i tak tragiczna sytuacja tych kotów, pogarasza się .... Dzisiaj Asu była z Cezarem na wizycie u weta, Cezar ma świerzba..... więc na 99% mają go wszystkie pozostałe koty u pani Teresy....
podrzucajcie proszę wątek, może jes ktoś wypatrzy.......
OKI pisze:Czy coś wiadomo? Rodzina się zgodziła, żeby chociaż parę dni przetrzymać?
rodzina się zgodziła na kilka dni, pod warunkiem że będzie kotów "ubywało" , dzisiaj temat ponowili..... może chociaż dla kilku jakiś dom tymczasowy by się znalazł...... schronisko to dla nich wyrok...
Niestety mój dom dla Cezarego będzie tylko domem tymczasowym. Nie mogę go zatrzymać. Za bardzo dezorganizuje życie moim dwóch kotom. Po kilku dniach poczuł się pewny. Zdominował je. On leży na kanapie, a one chowają się po kątach i tym podobne zachowania. Oczywiście wyleczę go ze świerzbu usznego. Dostał w środę Advocate. W przyszłym tygodniu idę z nim na czyszczenie uszu. I będzie po sprawie. Ewentualnie za miesiąc dla świętego spokoju jeszcze raz Advocate.
Proszę o pomoc w znalezieniu nowego domu. Ja nie mam w tym zupełnie doświadczenia.