Co wiem o FIPie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 26, 2009 23:03 Re: Co wiem o FIPie

Piszesz, że często ma zaczerwienione oczy. Może jakieś opary od środków czyszczących, zapach w kontakcie? Coś te oczy drażni.
Może tym razem nie skończyło się tylko na oczach? Jakoś tak mi się skojarzyło...

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 26, 2009 23:07 Re: Co wiem o FIPie

Usagi, nieglupio wcale, ale maly musialby sie doslownie najesc domestosa.
Watroba i nerki siadlyby po dobie... A Kasia musialaby byc maniaczką czystosci ;)
Moze tak jest - ale w normalnych warunkach koty kumulują chemię przez kilka lat .... malo kto pamieta o tym ile chemiszcza wchlania się przez kocie lapki.
Tu jest przebieg "piorunujący" - ale jednoczesnie cofanie glownych objawow - więc bylabym dobrej mysli.

Marsylka

 
Posty: 545
Od: Pt sie 19, 2005 14:39

Post » Czw lis 26, 2009 23:09 Re: Co wiem o FIPie

Whisky jest u Kasi od połowy sierpnia (wzięty z resztą rodzeństwa z ogrodu przyulicznego). Ma 6 miesiecy.
On i drugie sreberko byli najżywszymi i najsilniejszymi kociakami w miocie. Z miotu został jeszcze na tymczasie najmniejszy i najsłabszy z braci - Złotko. Trochę chorował (oskrzela, katarki), ale teraz jest ok - zdrowy. Była piątka, cztery nigdy nie chorowały, tylko ten najmniejszy na początku.

PP? Nie miałyśmy kontaktu ... chociaż ... jedna z tymczasowiczek mogła mieć jakieś 5 tygodni temu kontakt w lecznicy, choć tam podobno wszystko było pod kontrolą. Kotka wróciła z adopcji jakieś 3 tygodnie temu, zdrowa, jedynie był z nią problem psychiczny (nie chciała jeść) - ale już jest ok. Myślę, ze gdyby miała faktycznie kontakt z pp, to by jej już nie było ...

Na pp są testy? Ale on nie ma objawów pp ...

Kot był odrobaczany jakieś 5-6 tygodni temu. Posiew kału nie był robiony.

Uraz mechaniczny? Hmmm, faktycznie, uwielbiał skoki po szafach, drapakach, za piórkami ... czasami bardzo karkołomne. Głównie w towarzystwie dwóch kocurów, dość ciężkich zresztą, może jakiś na niego spadł?

Możemy spróbować z rtg - tylko czego szukać?
USG było robione, wetka dobrze umie odczytać obraz. Nie za wiele było widać, właściwie tylko watrobę dało się obejrzeć, ma mnóstwo białych punkcików - jakieś złogi.

Kroplówki dostaje od poniedziałku, steryd dostał w poniedziałek i wtorek, bo nic nie działało. Też nie zadziałał.
Zapytam o transfuzję, a może da się jeszcze popracowac w inny sposób nad krwią? Czy już jest bardzo tragicznie z czerwonymi krwinkami?

Co to ta anemia immunohemolityczna? Jak ją zwalczać? Co podać? Jutro zacznę mu dawac jakies kapsułki z pokrzywy, może ktoś ma pomysł na coś lepszego? Kiedyś dawałam jakieś witaminy Mikrosan? z żelazem, jak mój Gagat miał anemię.

Jutro wyspowiadam Kasię z leków.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lis 26, 2009 23:45 Re: Co wiem o FIPie

Iza z tego co czytam maly powoli kwalifikuje sie do transfuzji. Wskazaniem jest stosunek hemoglobiny do hematokrytu czy jakos tak....7/20. To pamietam jak robilam transfuzje Marchewie. Szybko sie rozwalaja czerwone.....

Poszperam i znajde info od dr Niziolka.

Moze Galla zajrzy. Ona wie najlepiej.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 26, 2009 23:51 Re: Co wiem o FIPie

Ze względu na samą trombocytopenię (hemoliza) już się kwalifikuje.
Pisalam o tym, pytająć czy lekarz zalecil.....

Podstawowe pytanie : czy wet, u którego się leczycie jest na liście polecanych przez miau ?

PS Dlugotrwale kroplowki nawiadniające falszują obraz PLT...

Marsylka

 
Posty: 545
Od: Pt sie 19, 2005 14:39

Post » Pt lis 27, 2009 0:17 Re: Co wiem o FIPie

Glupie pytanie : ten plyn pobrany byl z otrzewnej ?

