klub kotow watrobowcow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 11, 2013 17:21 Re: klub kotow watrobowcow

OkI- to było straszne-jego odejście- nikt nie powinien tak umierać..
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Wto lip 23, 2013 12:27 Re: klub kotow watrobowcow

Czy ktoś może polecić dobrego weta od chorób wątroby? Najlepiej z Łodzi.

ninwid

Avatar użytkownika
 
Posty: 3
Od: Nie gru 02, 2012 9:54

Post » Czw lip 25, 2013 22:57 Re: klub kotow watrobowcow

:kotek:
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Czw lip 25, 2013 23:43 Re: klub kotow watrobowcow

ninwid pisze:Czy ktoś może polecić dobrego weta od chorób wątroby? Najlepiej z Łodzi.

Zapytaj na tym wątku.
viewtopic.php?f=1&t=149520&p=9991636#p9991636
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 29, 2013 18:41 Re: klub kotow watrobowcow

Mam pytanie u mojej kotki GPT wyszło 95 a podobno norma jest do 88
na usg wyszła watroba hypgenna czy cos takiego?
co to znaczy?kazali dawać hepatiale i karme hepatic
Kotka Milka
 

Post » Nie paź 20, 2013 17:59 Re: klub kotow watrobowcow

Zapisuję kotki dwie Nadzieję i Helenę (przywiezione na początku października z Palucha).
I biorę się za czytanie.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 26, 2013 17:44 Re: klub kotow watrobowcow

Witam,
Potrzebuje rady. Tydzien temu moja kochana Felcia zachorowała, wysoka gorączka, apatia, brak apetytu. Badania krwi wykazały zapalenie wątroby AST 126 ALT 238. 2 dni była na kroplówce 4 dni dostawała antybiotyk w zastrzyku, po tych dwóch dniach kroplówki zaczela interesować sie jedzeniem, tylko "interesować" jak dla mnie bo jadła, jak na swoje możliwości, b.mało, ale jadła wiec cieszyłam sie z poprawy, widać było ze duzo lepiej sie czuje, nie chowa sie po kątach śpi do góry brzuchem, nic ją nie boli i stała sie dużo żywsza. Ale moja radość trwała krótko, bo Felcia je w dalszym ciągu bardzo mało. Karmy dietetycznej Royal nie chce w ogóle, natomiast gotowany kurczak, za którym zawsze przepadała ledwo co jej wchodzi. Boje sie, ze jak tak dalej pójdzie to wróci na kroplówki i co dalej? Nie mam pojęcia jaka jest przyczynę tego braku apetytu, skoro wątroba zaleczona i widać, ze dużo lepiej sie czuje, to dlaczego nie je? Musze jeszcze wspomnieć o czymś, co też mnie nurtuje, w 4 dniu choroby pokazał sie u niej kaszel, tak jakby starała się coś odksztusić, ale ma takie ataki tylko raz dziennie (dziś juz nie miała) ale czasem tak jakby nie mogla czegoś przełknąć, jakby coś tkwiło jej w gardle. Z pięciu wetów osłuchiwało jej płuca i badało gardło, twierdzą, że nic tam nie ma, a ja mysle, ze ona m.in dlatego nie chce jeść, bo widać czesto, ze ma ochotę, a jak jej podaje jedzenie to wącha i odchodzi, albo sie nad nim "modli" i w końcu rezygnuje. Od tygodnia tez w zasadzie nie robiła kupy, dziś zrobiła b.malutką, a na usg widać było "załadowane jelita".
Boje sie o nią , że w końcu umrze, a ja już bez niej żyć nie umiem. Czy ktoś ma jakiś pomysł, lub miał do czynienia z podobną sytuacją?
Proszę o pomoc.

kily

 
Posty: 13
Od: Sob paź 26, 2013 14:35

Post » Nie paź 27, 2013 0:33 Re: klub kotow watrobowcow

Wygląda na to, że chyba musisz zmienić weta.
Taki odruch kaszlu ,przełykania może być przy robakach.Spytaj wet czy w tym stanie ,można podać
delikatny środek na robaki pyrantelum.
Czy robiłaś rtg klatki piersiowej ?Parę lat temu po 2,5 roku odnalazłam kota,wyglądał na zdrowego.
Po kilku dnach dostał temperatury.Pojechałam do weta ,obadał go i powiedział, że nic mu nie będzie.
Dostał antybiotyk doustny i 450 ml nacl zimnego podskórnie ,jesienią.Nie było poprawy wydzwaniałam kilka razy na dzień ,kazali czekać.Znalazłam weta w innym mieście i nie dojechałam z żywym.
Zrobiłam sekcje.ropne zapalenie płuc przeszło na zapalenie otrzewnej.Czy tamten wet nie słyszał?
Teraz długo jeździłam z kotem po wetach,chryhanie,kataru nie widać za bardzo,długo antyb,w końcu
trafiłam do kliniki ,w osłuchu nic nie było ale prześwietlenia wykazały ,że zajęte są
płuca i oskrzela.Widocznie w osłuchu nie musi być słychać.

anka1515

 
Posty: 4660
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie paź 27, 2013 0:35 Re: klub kotow watrobowcow

Z tymi jelitami też trzeba szybko działać,kot się może zatruć.

anka1515

 
Posty: 4660
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie paź 27, 2013 8:13 Re: klub kotow watrobowcow

ok, juz sobie obiecałam, ze w pon jadę z nia do weta i zażądam prześwietlenia. Hmm, robaki? Odrobaczam ją dość często, bo lubi sobie zjeść myszkę lub ptaszka (jest kotem wychodzącym). Nie wiem co robić z tymi jelitami, podałam jej wczoraj raz parafinę i daje od 2 dni lakcid, ale jakoś nie działa. Póki co najbardziej martwię sie tym , ze nie chce jeść. Wczoraj udało mi sie przemycić jej kurkę wymieszana z saszetką RC ultra light bo tylko taka miałam i zjadła trochę, ale byłam szczęśliwa! Ale od tego czasu nic, przestała się interesować jedzeniem, tylko pije. Zaraz pozamawiam karmy z krakveta, może coś z nich tknie? No i jadę zaraz po strzykawki do karmienia.

kily

 
Posty: 13
Od: Sob paź 26, 2013 14:35

Post » Nie paź 27, 2013 8:44 Re: klub kotow watrobowcow

W żadnym wypadku nie dawaj teraz nic na odrobaczenie!
Z tego, co piszesz kot jest zatkany - od dawna nie robił kupy, jelita ma załadowane, tzn. że coś jej przeszkadza tę kupę zrobić. Nawet jeśli zrobiła malutką, to dalej te jelita są zatkane. W takim wypadku jeść nie będzie, to normalne. Przy okazji jest cały czas podtruwana, więc wątroba siada.
Podawaj jej parafinę w dużych ilościach i spytaj weta o lewatywę, jeśli parafina nie pomoże. W najgorszym wypadku nawet operacyjnie trzeba usunąć to, co tkwi w jelitach.
Lakcid raczej nie pomoże w tym wypadku.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 27, 2013 14:20 Re: klub kotow watrobowcow

Możesz spytać o podanie Lactulosum,też na zaparcia

anka1515

 
Posty: 4660
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie paź 27, 2013 15:46 Re: klub kotow watrobowcow

Niestety w aptece mieli tylko smakową, wiec podziękowałam. Daje parafinę ,ale już ze 3 razy dziś dostała i nadal nic....
Tym czasem zaczęłam jakiś czas temu kroić głośno i ostentacyjnie kurczaka na talerzyku i mój sucharek przyszedł....zjadła ze 3 kawałeczki...dobre i to. :) Wcześniej dostała półtorej strzykawki papki z suchej RC i podałam jej Hepatiale Forte.
Własnie a propos, czytam cały czas wasze wszystkie posty i nigdzie nie spotkałam sie by ten lek był wymieniany. Większość kotków dostaje Essentale, Hepatil... i to w większych dawkach, mojemu przepisali to Hepatiale i tylko 1/3 tabletki na dobę! Czy to nie za mało?

kily

 
Posty: 13
Od: Sob paź 26, 2013 14:35

Post » Nie paź 27, 2013 18:10 Re: klub kotow watrobowcow

Słuchajcie, dałam przed chwilą mojej kici łyżkę stołową saszetki RC ultra light (bo tylko taka miałam) przybiegła zmiauczeniem jak ją otworzyłam i nie miałam serca jej odmówić, tak bardzo się cieszę kiedy chce coś zjeść. Teraz jednak sie boje, czy jej to nie zaszkodzi? Jak to jest w ogóle, czy ma jeść tylko karmy na wątrobę bo inaczej się pogorszy, czy ważne żeby to było cokolwiek?

kily

 
Posty: 13
Od: Sob paź 26, 2013 14:35

Post » Nie paź 27, 2013 18:27 Re: klub kotow watrobowcow

Niech je cokolwiek, jeśli nie wymiotuje. Dobrze by było, jakby było lekkostrawne, ale lepsze cokolwiek niż nic.
Teraz najważniejsze to wymuszenie kupy jak się uda.
Laktuloza działa dobrze, ale długo, parafina jest lepsza w takich ostrych sytuacjach.
Pchaj w nią tę parafinę. I wet koniecznie, niech zbada pod kątem niedrożności w jelitach, ew. da lewatywę, jeśli sama nie zrobi porządnej kupy.
Mówiłaś w ogóle wetowi o tym braku wypróżnień?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości