Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:U kotów z FIV antybiotyk wprowadza się niemal na 'dzieńdobry' przy najlżejszej infekcji. FIV-ki nie mają czym się bronić, więc trzeba sztucznie wytłuc wszelkie bakterie, które się przyplączą [nawet przy 'zwykłej' wirusówce].
Antybiotyk w sytuacji obnizonej dramatycznie odporności [z powodu FIV] nie ma już co obniżać.
Seja - interferon nie wyleczy kota z FIV [nie doprowadzi do likwidacji wirusa, jak to ma miejsce przy białaczce]. U takich kotów interferon spełnia funkcję stymulującą ukł. odpornościowy. Zamiast interferonu [zwłaszcza 'kociego'] polecam TFX - doskonale sprawdza się u moich FIV-ków.
Generalnie - niezależnie od innych leków i diety stosownej do danej choroby, na którą kot FIV(+) choruje, podstawą jest ciągłe podawanie immunostymulatorów. U mnie, w przypadku zaostrzenia jakiś objawów chorobowych koty FIV(+) dostają immunostymulatory, nawet różnych rodzajów na raz [TFX, Lydium, Scanomune, Inmodulen]. Kiedy są 'zdrowe' i tak jadą na Scanomune i Lydium.
Agn pisze:Seja - przeczytaj 'wstępniak' w wątku FIV-ków.
Jeśli możesz podaj wartość limfocytów [nie leukocytów, a przynajmniej nie tylko]. To poziom limfocytów świadczy o zaawansowaniu choroby.
Agn pisze:Seja - interferon nie wyleczy kota z FIV [nie doprowadzi do likwidacji wirusa, jak to ma miejsce przy białaczce].
galla pisze:Agn pisze:Seja - interferon nie wyleczy kota z FIV [nie doprowadzi do likwidacji wirusa, jak to ma miejsce przy białaczce].
Likwidacja wirusa przy białaczce jest niezwykle rzadka i prawie niemożliwa, gdy wirus umiejscowi się w szpiku i dojdzie do wiremii wtórnej. Interferon i białaczkowców też pełni głównie rolę immunostymulatora.
To tak gwoli sprostowania, bo można pomyśleć, że interferon na luzie zwalcza wirusa białaczki
Agn pisze:galla pisze:Agn pisze:Seja - interferon nie wyleczy kota z FIV [nie doprowadzi do likwidacji wirusa, jak to ma miejsce przy białaczce].
Likwidacja wirusa przy białaczce jest niezwykle rzadka i prawie niemożliwa, gdy wirus umiejscowi się w szpiku i dojdzie do wiremii wtórnej. Interferon i białaczkowców też pełni głównie rolę immunostymulatora.
To tak gwoli sprostowania, bo można pomyśleć, że interferon na luzie zwalcza wirusa białaczki
No fakt - zbyt optymistycznie się wypowiedziałam. Jednak o ile w przypadku FeLV interferon czasami może pomóc w likwidacji wirusa, o tyle w przypadku FIV - nie może.
[Właśnie dziś podczas wizyty u Doc dowiedziałam się o dwóch kotach, ex-białaczkowcach, wyleczonych interferonem. Po roku przyjdą na powtórkę testów PCR.]
seja pisze:Uspokoiłaś mnie , bo ja tu jużPANIKA
![]()
Czarne scenariusze...
To teraz immunodol cat, antybiotyk ??, czy nie skoro takie w miarę dobre te limfocyty??
seja pisze:To , że interferon jej nie wyleczy wiem![]()
Tylko te leukocyty ma koszmarnie niskie.
Co zrobić żeby było ich więcej w możliwie najkrótszym czasie?
Wet mówił m.in. o NEUPOGEN![]()
http://www.neupogen.com/pi.html
TFX to to ??? :
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2117
Mam jeszcze w domu Tinę, której nie szczepiłam , bo czekaliśmy na DS,ale w tej sytuacji to chyba będę musiała... sama nie wiem...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954 i 138 gości