Pani walczy o życie-a co ze staruszką perską kicią?...(Łódź)

za koteczkę :ok:

ruru pisze:słodka jest ta kicia
taką ma dobrą buźkę
tak mi żal tej starszej pani
że muszą się rozstać, ehh

Dokładnie tak, mimo iż to nie jest moja ulubiona rasa, jak tak patrzę na te fotki i myślę o okolicznościach przeprowadzki to aż w gardle ściska

Ta kota jest cudna, to lustrzane odbicie mojej 10-letniej, ale szarej. Szkoda, że mieszkam tak daleko....

W górę, piękna seniorko!

hop

Koki-99 pisze:Ta kota jest cudna, to lustrzane odbicie mojej 10-letniej, ale szarej. Szkoda, że mieszkam tak daleko....

Dlaczego szkoda ?

Dlatego, że jest kilka wątpliwości:
1. czy dwie kocie babcie, mające własne przyzwyczajenia, się dogadają?
2. jak taka staruszka wytrzyma podróż i jak ją przetransportować 200 km?

Zastanawiam się czy któraś z sąsiadek starszej pani nie mogłaby jej przygarnąć, bo pewnie kot źle zniesie kolejną zmianę miejsca i ludzi w swoim otoczeniu.

Ona jest w bardzo dobrym stanie.

Ja mam exo , który ma 15 lat i ma się świetnie i każdą drogę zniesie.
W ogóle preferuję właśnie starsze koty.

Napisz na priv do Krystal.

Jaka śliczna... Ideał kota według mojego TŻta. Szalenie podobają mu się kremowe persy. I z nosiem! :1luvu:

Koki, persy to bardzo spokojne i raczej bezkonfliktowe koty. A 200 km to nie tak dużo

Ale cudności kicia.

Aniada pisze:Jaka śliczna... Ideał kota według mojego TŻta. Szalenie podobają mu się kremowe persy. I z nosiem!
Koki, persy to bardzo spokojne i raczej bezkonfliktowe koty. A 200 km to nie tak dużo

Ale cudności kicia.

To może jeszcze jednego ?
Dla TZ-ta... :lol:

Aniada pisze:Jaka śliczna... Ideał kota według mojego TŻta. Szalenie podobają mu się kremowe persy. I z nosiem!
Koki, persy to bardzo spokojne i raczej bezkonfliktowe koty. A 200 km to nie tak dużo

Ale cudności kicia.

200km to dla forum miau pikuś :lol:

koteczka odemnie przejechała ponad 1000km to forum moze wszystko :ok:

kristinbb pisze:
Aniada pisze:Jaka śliczna... Ideał kota według mojego TŻta. Szalenie podobają mu się kremowe persy. I z nosiem!
Koki, persy to bardzo spokojne i raczej bezkonfliktowe koty. A 200 km to nie tak dużo

Ale cudności kicia.

To może jeszcze jednego ?
Dla TZ-ta...

Nie, już nie dam rady. A właściwie - ja bym dała, bo jak się wyżywi i utrzyma 4 koty, to piąty różnicy nie robi. Nie ukrywam, że myśl o zabraniu starusi mi zaświtała. Ale to byłby krach dla psychiki mojego Czesia. Nie mogę tego zrobić memu kocurkowi. On i tak balansuje na granicy. Za małe mamy mieszkanie, by przemycić 5-tego kota w sposób, który nie dotknąłby Cześka bardzo, bardzo mocno.

DOKLADNIE TaK!!! ja z moim 13- latkiem kilka razy w te i wefte pokonuję kilka razy w roku 450 km, i jest ok - bez żadnych rewelacji w podróży....raz 200 to pikuuuuuuśssś

jak sie podobają, to tę brać... specjalnie dla TŻ :mrgreen:

i jeszcze preferencje :ryk:

nnnoooo nieee........., a więc :?:

za szybką i "właściwą" decyzję :piwa:

Pani walczy o życie-a co ze staruszką perską kicią?...(Łódź)

Kto przegląda forum