Biedny Miś 
Zapalenie płuc u ludzi może nie mieć żadnych specyficznych obajwów. Lekarz ostatnio podejrzewał u mnie zapalenie płuc i żeby mnie zdiagnozować odpowiednio zalecił przeswietlenie. To jedyna pewna metoda - w osłuchu może być wszystko ok.
Moj mały DT/ Orlen - kot medialny!
Moderator: Estraven
» Śro sty 13, 2010 18:52
Re: Moj mały DT.Umarł MIś [*]
Współczuję Biedny Miś
Zapalenie płuc u ludzi może nie mieć żadnych specyficznych obajwów. Lekarz ostatnio podejrzewał u mnie zapalenie płuc i żeby mnie zdiagnozować odpowiednio zalecił przeswietlenie. To jedyna pewna metoda - w osłuchu może być wszystko ok.
Biedny Miś Zapalenie płuc u ludzi może nie mieć żadnych specyficznych obajwów. Lekarz ostatnio podejrzewał u mnie zapalenie płuc i żeby mnie zdiagnozować odpowiednio zalecił przeswietlenie. To jedyna pewna metoda - w osłuchu może być wszystko ok.
- Posty: 32823
- Od: Pon lut 04, 2002 17:01
- Lokalizacja: Praga
» Pt sty 15, 2010 16:05
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
A życie toczy się dalej...
Najlepszym lekarstwem na smutki jest duża ilość kotów do głaskania. A koty mi się naprawdę kochane i wyrozumiałe trafiły. Zawsze znajdzie się chętne futerko do osuszenia łez.
Dzieciaki mi już prawie wyzdrowiały.
Mała Dama ma w niedzielę spotkanie adopcyjne.
Mały Baryłka grubiutki nadal.
Lila ma apetyt i czuje się całkiem dobrze.
Wiga jak się zapomni to dziczy, ale i tak jest nieźle. Ja jako człowiek uzależniony od wrażeń i adrenaliny, biorę ją często na ręce i całuję po pysku.
I na weekend przyjechał do nas Orlen, znalezisko Piotra. Kiciuś siedział do tej pory w lecznicy na kwarantannie po pp. Zagrożenie minęło i teraz może cieszyć się łóżkiem i towarzystwem innych kotów
Stado mi się perfekcyjnie dogadało. Śpią razem, wspólnie się bawią i jedzą.
Najlepszym lekarstwem na smutki jest duża ilość kotów do głaskania. A koty mi się naprawdę kochane i wyrozumiałe trafiły. Zawsze znajdzie się chętne futerko do osuszenia łez.
Dzieciaki mi już prawie wyzdrowiały.
Mała Dama ma w niedzielę spotkanie adopcyjne.
Mały Baryłka grubiutki nadal.
Lila ma apetyt i czuje się całkiem dobrze.
Wiga jak się zapomni to dziczy, ale i tak jest nieźle. Ja jako człowiek uzależniony od wrażeń i adrenaliny, biorę ją często na ręce i całuję po pysku.
I na weekend przyjechał do nas Orlen, znalezisko Piotra. Kiciuś siedział do tej pory w lecznicy na kwarantannie po pp. Zagrożenie minęło i teraz może cieszyć się łóżkiem i towarzystwem innych kotów
Stado mi się perfekcyjnie dogadało. Śpią razem, wspólnie się bawią i jedzą.
- Posty: 3339
- Od: Wto lip 31, 2007 16:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Posty: 1770
- Od: Śro paź 29, 2008 10:46
- Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)
» Pt sty 15, 2010 16:52
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
mpogorzelski pisze:Ojejciu, ile masz burasów!
Fajnie co?
Uwielbiam buraski!
- Posty: 3339
- Od: Wto lip 31, 2007 16:53
- Lokalizacja: Warszawa
» Pt sty 15, 2010 16:54
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Zdjęcia boskie.
U mnie mniej więcej podobnie prezentują się grupowe pokoty czarnych
U mnie mniej więcej podobnie prezentują się grupowe pokoty czarnych
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie Nunku[`] krowinko najpiękniejsza Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]
Nunku[`] krowinko najpiękniejsza Plupluniu głupiąteczko[`]07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]
-
- Posty: 14515
- Od: Sob mar 25, 2006 15:11
» Pt sty 15, 2010 17:00
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
_kathrin pisze:mpogorzelski pisze:Ojejciu, ile masz burasów!
Fajnie co?
Uwielbiam buraski!
PRZEFAJNIE!!
- Posty: 1770
- Od: Śro paź 29, 2008 10:46
- Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
» Pt sty 15, 2010 19:45
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Przepiękne zdjątka
I "moja" Wigunia prześliczna
Oczywiście pozostałe futerka też przepiękne Z Orlenkiem na czele
I "moja" Wigunia prześliczna
Oczywiście pozostałe futerka też przepiękne Z Orlenkiem na czele - Posty: 12973
- Od: Czw lip 05, 2007 21:15
- Lokalizacja: Warszawa, Wilanów
» Sob sty 16, 2010 14:01
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Buraski górą!
Teraz ich tak mało się spotyka a u ciebie armia sie wyleguje I to w komplecie 
Teraz ich tak mało się spotyka a u ciebie armia sie wyleguje
I to w komplecie 
Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.
-
- Posty: 56090
- Od: Czw gru 04, 2008 12:45
- Lokalizacja: Otwock
Adopcje: 9 >>
- Posty: 16483
- Od: Wto paź 26, 2004 12:28
» Sob sty 16, 2010 21:20
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Agneska pisze:Odda tego Orlenka czy nie odda?
Oto jest pytanie ................
- Posty: 12973
- Od: Czw lip 05, 2007 21:15
- Lokalizacja: Warszawa, Wilanów
» Pon sty 18, 2010 9:12
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Jak tam wizyta u Małej Damy? Podsyłałam ostatnio jej zdjęcie pewnej pani, ciekawe, czy to ona
- Posty: 6995
- Od: Czw sty 08, 2009 13:03
- Lokalizacja: Warszawa Bródno
» Pon sty 18, 2010 16:49
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Ta wizyta się niestety nie odbyła.
Ale do domu wczoraj pojechał Mały Baryłka. Zamieszkał na Grochowie, bardzo blisko mojego domu. Ma do towarzystwa burą, młodą koleżankę.
Ale do domu wczoraj pojechał Mały Baryłka. Zamieszkał na Grochowie, bardzo blisko mojego domu. Ma do towarzystwa burą, młodą koleżankę.
- Posty: 3339
- Od: Wto lip 31, 2007 16:53
- Lokalizacja: Warszawa
» Pon sty 18, 2010 17:20
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Gapa jestem, dopiero znalazłam wątek.
Mam nadzieję, że teraz będą w nim już tylko dobre wieści!
Mam nadzieję, że teraz będą w nim już tylko dobre wieści!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais
Alfons Allais
-
- Posty: 21216
- Od: Czw sie 05, 2004 16:52
- Lokalizacja: Warszawa
» Śro sty 20, 2010 12:34
Re: Moj mały DT. Zagłaskać smutki.
Znalazłam rano kroplę krwi na brzegu kuwety, obejrzałam później wszystkie kocie tyłki, ale żaden nie był zabrudzony. ten ktoś chyba również biegunkuje.
Kurdę nie umiem zlokalizować sprawcy kolejnych zmartwień.
Kurdę nie umiem zlokalizować sprawcy kolejnych zmartwień.
- Posty: 3339
- Od: Wto lip 31, 2007 16:53
- Lokalizacja: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kociaraznadmorza i 17 gości