Juz jestem.
Przepraszam, ze malo pisze ale mam ostatnio klopoty rodzinne i nie przebywam na forum.
Do Garncarza napisalam, czekam na odpowiedz.
U Malutkiej gorzej z prawym oczkiem

Zaczelo sie paprac, jest bardziej metne, ciagle lzawi. Na poczatku myslalam, ze moze urazila sie gdzies w oczko bo ciagle ociera sie pyszczkiem o wszystko. Ale ten stan utrzymuje sie juz od paru dni wiec chyba to nie uraz.
Oczywiscie w dalszym ciagu zakrapiam jej oczy, smaruje masciami ale niewiele to pomaga. Wiem, ze musze isc z nia do weta.
Odezwe sie niebawem.
Batko, dziekuje za wszystkie maile

dziekuje, ze myslisz o nas.