Koty p.Ali II - smutno...

» Sob gru 01, 2007 22:23

Kocio Kocio
Bo on jest podwójny Kocio :twisted:

» Sob gru 01, 2007 22:26

CoToMa pisze:Kocio Kocio
Bo on jest podwójny Kocio

To on pewnie duzo wiekszy od naszego Maniusia?

» Sob gru 01, 2007 22:31

trawa11 pisze:
CoToMa pisze:Kocio Kocio
Bo on jest podwójny Kocio

To on pewnie duzo wiekszy od naszego Maniusia?

gabaryty chyba podobne :twisted:

» Sob gru 01, 2007 23:00

Znalazłam jeszcze fotki z lata.
Wszystkie trzy sunie mają już swoje domki

» Sob gru 01, 2007 23:50

Pyzatka

Kukusia

Pocztówka

Duduś

Pinky

» Nie gru 02, 2007 0:03

u nas masakra, Maja ma na ogonie tego wstrętnego grzyba, wypadła jej tam sierść, Fiona na uchu, to się strasznie roznosi! a co my mamy robić żeby się nie zarazić?

» Nie gru 02, 2007 0:06

andziula20 pisze:u nas masakra, Maja ma na ogonie tego wstrętnego grzyba, wypadła jej tam sierść, Fiona na uchu, to się strasznie roznosi! a co my mamy robić żeby się nie zarazić?

W jakiś wątku ktoś kiedyś pisał i jakimś mydle . Ale niestety nie pamiętam

Byliście u weta?

» Nie gru 02, 2007 0:09

Nie jestem pewna, ale to chyba bylo tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=3006&start=0
Niestety nie mam sily przekopac sie przez caly watek

EDIT: ztego, co wiem, grzyb atakuje przy stanach obnizonej odpornosci, dotyczy to zarowno kotow, jak i ludzi. Warto wiec btac jakies srodki podnoszace odpornosc - ja osobiscie faszeruje sie iskialem, rutinacea, bralam tez betaglukan. W ramach profilaktyki oczywiscie.
Podobno, jak juz sie zlapie od kota, to duzo szybciej mozna sie wyleczyc niz on. Ja na szczescie typowych objawow nie podlapalam, a mialam "grzybiarzy" w domu. Raz mialam cos, co swedzialo, minimalnie przypominalo zmiany grzybicze, posmarowalam pare razy Lamisilatem i zeszlo.

» Nie gru 02, 2007 0:11

skaskaNH pisze:Nie jestem pewna, ale to chyba bylo tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=3006&start=0
Niestety nie mam sily przekopac sie przez caly watek

Dzięki.
Zaraz tam zajrzę.

» Nie gru 02, 2007 0:11

tak badania zrobione, nazwy grzyba nie pamiętam, chyba coś na m... jutro szczepimy, już podajemy tabletki,smarujemy jakimś mazidłem, zobaczymy jak będzie dalej..

» Nie gru 02, 2007 0:13

chyba tak się to nazywało Microsporum

» Nie gru 02, 2007 0:14

Micosporum Canis - typowy koci grzybior

Powodzenia w walce :ok:

wredne toto jest, ale daje sie wyleczyc.

» Nie gru 02, 2007 0:21

eurydyka pisze:ja sie myje manusanem w domu jak sie pojawia grzyb, lubie czytac opis na tym (dla niewtajemniczonych to mydlo przedoperacyjne)

trzymamy kciuki dalej za leczenie i zdrowie

eurydyka pisze:mi kupil wet i odebralam butelke w lecznicy, cos miedzy 20 a 30zl kosztowalo, duzo taniej niz cokolwiek antygrzybicznego w aptekach

spytaj u siebie w lecznicy czy nie moga zakupic butli, najlepiej taka z dozownikiem (jak w normalnych plynnych mydlach)

» Nie gru 02, 2007 0:26

[quote="CoToMa"][quote="eurydyka"]ja sie myje manusanem w domu jak sie pojawia grzyb, lubie czytac opis na tym (dla niewtajemniczonych to mydlo przedoperacyjne)

nie tylko :wink:

u nas uzywalo sie tego jako normalnego środka do dezynfekcji rak

» Nie gru 02, 2007 0:27

Ja jeszcze kupowlam plyn Skinsept Pur - to taki plyn do odkazania miejsc np przed pobraniem krwi, mozna go kupic w sklepach z artykulami/akcesoriami medycznymi. Ma dzialanie bakterio- wiruso- i grzybo-bojcze. Uzywalam go rowniez do pryskania miejsc, na ktorych przesiaduja koty.

Koty p.Ali II - smutno...

Kto przegląda forum