Tytus zostaje u Keirzontko i Raging_Locust :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 15, 2010 20:19 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Jaka wspaniała wiadomość, kocio będzie już jutro w domku, cudownie :D

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 15, 2010 22:39 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

O której będziesz na tym fabrycznym???
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 7:01 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Klocuś vel Rudolf jest przecudownym kotem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak dobrze, jak w spaniale, że znalazł domek :D :D :D
Keirzontko :1luvu: :1luvu: :1luvu: , będziesz miała całe mnóstwo radości - trafi do Ciebie taki miły, dobry kot!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie maja 16, 2010 7:37 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Rudzieclu pakuj manatki - widmo dożywocia w schronie jest od ciebie oddalone :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 8:15 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

:1luvu: :kotek: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 16, 2010 12:59 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Czekam niecierpliwie na wieści :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 13:00 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

to mi się podoba
nawet banerka nie zdążyłam zrobić :D :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 13:29 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Uuuufff już w domu :) Padam na twarz, więc skrótowo napiszę:
Klocek jest wielkości średniego hipopotama, waży tyle co słoń po obfitym posiłku i ryczy jak bawół afrykański. Ręce mam dwa razy dłuższe od noszenia go ;) ale najważniejsze że dotarliśmy szczęśliwie, obyło się bez załatwiania się w transporterku, oprócz porykiwania co jakiś czas Rudolf był bardzo spokojny. W końcu zasnął na jakiś czas, dawał się też miziać pod bródką, więc chyba się przekonał że nie jestem taka straszna.
W domu Józek zareagował zdumieniem, węszeniem, a następnie wycofaniem się na parapet. Teraz czujnie obserwuje nowego zza firanki. A Klocek łazi, łazi, łazi. Zwiedza każdy zakamarek mieszkania po kolei i od nowa. Strasznie jest ruchliwy. Wlazł do nas na łóżko i urządził popis barankowania, tulenia się, pomrukiwania i wywalania brzuchola :D ale tylko na chwilę bo znów poszedł zwiedzać.

Uf, chyba się chwilę zdrzemnę a TŻ niech dopilnuje kotów ;)
STRASZNIE DZIĘKUJĘ wszystkim którzy pisali w tym wątku, dzięki którym dowiedziałam się tyle o Rudolfie vel Klocku vel Tytusie (pomysł TŻ). Jak się sytuacja jakoś rozwinie to zaraz dam znać :)

edit: i przepraszam że wczoraj zniknęłam z forum ale szłam do znajomej (i jej kotek) w odwiedziny... także dziękuję również za propozycje transportu, ale jak widać poradziłam sobie :) a wasze MPK jest super, autobusy gadają kiedy jaki przystanek, więc w ogóle super ;)
Ostatnio edytowano Nie maja 16, 2010 13:46 przez Keirzontko, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27 ... #p10371487 - wyprzedaję masę rzeczy, znajdź coś dla siebie!

Keirzontko

 
Posty: 446
Od: Sob lip 12, 2008 19:54
Lokalizacja: Kraków | Warszawa Mokotów

Post » Nie maja 16, 2010 13:42 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Super że już szczęśliwie dotarliście do domu. Odpocznijcie, a potem czekamy na dalsze relacje i fotki :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 13:43 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Cieszę się jak choolera, Keirzontko :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: . Trzymam wielkie kciuki za szybką aklimatyzację :ok: :ok:

Pytanko czy założysz własny wątek chłopaka, czy dalej ciągniemy ten, ja tylko zmieniam tytuły.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Nie maja 16, 2010 13:43 Re: Rudolf - Kochany rudzielec jutro jedzie do DT u Keirzontko:)

Keirzontko pisze: Klocek jest wielkości średniego hipopotama, waży tyle co słoń po obfitym posiłku i ryczy jak bawół afrykański. Ręce mam dwa razy dłuższe od noszenia go ;)


Chłe, chłe :mrgreen:

Tytus - ładnie :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 14:14 Re: Tytus vel Rudolf vel Kolcek już w DT u Keirzontko:)

Hej,
Keirzontko na razie uderzyło w kimono. ;) Ja zatem dodam kilka słów. Na razie jest względna cisza. Rezydent, czyli Józek siedzi na parapecie i obserwuje. Młody, tzn. stary, tzn. Klocek, tzn. Tytus* chodzi, łazioruje, obwąchuje wszystkie kąty i w ogóle jest bardzo ciekawski. Tak na szybko, bo choć nie jestem jakimś nie-wiadomo-kim, z doświadczenia wiem, że opis kota w miejscu x różni się od statusu ontycznego kota w miejscu y. ;)

Tytus zatem (:D)
a) jest na razie strasznie miziaty, po obchodzie wskoczył na łóżko między nas i zaczęło lecieć futro - baranki, podwozie, mruki takie, że ściany pękają
b) generalnie jest cichutki, ale jak już mu się zdarzy pod nosem miauknąć to w sąsiednim bloku idą szyby
c) jest strasznie ruchliwy i ciekawski, a co więcej posiada tę umiejętność, że otwiera sobie szafki łapką...
d) trochę podgryzł czegoś, ale poza tym lata jakby miał pęcherz - nie ma czasu na pierdoły
e) ma lekką gorączkę, jak do jutra nie zejdzie, w poniedziałek idziemy do naszego weta (dr Czajka, Warszawiakom przedstawiać nie trzeba ;))
f) zdarzyło mu się parę razy kichnąć/kaszlnąć, ale jeszcze nie miał aplikowanej tabletki na robaczki - poza tym może to z nerwów (nie wymiotował w każdym razie)
g) moim zdaniem leciutko od niego zajeżdża (mam bardzo czuły węch), ale nie wiem czy to jest jeszcze zapach poprzedniego miejsca, bo bardziej przypomina mi to co miał Józek - ząbki. No nie będę kotu w paszczę zaraz po wejściu zaglądał przecież. Wyjaśni się pewnie w poniedziałek. :)

No, to generalnie tyle na te pierwsze pół godziny :D Jak się zadomowi, będziemy skrobać coś jeszcze. Keirzontko mnie pewnie opierdzieli zaraz, że tak ze szczegółami się rozwodzę. :D

---
*Tego Tytusa zaproponowałem, bo mam ciągoty szekspirowskie, a Keirzontko stwierdziła kiedyś że w życiu by tak syna nie nazwała (bo jej się nie z Szekspirem, tylko małpą kojarzy ;)), więc chociaż niech będzie kot...
It doesn't think, it doesn't feel
It doesn't laugh or cry
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die

Raging_Locust

 
Posty: 21
Od: Śro paź 01, 2008 20:19
Lokalizacja: Universe

Post » Nie maja 16, 2010 14:26 Re: Tytus vel Rudolf vel Kolcek już w DT u Keirzontko:)

Satyr, tak patrzę na tytuł, co za Kolcek :roll: :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 14:47 Re: Tytus vel Rudolf vel Klocek już w DT u Keirzontko:)

Gosia ale ty czujna, aż się popłakałem ze smiechu (biedny szeryfek uciekł z kolan) :mrgreen:

Poczekajcie jeszcze trochę, a chłopak się rozkręci jeszcze bardziej. Widzę żę narazie zwiedza i czuje się świetnie :D Zapachami nie ma się co przejmować, to pewnie ząbki i schron. Niestety chłopak może się rozłożyć pod wpływem stresu, ale najgorsze co go może spotkać to KK. Jak wzięliśmy Lorda ze schronu półtora miesiąca nam chorował.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Nie maja 16, 2010 17:03 Re: Tytus vel Rudolf vel Klocek już w DT u Keirzontko:)

Tytusie Andronikusie
ale udało ci się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
duuuużo relacji prosimy :kotek:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: northh i 63 gości