Cameo pisze:A DT też wchodzi w grę, czy szukamy tylko DS?
Wolałabym już DS.
Byłam w Łodzi ale była zmienniczka CoolCaty. Ciocia Ania zaszczepiła, odpchliła, odrobaczyła i wyczyściła uszka bo jest świerzbik.
Mam zapodawać po jednej kropelce na dzień przez 10 dni. Ma założoną książeczkę, coby było wszystko czarno na białym.
Rudzia jest kochana, bo była bardzo grzeczna. Ciocia ja wzięła na ręce a ona nic. Wszystkie zabiegi zniosła ze spokojem, nie gryząc, drapiąc czy pchykając. Jestem z niej dumna.
Przez całą drogę z Pabianic do Łodzi mi miaukoliła w aucie bardzo żałośnie, bo nie wiedziała biedna, gdzie to znowu jest zawożona.
Ja odzywałam się do niej i na każdych światłach miziałam ją przez kratkę po buzi.
To jest na prawdę kochana koteczka.
