

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
rybcie pisze:Kciuki wielkie, mam nadzieję, że nowy wynalazek zadziała
magdaradek pisze:hydra, kurcze niedobrze, że tak się u Was porobiło. Wiem, ze robisz wszystko by pomóc Amigusiowi, wielkie dzięki za Twoje starania. Martwię się tymi Twoimi finansami.....ale w tej chwili sama pomóc nie mogę......![]()
coś by trzeba wymyślić. Może bazarki??
hydra_pl pisze:Mój aparat odmówił posłuszeństwa, że niby bateria za słabawięc fotek dziś nie będzie.
A miały być, bo Amiś jest dziś ubrany efektownie.
Warstwa pierwsza: gaziki, owinięte wokół szyi i na pleckach.
Warstwa druga: bandaż opatrunkowy owinięty wokół szyi, plecków i klatki piersiowej, ma przytrzymywać gaziki i stanowić warstwę ochronną w relacji skóra-pazury. Bandaż sklejony przy użycia plastra.
Warstwa trzecia - Codofix, uprzednio zdjęty z kota, ma na celu utrzymanie konstrukcji bandażowej na miejscu.
Warstwa czwarta - bandaż elastyczny - zwijany bez naciągania oczywiście, jako ochrona powyższych przed podarciem, mam wrażenie, że ten bandaż ten będzie bardziej odporny na kocie pazury, ma tez stanowić usztywnienie utrudniające drapanie. Oczywiście nie jest zapięty na zapinkę, bo niebezpieczne, ale posklejany plastrem.
Trzymajcie kciuki bo jak on się z tego rozbierze, to go chyba całego oplastruję.
Całość zasłania szyję, łopatki, klatkę piersiową, czyli strefę drapaną przez Amiga.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 77 gości