Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jaaga pisze:Testy muszę zrobić jak najszybciej, bo moje są zaszczepione przeciwko bialaczce, ale od sasiadów koty juz nie. Nie wiadomo, czy dlugo usiedzi w tej zagródce. Zbliżenia oczu raczej nie potrafię zrobic, zreszta wizyta we Warszawie jest raczej nierealna w jego sytuacji. jesli coś się da zrobic, to tu na miejscu na pewno sie uda, bo też mamy specjalistę.
Je i pije bez problemów. Pierwszego dnia rzucał się na wszystko, teraz tylko puszki chce, RC olewa. Powieki nie opadna, bo sa pozrastane.
Nie wiem, co z nim zrobic, gdyby był chory. Mysle, że lekarz chyba najlepiej doradzi i zalezy to od wyników badań i stanu kota.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 749 gości