bad news
http://upload.miau.pl/3/54349.jpg
w czwartek w zeszłym tygodniu Rudy wymkną się z domu i do chwili obecnej nie wrócił. chwila nieuwagi
fatalny pech
no to doradziłam Dużej ogłoszenia w necie i na papierze, spacery i poszukiwania w różnych godzinach, wykonanie telefonów do lecznic, schronisk, przytulisk, fundacji.
włos mi się na grzbiecie jeży jak pomyślę o tej ulicy dojazdowej do Centrum Zdrowia Dziecka

a nie daleko jej mieszkają duzi Rudego.
nie wiem co im mogę więcej poradzić.
może Rudy wróci do domu a może będzie próbował powrócić do Łomianek?
a u nas.
Samiec Nerfyt grzybka widocznego nie ma, jednak zdążył już rozsypać po pokoju nowy szczep zarodników bo obie z Arią mam piękny nawrót.
lekomania powraca
do tego wszystkiego Samiec świszcze, sapie i wydaje z siebie całą masę dziwnych odgłosów świadczących o tym że chyba ma ochotę dostawać jeszcze unidox
a żeby było jeszcze bardziej optymistycznie niż jest zbiłam wczoraj lusterko
mam nadzieję że wymizianie prawie czarnego kota uchroni mnie od 7 letniego pecha
