 283
Od: Śro cze 03, 2009 22:30
Lokalizacja: Przemyśl / Warszawa

Post » Wto sie 31, 2010 12:11 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

:1luvu: piękny jesteś :1luvu:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 31, 2010 18:54 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Cudne masz kotki. :1luvu:
Onza tak ładnie się z nimi komponuje. :twisted:
Moim kotom świerzb się nie przerzucał.
Fakt, że jak z jednym :kotek: walczyłam, to inne co drugi dzień też zaliczały profilaktyczne pędzlowanie.
Mizianki dla Twoich futerek. :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 04, 2010 9:31 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Zaczyna mi sie wydawać, że Onza już nigdzie nie pójdzie, ale csiii.... na razie csiii :))))

Sheyren

 
Posty: 283
Od: Śro cze 03, 2009 22:30
Lokalizacja: Przemyśl / Warszawa

Post » Sob wrz 04, 2010 9:39 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

To ja cichutko potrzymam kciuki. :ok: :ok: :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 07, 2010 10:53 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Temat adopcji zamykam.
Oficjalnie Onza zostaje do wyjaśnienia sytuacji z nózkami - poprawa jest, ale b. powolna. Zastanawiam się czy to jednak nie neurologia, mimo tego dam mu jeszcze chwilkę czasu przed wizytą u specjalisty.

Bo on to potrafi objawy neurologiczne swietnie udawać - wczoraj wpadłam w popłoch widząc jak krzywo chodzi, mruży oczy i w ogóle jakieś straszne zaburzenia. A jego po prostu ucho swędziało i nie chciało mu się podrapać.... ta...

Nieoficjalnie zaś Onza w książeczce w dziale właściciel ma wpisanego mojego Tatę :-)

Nie wiem tylko jak temat z koterii na koty przerzucić.

Swoją drogą jak kolejne tymczasy tak mi się będą kończyć to masakra.....


pozdr
Shey vel Gaja Szczęśliwa,
chwilowo z Onza na sesji poprawkowej :)

Sheyren

 
Posty: 283
Od: Śro cze 03, 2009 22:30
Lokalizacja: Przemyśl / Warszawa

Post » Wto wrz 07, 2010 11:08 Re: Onza - na koślawych łapkach! foto, a zainteresowania brak ;(

Sheyren pisze:Temat adopcji zamykam.
Oficjalnie Onza zostaje do wyjaśnienia sytuacji z nózkami - poprawa jest, ale b. powolna. Zastanawiam się czy to jednak nie neurologia, mimo tego dam mu jeszcze chwilkę czasu przed wizytą u specjalisty.

Bo on to potrafi objawy neurologiczne swietnie udawać - wczoraj wpadłam w popłoch widząc jak krzywo chodzi, mruży oczy i w ogóle jakieś straszne zaburzenia. A jego po prostu ucho swędziało i nie chciało mu się podrapać.... ta...

Nieoficjalnie zaś Onza w książeczce w dziale właściciel ma wpisanego mojego Tatę :-)

Nie wiem tylko jak temat z koterii na koty przerzucić.

Swoją drogą jak kolejne tymczasy tak mi się będą kończyć to masakra.....


pozdr
Shey vel Gaja Szczęśliwa,
chwilowo z Onza na sesji poprawkowej :)


Pw do moderatora o przeniesienie tematu z Kociarni na Koty.
Onza jest też w adopcjach miau -o ile nie jest do adopcji trzeba wycofać(skasować) ogłoszenie.

Dla domku Onzy
i za sesję poprawkową
:ok: :ok: :ok:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości