Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ryśka pisze:Przeciętna osoba, która znajduje błąkającego się po ulicy kota potrzebującego pomocy, zanosi go do schroniska. Omijając to miejsce zmniejszasz bardzo szanse na odnalezienie kotki. Przepraszam, że to piszę, ale szukasz kotki bardzo intensywnie, robisz mnóstwo, by ja znaleźć, a pomijasz miejsce najbardziej prawdopodobnego jej znalezienia. Mogła go schroniska trafić w każdym momencie od czasu ucieczki.
Dorota pisze:Do ryśki pretensji nie miej...
Pewnie nie doczytala. Spoko.
Dorota pisze: A ja od ryski mam: Tygryzje, Nore, Kokodaczność...
Dziewuchy cala Polske przejechaly.
I sa hm... warminsko-mazurskimi kotami :lol:
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, fruzelina, puszatek i 176 gości