Niestety jest nieciekawie, ale moze taki nasz los
Nutka się pochorowala, jeszcze w środe bylo wszystko ok, potem zaczęla kichać, smarkać - a teraz lecij est z nochala i oczy ma starszne, to ta pogoda
bylam z nią u weta - znowu wet, a tak liczylam ze do końca miesiące sie obejdzie, ze podwórkowce beda zdrowe i wszystko sie jakos wyprosuje z nimi, ale trzeba bylo o wygląda kiepsko
Nutka dostala zastrzyk, miala podwyższoną temp. do tego codziennie prze 14 dni unidox,a do oczu kroplek chyba jej nie podam

ona jest za nerwowa
jednym slowem plaga egipska....
zastanawiam sie czy nie zrobić jej jakies miesięcznej kuracji wzmacniającej, bo przeciez ona tez jakis czas temu byla bardzo chora
chyba trzeba jakos specjalnie zając się ta wrażliwa panienką