Tutaj jest mnóstwo bardziej doświadczonych ode mnie osób, więc nie powinnam ci się tu w ogóle mieszać.
Ale mogę Ci powiedzieć jak ja to robiłam (udało mi się wyadoptować w sumie 7 kociaków, i dwie dorosłe Kicie jedną burą i jedną rudo białą ;/ ale zawsze coś).
Niestety większość znajd zostawała u mnie i stąd 4 koty (2 u rodziców - to też moje znajdy, tylko zostały z rodzicami jak się wyprowadziłam do wawy) - choć były momenty że kotów było więcej, ale jak to w życiu bywa nie wszystkie daje się uratować ;/ a niektóre odchodzą po prostu ze starości...
No więc mój sposób jest taki:
1. Portale z ogłoszeninami:
Musisz zalogować się na: gumtree, olx, alegratka (przynajmniej te 3)
2. Zdjęcia:
Trzeba zrobić Łakotce prześliczne zdjęcia (a to bardzo trudne w przypadku czarnego kota ;// - przydałoby się jakieś fajne tło, może Łakotka na tle lampek choinkowych - ja mam np takie ledowe świecące serduszka, koty pięknie na takim tle wychodzą, fajnie jak są rozespane i takie rozkoszne (może to okrutne ale większość ludzii wybiera kota ze względu na wygląd i trzeba pokazać kota tak żeby się od razu ktoś zakochał)
- ta zasada w ogóle nie dotyczyła np naszej łachu z sedesu, tu wystarczyła ta jej historia sedesowa, (okrutna i jakże trudna do uwierzenia, ale jak najbardziej prawdziwa ;/) jej nie musiałam cykać ładnych zdjęć - wrzuciłam te pierwsze, gdzie wyglądała jak wypłoszony szczurek a i tak rozdzwoniły się telefony ...
(((tu przestrzegam - w większości - tym dzwoniącym ludziom nie dałabym nawet kartofla do opieki

(np dzwoniła dziewczyna - studentka, co chciała kotka, bo jej roczny kotek wypadł niedawno przez balkon i się zabił

. Co więcej, ona nadal balkonu nie zabezpieczyła ;/ powiedziałam jej że nie dam jej kota na zmarnowanie i że musi balkon zabezpieczyć, coś tam mi przytaknęła więc dalej jej mówię że kotka jest pod opieką weterynarza bo ma chore grucz. mlecz. i że nie chcę jej oddawać dopóki jej nie wyleczę, a ona na to że ona nie ma czasu żeby chodzić po weterynarzach i żebym się odezwała jak będzie zdrowa

Oczywiście się nie odezwałam i nie miałam zamiaru - to ona do mnie napisała po tygodniu maila, że ona już kota nie chce (tak jak bym jej wciskała na siłę tę moją kicię

) bo już wzięła od kogoś innego i nie musiała zabezpieczać balkonu

po prostu gratuluję
Także trzeba pamiętać że nie każdy kto zadzwoni to się nadaje żeby mu kota oddać)))
3. Opis
Możesz podpatrzeć jak inni to robią - opisz jak ją znalazłaś, że Kicia została uratowana przed niechybną śmiercią pod samochodem, czy z gody i zimna.
Później trzeba opisać jej charakter, że jest łagodna ale lekko zdystansowana do świata, skromna ;P ale że lubi inne zwierzęta itd... że jest wysterylizowana, odrobaczona i zdrowa.
Potem trzeba napisać - jaki dom byłby najlepszy że szukamy domu z innymi kotami/psami, niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami/balkonem itp.
4. Zostaje żmudne czekanie na telefony i czytanie maili ;///