ZAKOCHANA OPISIA - JUŻ W NOWYM DOMU!!!!!!

Opisia tak bardzo prosi o pomoc, ciepły kącik, leczenie i odrobinę serca ...
Obrazek

Hop! na samą górę

Na górę. Może ktoś może??

Warszawa taka duża, czy nikt nie przygarnie ?

Kolejny bazarek na nasze koty

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=106507. Zapraszam do zakupu :kotek:

Biedne te kotki z Ostródy

u mnie pomieszkuje Lotka również z ogromnym katarem a jak kichnie to z ogromnym rozbryzgiem. Leczenie nie skutkuje

Opisia potrzebuje domowego DT i z doświadczenia wiem długiego leczenia.
Zróbcie jej allegro takie mocno płaczliwe to może ktoś ja wypatrzy ??

monia3a pisze:Biedne te kotki z Ostródy u mnie pomieszkuje Lotka również z ogromnym katarem a jak kichnie to z ogromnym rozbryzgiem. Leczenie nie skutkuje

Opisia potrzebuje domowego DT i z doświadczenia wiem długiego leczenia.
Zróbcie jej allegro takie mocno płaczliwe to może ktoś ja wypatrzy ??

A zaznaczę, że po Lotce nikt się nie spodziewał, że będą takie problemy... Lotka miała 100 razy mniejsze objawy...

vega29 pisze:
monia3a pisze:Biedne te kotki z Ostródy u mnie pomieszkuje Lotka również z ogromnym katarem a jak kichnie to z ogromnym rozbryzgiem. Leczenie nie skutkuje

Opisia potrzebuje domowego DT i z doświadczenia wiem długiego leczenia.
Zróbcie jej allegro takie mocno płaczliwe to może ktoś ja wypatrzy ??

A zaznaczę, że po Lotce nikt się nie spodziewał, że będą takie problemy... Lotka miała 100 razy mniejsze objawy...

To prawda Lotka jak przyjechała to miała objawy kociego kataru i to w lekkim przebiegu.

im dłużej się DT nie znajdzie tym mniejsza nadzieja

No to do góry !
Puki Opisia żyje - niech nas nadzieja nie opuszcza :ok:

Mała do góry :ok:

Agata&Alex widzę w Twoim podpisie prawie ksero Lotki :lol:

weekend coraz bliżej!!!!

Dziewczyny nie moge patrzeć jak ta kotka umiera w schronie. Po prostu nie moge :cry:

Myślałam o zabraniu innej kotki na DT, ale odkąd zobaczyłam Opisie mysle o niej cały czas.Temperatura na dworze jest przerażająca a ma byc jeszcze gorsza. Tamta kotka na razie jakos egzystuje, chyba nie choruje. A Opisia gasnie. Codziennie jak jestem na dworze mysle o tej biednej kotce i nie wybaczyłabym sobie gdyby ona umarła. Dlatego chce jej zaoferowac DT. TŻ nic nie wie i mnie ubije na amen, ale nie wyobrazam sobie zagladac tu codziennie w oczekiwaniu na nowiny które zastane...
Jestem z Poznania.

Karotko

Ale zdajesz sobie sprawę, ze weta będziesz z nią odwiedzać często i gęsto? I pewnie długo?

Jeśli tak, napisz mi pw z adresem, bo musimy Twój domek sprawdzić. I podaj mail - wyślę ci ankietę adopcyjną i projekt umowy. Mamy taki sam wzór dla domków stałych i tymczasowych - na umowie o tymczas po prostu zaznaczamy, że o taki charakter domku chodzi.
I porozmawiaj z TŻ-tem. Nie chciałabym was obu widzieć na mrozie pod mostem

ZAKOCHANA OPISIA - JUŻ W NOWYM DOMU!!!!!!

Kto przegląda forum