Marsylka

 
Posty: 545
Od: Pt sie 19, 2005 14:39

Post » Pt lis 27, 2009 8:09 Re: Co wiem o FIPie

Krew się gdzieś zamawia, czy np mogę wziąć na dawcę brata Whiskasa? Trzeba ją wcześniej jakoś badać?

Płyn był pobierany hmmm, no z jamy brzusznej, to chyba otrzewna, tak? Nie znam się na tym nazewnictwie ...

Whisky jest pod opieką dwóch pań wet. z polecanej kliniki Akademickiej w Poznaniu. Jeśli ktoś zna jakiegoś lepszego i doświadczonego weta, na pewno skorzystam z rady, a panie dr na pewno się nie obrażą, a wręcz skonsultują.

Dzisiaj zapytam o transfuzję i ściągniecie płynu. Wczoraj już była mała kroplówka, dzisiaj możliwe, że już nie będzie. Dzisiaj ma też dostać coś innego odwadniającego, nie furosemid.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lis 27, 2009 8:13 Re: Co wiem o FIPie

Iza maly powinien dostawac kroplowki podskorne i to nie za duzo. Krew zamawiasz z banku przez gabinet weterynaryjny. Taka jest najlepsza. On musi dostac jednostke. Podaje sie jak kroplowke. Zreszta dziewczyny beda wiedzialy. Tylko namawiam na zamowienie krwi dzis bo w sobote to sciaga na zamowienie tylko klinika na Mieszka ktorej nie polecam. No i koszt krwi z podaniem u nich to ok 600 albo 800 zl.

Nie pamietam ile kosztuje zamawiana jednostka ale chyba koszt ok 350 zl.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 27, 2009 9:04 Re: Co wiem o FIPie

Już transfuzję? Nie da się już zadziałać farmakologicznie?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lis 27, 2009 12:46 Re: Co wiem o FIPie

Obawiam sie ze niestety nie. Przy tak szybkim rozpadzie czerwonych moze byc problem.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 27, 2009 14:39 Re: Co wiem o FIPie

Rozmawiałam z wetką - na razie koniec z kroplówkami, będą leki na odwodnienie, jutro robimy nową morfologię.
Teraz skupiamy się na poprawianiu krwinek.

... i czekamy na cud ... :roll:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lis 27, 2009 14:48 Re: Co wiem o FIPie

kciuki mocne
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 27, 2009 18:03 Re: Co wiem o FIPie

kciuki :ok:
chcialam dodac ze moj Wilson tez ma problemy z oczami ale nie wiem czy to ma zwiazek, byl tez u kasi.tzn lzawi dośc mocno tylko nie jest to zolta wydzielina ale przezroczysta..ale to plaskaty,
Ostatnio edytowano Pt lis 27, 2009 20:15 przez moś, łącznie edytowano 1 raz
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lis 27, 2009 19:43 Re: Co wiem o FIPie

Mocno trzymam kciuki !

Marsylka

 
Posty: 545
Od: Pt sie 19, 2005 14:39

Post » Pt lis 27, 2009 21:15 Re: Co wiem o FIPie

Mośku, plaskate przyjechały już zapłakane ;) Whisky miał zaczerwienione oczy, bez wydzieliny.

Jesteśmy po popołudniowej kontroli - dzisiaj temperatura super - 37,9 :D
Od razu zresztą widać po kocie reakcję, jest żwawszy, wybiegł mi na spotkanie, nawet mruczał przy drapanku ;)
W transporterku mył łapki 8)
Takie drobiazgi, a cieszą ...

W oczkach znów widać trochę zażółcenia, pozostałe błony ok.
Płynu przybywa i choć nie jest to jeszcze "piłka", to jednak widać, ze jest.

Dostał to co poprzednio, bo wygląda, ze wreszcie reaguje na antybiotyk. Oczywiście kolejna dawka ornipuralu i zentonil.
Jutro jedzie z kotem Kasia, ma być pobierana krew, zobaczymy, jak zareaguje morfologia po dwóch dniach bez kroplówki.
No i okaże się, jak zachowuje sie płyn, kiedy nie ma kroplówek.

Whisky nadal ma apetyt, stawia sie przy miskach i pilnuje, żeby go kumple nie oszukali przy jedzeniu ;)
Wydala też normalnie.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, aga66, Google [Bot] i 62 gości