Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

śmiej się ze mnie ,śmiej :crying:

może dziś już usiądę na tronie

brak tronu jest znacznie gorszy niż brak wanny

zdecydowanie

tron zamontowany ,woda puszczona uffff :ok:

Już bym chciała zamknąć drzwi żeby nikt mi się po chałupie nie kręcił :oops:

a tu duuuuuuuuuuupa ,jeszcze to potrwa

Jutro lub pojutrze muszę znów do Castoramy ,trzeba jeszcze płyt gipsowych na przedpokój kupić ,płytę osb również na przedpokój i do fugi bo tego nie kupiliśmy ,klej również się skończył .

się powieszę :crying:

,łapią okropne skurcze w stopach i w łydkach ale po stronie piszczeli

kręgosłup jojczy ,za to koty cały ten bajzel przetrwały super :ok:

tak się o nie bałam że chciałam wywieźć biedaki :oops:

nie mogę się doczekać kiedy kuweta wróci do łazienki :twisted:

a z nią zapachy i rozsypywany żwirek :mrgreen:

LUMPEK!!!!!

:

Niestety, nie mogę wstawić więcej zdjęć, bo mają po ponad 15 MB (nawet 18).
Serwer zapodaj.net przyjmuje pliki do 6,6 MB. Nie mogę zmniejszyć zdjęć - nie mam programu.

dzięki Moniko ,pewnie dla tego nie mogłam Ci w całości przesłać

ale fajne z niego kocisko :1luvu:

Dorciu jakaś pasta dla niejadków jest do oddania, ale ważna tylko do jutra : viewtopic.php?f=1&t=162302

A ja byłem dziś u burej dziewczynki zabranej od Moniki .
Mam filmik i fotki .Jutro wstawię .

Duzi białego kocurka mają popsuty komp i obieują zdjęcia za niedługo .

Oba kotki po szczepieniach , odrobaczone , owijają dużych wokół pazurków :ok:

No to prawidłowo :ok:

Lumpek

Kuba ,dziękuję :1luvu:

ametyst55 pisze:Dorciu jakaś pasta dla niejadków jest do oddania, ale ważna tylko do jutra : viewtopic.php?f=1&t=162302

tak ,wiem ,dziękuję za czujność :1luvu:

a aamms dostanie lańsko ,była u mnie i mogła zostawić :twisted:

dobrej nocki .

Nowy tydzień ,nowe nadzieje ,miało być już tylko lepiej ...wyszłam z psami i słyszę jak w piwnicy leje się woda ...nie daje rady ,psychicznie nie wytrzymam.....czekam na sąsiada i chyba trzeba wezwać ADM ...
U mnie wszystko nowe ,wygląda że walnęła rura w ścianie :roll:

jeżeli tak jest to te wszystkie koszta były bez sensu .
A jeżeli to w ścianie u mnie ? to niemożliwe ,było rozkute i sucho :idea:

Jak to się szybko nie skończy to nie doczłapię się pod tą górę zwaną życiem :cry:

Parę tysięcy długu i wszystko na nic ,a jak zaczną rozkuwać świeżo położoną glazurę ? niszczyć ściany ?
mówię sobie spokojnie oddychaj ,oddychaj...oddychaj
jutro będzie lepiej ,ale kiedy będzie to jutro? czy ono w ogóle będzie ? czy dla mnie zawsze będzie tylko wczoraj i dziś...?

Nie mam nic podłączone tylko kibelek...

przepraszam że smutam ale nie daje rady. :cry:

Ranyboskie...
Trzymam kciuki, żeby to nie u Ciebie i żeby to jakiś bzdet był, który administracja od ręki załatwi.

dorcia44 pisze:Nowy tydzień ,nowe nadzieje ,miało być już tylko lepiej ...wyszłam z psami i słyszę jak w piwnicy leje się woda ...nie daje rady ,psychicznie nie wytrzymam.....czekam na sąsiada i chyba trzeba wezwać ADM ...
U mnie wszystko nowe ,wygląda że walnęła rura w ścianie jeżeli tak jest to te wszystkie koszta były bez sensu .
A jeżeli to w ścianie u mnie ? to niemożliwe ,było rozkute i sucho
Jak to się szybko nie skończy to nie doczłapię się pod tą górę zwaną życiem
Parę tysięcy długu i wszystko na nic ,a jak zaczną rozkuwać świeżo położoną glazurę ? niszczyć ściany ?
mówię sobie spokojnie oddychaj ,oddychaj...oddychaj
jutro będzie lepiej ,ale kiedy będzie to jutro? czy ono w ogóle będzie ? czy dla mnie zawsze będzie tylko wczoraj i dziś...?

Nie mam nic podłączone tylko kibelek...

przepraszam że smutam ale nie daje rady.

Dorotko

po burzy zawsze wychodzi słonko .... dla Ciebie też zaświeci oby ja najszybciej :ok:

Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Kto przegląda forum