Wawa Koło c.d. Potrzeba karmy na zimę dla kotów z działek

» Pon lut 23, 2009 13:43

Migota pisze: A tak przy okazji, jak Ty to robisz, że tak Ci się koty niezagłodzone łapią? Może miałabyś jakieś rady jak złapać tę dwójkę praskich cwaniaków, która już czwartą noc się z nami przekomarza.

Rzut kurczakiem - widziałam :wink:

» Pon lut 23, 2009 14:12

Trzymam kciuki za łapankę, jestem z Wami duchem :ok:

» Pon lut 23, 2009 21:29

annskr pisze:
Migota pisze: A tak przy okazji, jak Ty to robisz, że tak Ci się koty niezagłodzone łapią? Może miałabyś jakieś rady jak złapać tę dwójkę praskich cwaniaków, która już czwartą noc się z nami przekomarza.

Rzut kurczakiem - widziałam

Praskie cwaniaki pewnie teraz marcują w najlepsze i nie w głowie im jedzenie. Oto moja teoria, bo i na moim placu boju było podobnie....

Dzisiejsza łapanka w Strasznym Dworze była dość trudna.
Próbowałyśmy wraz z Malk złapać dwie kotki wytypowane przez karmicielkę, panią Ulę.
Niestety, dziewczyny (trikolorka i Ogonkowa)zajęte były... licznymi zalotnikami. Wokól nas i kotek kręciło sie kilku okolicznych kawalerów. Pojawił się nowy, nieznany karmicielce kocur. Ogonkowa wchodziła do klatki, ale ostrożnie się wycofywała.

Wokól Strasznego Dworu śpiewano arie operowe, i inne popularne kocie szlagiery. Tak własnie wygląda wieczorne marcowanie.
Koteczki wytypowane do złapania pojawiły się tylko na chwilę i niestety wzgardziły menu w postaci tunczyka, i mixu karmicielskiego. Miały inne, ważniejsze sprawy.

Ale złapałyśmy dwie kotki

- inną burą koteczkę i koteczkę z jednym oczkiem. Ta druga okazała się... całkiem oswojona i udało się ją włożyć do klatki łapki ręcznie.

Podejrzewam, ze po dzisiejszym 'balu' zarówno Ogonkowa, jak i tri, mogły zaciążyć

» Pon lut 23, 2009 22:28

jak zaciążyły to przypomną sobie o jedzeniu i następnym razem już się złapią :ok:

» Pon lut 23, 2009 22:39

jak zaciązyly to nie na dlugo! :ok:

» Pon lut 23, 2009 22:45

a ja muszę pochwalić Froterka. sam przyszedł do mnie na łóżko, polatał, pobawił się i był baaardzo blisko. a jutro czeka nas wizyta kontrolna. bardzo potrzebne kciuki, tak bardzo bym chciała żeby już były zdrowe :roll:

» Pon lut 23, 2009 23:42

» Wto lut 24, 2009 8:28

To ja tak hurtem kciuki potrzymam, za maluchy i za kolejną łapankę.
:ok:

Tam gdzie Dorot łapie to jeszcze chyba koty nie śpiewały. Mnie za to w Koneserze odstawiał arie jeden kocur, ale o dziwo ten wykastrowany.
A dwa jajeczne ciągle znikają i aż stach pomyśleć ile mogą narozrabiać.

» Wto lut 24, 2009 8:49

sądząc po mamusi kociaków i Wampirzycy na pradze już przestały śpiewać...

» Wto lut 24, 2009 10:00

Kasia_S pisze:sądząc po mamusi kociaków i Wampirzycy na pradze już przestały śpiewać...

Acha

» Wto lut 24, 2009 10:24

u nas pod Auchan kotka już nieźle brzuchata...

» Wto lut 24, 2009 15:08

Trzymam kciuki za Frotera! Co do marcowania, to faktycznie, można byloby nakręcić film przyrodniczy. Żałuję, że nie miałyśmy też ze sobą sprzętu nagrywającego - arie były niezwykłe

Dwie koteczki już w lecznicy, wieczorem je zabieram.

Co dalej - nie wiem.

Czekamy na Koterię

, talony,

hojnych sponsorów.

Pamiętacie Prążkę?
Wklejam foty Burej Prążki vel Trusi, która czeka na dom u ewuli. Miła, dorodna i proludzka koteczka.

Ok. 1.5 roku. Juz po kastracji. Wiem, wiem, że trudno znaleźć dom dla kolejnego dorosłego (i burego kota). Ale musimy spróbować. Tym bardziej, że kota przepada za ludźmi i w ogóle czuje się w domu, jak... w domu :wink: