numer 208/10- prawie pełnoletni - w DT , szuka DS

[charm]

dobrze, że Docuś ma DT...
kciuki za wspaniały DS

[Liwia_]

Może ktoś mógłby otoczyć Docusia opieką wirtualną...? Może przydałaby się zmiana tytułu wątku w poszukiwaniu sponsora?

[Nov@]

Tak bardzo przypomina mi Kajtusia i Kiciusia z czwórki po zmarłym,z pewnością jest też takim kochanym kotem jak One.

Nie widziałam go na żywo, ale patrząc na zdjęcia też mi się skojarzyło... Kolejna kochana sroczka i to w jeszcze bardziej zaawansowanym wieku...
Mar, zaraz Ci napiszę PW, przeczytaj proszę.

[mar9]

Docuś to takie skrzyżowanie kotka z pieskiem i barankiem
Barankuje wszystko, co ma w pobliżu, dla głasków i pieszczot zostawi wszystko: jedzonko, picie, spanko, ba, myślę, że nawet futerko by zdjął z siebie, byle tylko być blisko, jak najbliżej człowieka.
Ciągle chodzi za mną i prosi: głaskaj, głaskaj, głaskaj.
Fakt, że pierwszą godzinę przesiedział za łóżkiem ale jak go zaczęłam za tymże łóżkiem głaskać to zaczął mruczeć a za chwilę wyszedł sam i zaczął zwiedzać.
Zwiedził już chyba wszystko (przy takim metrażu nie ma tego za wiele ).
Na rączkach tylko chwilę chce być ale uwielbia być głaskany, całowany itp.
Dawno nie widziałam tak przymilnego kotka, to coś jak mój Michał ale do entej potęgi
Ten kocio ma ogromny głód człowieka.
Widziałam go w kuwecie jak robił sioo, nie wiem, czy kupkował, nie przyuważyłam go.
Po pracy kupię parafinę, tak na wsiaki słuczaj.
Pozostałe koty zareagowały różnie, Murzynek trochę powarczał, Myszka obsyczała, ale ona zawsze jest zazdrosna o nowego kota.
Docuś to taki ugodowy kotek, że jakoś jestem spokojna o śródkocie relacje.
Troszkę zjadł wczoraj ale malutko, zajęty był chodzeniem za mną i pieszczotami.
Wieczorem pochodził trochę ale w nocy musiał się przenieść na szafę bo tam go rano zobaczyłam (na szafie jest kosz z podusiami - ulubione spanko kotów, które chcą mieć "święty spokój").
Rano zjadł drochę kociej puchy (mięsko kupię dzisiaj po pracy) ale tylko wtedy, gdy go przy tym głaskałam (taki mały szantażysta: pogłaskaj mnie to będę jadł ).
Strasznie było mi rano żal, że muszę iść do pracy no ale niestety, trzeba zarabiać na chlebek... i resztę...

[jerzykowka]

Mar9
Wspaniałe wieści o Docusiu
Jak dobrze, że mógł do Ciebie trafić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Mała1]

bo to własnie taki słodziak sie z niego okazał

[Gibutkowa]

O matulu ale historia! Marysiu jesteś wspaniała! A kocio wprost uroczy i wcale nie widać że ma 16 lat.

[Mała1]

ciekawa jestem czy kico dzis jadł wiecej
kto wie w taki upał
Marysia pewnie odezwie się dopiero jutro
ale juz dzis wieczornie pozdrawiam Sanatorium
Ciechocinek teraz czy cuś?

[mar9]

wklejam z naszego wątku:

Wczoraj mnie bardzo bolało cały dzień, wiesz, czasem są lepsze dni, czasem gorsze, wczoraj był ten gorszy.
Dobrze, że już piątek i weekend przed nami.
Agatka na Twoich zdjęciach jest taka smutna, tak mi się serducho do niej wyrywa ale w tej chwili nie mogę, no nie mogę mieć więcej tymczasów.
Na dniach zjedzie do mnie Kropa od Formicy i to juz będzie max tego, co mogę mieć w domu.
Może Wasza Agatka znajdzie swojego ludzia, choć na tymczas, kciuki za to choć potrzymam tak mocno, mocno, moja Agatka też zaciska pazurki za swoją imienniczkę.
Docuś już całkiem dobrze się wtopił w moje kociarstwo, jest ten naszafowy azyl, do którego czasem ucieka, z góry tak fajnie wszystko widać.
Zapodaję mu podskórnie NACL, indyczek smakuje, mniam, mniam, szczególnie podawany po kawałeczku z ręki , suchego za bardzo nie chce ale już gourmeciki bardziej.
On lubi jeść po ciut-ciut ale często, najchętniej z ręki. Zawołany natychmiast przybiega, jak piesek, przekochany kocio jest
No i oczywiście głaskamy, przytulamy itd. (przydałaby mi się druga para rąk bo cuś ostatnio wszystkie są tak spragnione pieszczot ). Chodzę więc od kota do kota i pieszczę te moje kochane futerka.

Ciechocinek? och, już nie... kiedyś naiwnie wierzyłam, że jak będę się bardzo, bardzo starała, to uratuję każdego kota, który trafi do mnie, i co... i nico... od czasu Stefanka boleśnie przekonałam się, że nie zawsze dobre chęci wystarczą, czasem nawet stawanie na głowie nie pomoże

[Mała1]

fajnie ,ze sie tak wpasował

KarolinaS -postanowiła objąć opieką wirtualną Docusia u mar9
bardzo, bardzo dziekujemy

Tylko nie wiem czemu sie stydzi sama to tu napisać
Mar9-przeslij jej proszę swój nr konta
i pogadajcie sobie na pw

[KarolinaS]

fajnie ,ze sie tak wpasował

KarolinaS -postanowiła objąć opieką wirtualną Docusia u mar9
bardzo, bardzo dziekujemy

Tylko nie wiem czemu sie stydzi sama to tu napisać
Mar9-przeslij jej proszę swój nr konta
i pogadajcie sobie na pw

hej nie wstydzę się, już jestem

mar9 czekam na pw

[mar9]

fajnie ,ze sie tak wpasował

KarolinaS -postanowiła objąć opieką wirtualną Docusia u mar9
bardzo, bardzo dziekujemy

Tylko nie wiem czemu sie stydzi sama to tu napisać
Mar9-przeslij jej proszę swój nr konta
i pogadajcie sobie na pw

hej nie wstydzę się, już jestem

mar9 czekam na pw

pw czeka na odebranie
dziękujemy pięknie

[KarolinaS]

fajnie ,ze sie tak wpasował

KarolinaS -postanowiła objąć opieką wirtualną Docusia u mar9
bardzo, bardzo dziekujemy

Tylko nie wiem czemu sie stydzi sama to tu napisać
Mar9-przeslij jej proszę swój nr konta
i pogadajcie sobie na pw

hej nie wstydzę się, już jestem

mar9 czekam na pw

pw czeka na odebranie
dziękujemy pięknie

odebrane

[Mała1]

sie cieszę
ciekawe jak tam staruszek
mar pewnie dopiero w poniedziałek coś szkrobnie?

[CoToMa]

To ja poczekam do poniedziałku...