Komputer domowy już działa
Mój telefon niestety nadal nie.
Może jutro..?
Tak, to pani Dominika i jej dziecko.
Sama zamazywałam im twarze, choć ona pozostawiła mnie tę kwestię. Nie mam jednak śmiałości...
Ja też byłam zaskoczona, że Pusia jednak była w tak "ścisłym" kontakcie z człowiekiem. To dobrze. Spokojny i kochający dom i pewnie będzie dużo lepiej..