SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 28, 2012 18:32 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

jjw666 pisze:Kurde, właśnie sobie przypomniłem, że jak myśmy kotka sparaliżowanego szykowali z dziewczyną do badania, to na jego główce pchłę prawie złapałem, ale że wierzgał to mi zwiała... Kotek był odpchlony, i jak sądzę to pchła pochodziła z korytarza na którym chwile stałem razem z nim i innymi pacjentami :(

Kiedy był odpchlony? Bo ja u siebie złapałam też jedną (też na łepetynie) i nie wiem teraz... jak był odpchlony niedawno to nie powinno być pcheł żywych, mogły być martwe ale ta co ja ją złapałam była ewidentnie żywa.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2012 19:13 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Gibutkowa pisze:Nie wiem czy to kwestia tego że mi po czasie stres przechodzi, czy kwestia tabletek uspokajających, czy tego że Gościu współpracuje ale jakoś tak spokojniej do niego podchodzę, już nie jak do jaja i "O Jezu zrobię mu krzywdę" Obrazek Koleś sobie całkiem dobrze radzi. Poza tym że jest terrorystą i chyba sobie wyobraża że zamieszkam z nim w kiblu. Jak to jest, że niepełnosprawne zwierzaki potrafią tak skutecznie domagać się różnych rzeczy. Porusza się jak Kraksa (pies Ulv) ale potrafi wymóc głaskanie tłuczeniem całym ciałem o nogi i darciem pyska. Mruczy, wywala brzucho do głaskania i żre jakby z tydzień nie jadł. Skorzystałam z okazji wywalenia brzucha i mu go wymasowałam. A no i zaczął się myć.
Nie mogłam się wysikać!!! Gościu się kazał głaskać i ledwo co udało mi się trafić tyłkiem w muszlę, bo mi co chwila podcinał nogi :roll: Niepełnosprawny kot kuźwa :roll:
Naprawdę taka Kraksa w kocim wydaniu Obrazek


Sorki za te pchły... Kurde, no nie dorwałem tej którą widziałem :(
W aucie nawet jak się zebździł, to w porównaniu do początkowych zapachów z naszej murzyńskiej chatki perfuma była :)

Chłopaki w Kitlach (Weci z schronu) oraz Dziewczyna w Kitelku, udzielili mi dość konkretnych instrukcji które chciałem przekazać:

- Rdzeń ma dość mocno uszkodzony :(
- Jak sama zauważyłaś - jedna łapka "prosto" :( A druga podkurczona :)
- Szanse na odzyskanie jakiej takiej sprawności - dość marne.
- Kocurek z racji uszkodzenia wymaga regularnej stymulacji wypróżniania - 2-3 razy dziennie, zwłaszcza pod kątem pęcherza moczowego. No prawdopodobnie nie kontroluje tego wypróżniania w sensie takim, że pozostawia w sobie mocz i kał który prowadzić może do nieodwracalnych zmian w narządach. Dobrze wyczuwalny pod skórą wspomniany pęcherz, powinien być regularnie uciskany do "zaniknięcia". Trzeba by zoptymalizować mu dietę pod kątem ilości błonnika, uważać na pojawiające się zatwardzenia oraz ogólnie trzymać go w wersji "odchudzonej". Dość obrazowo, zacytuję tu doktorka, on może być "Zalany" wydzielinami i tego nie czuć a przez to zacznie chorować. Brak ruchu i otyłość przy zaleganiu kału będzie prowadzić do tego co i u ludzi...
- Tylne łapki i część brzuszka będzie z racji niedowładu narażona na zranienia, a to z kolei może prowadzić do tego że będzie miał związane z tym powikłania, miejscowe martwice itp. Wymaga regularnych "przeglądów", czy mu się tam nic nie babrze :(

Opieka nad tym zwierzakiem to będzie spore wyzwanie...

No chłopaki w kitlach mówili że umieszczenie go w wózku jak czasem robi się z pieskami to kiepski pomysł, ze względu na tryb aktywności u kotów. Ja pozwolę sobie na nieco inne spojrzenie w tej materii...
Jak będziecie chciały to dajcie znać - coś pokombinujemy z jego mobilnością :twisted:

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Pt wrz 28, 2012 19:17 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Z pchłami teraz jest jakaś masakra, nawet mój pies jedną złapał - a nigdy przez te lata nawet od bezdomniaków psich na DT nie podłapywała.

Małgośka była 3 razy odpchlana i na razie dopiero teraz jest spokój. Bo tak znikąd się pojawiało dziadostwo i co lepsze ich wcale nie widać tak od razu, tylko właśnie wtedy kiedy maszerują w okolicach głowy.




Odnośnie frontline - nie chcę wyjść na jakieś skąpiradło - ale psikanie dużego dorosłego kota sprayem mija się z celem - po pierwsze dla kota to wcale nie będzie fajne - z 60 psiknięć - brrrrrrr. Po drugie tyle ile tego preparatu zostało - to będzie całość chyba na niego, po trzecie idealnie by było mu podać coś w pipecie - czy może w schronisku udałoby się mu wyszarpać jeszcze jedno odpchlenie???

Ja niestety jestem totalnie pod krechą, nawet nie mam siły zagłębiać się w "moje" kocie wydatki. Dziś Maszkaronom kupiłam "kolację" zostawiając ostatnie 30 zł w sklepie. Czy ktoś by poratował Gibutkową wsparciem funduszowym? jedna pipetka a tyle radości - ile mniej stresu dla kota??


Oczywiście jeśli innej opcji nie będzie, będę mieć jutro frontline ze sobą w pracy - ale mimo wszystko uważam, że to nie jest dobre rozwiązanie. Frontline w takiej formie jest dobry tylko i wyłącznie dla kociąt i szczeniąt - które mają małą wagę i ciężko im by było podzielić "dorosłą pipetkę" - chociaż wiele osób ku mojemu przerażeniu tak robi, a inni się "srają" żeby po psikaniu malce nie zeszły.....
Ostatnio edytowano Pt wrz 28, 2012 19:24 przez viris, łącznie edytowano 1 raz

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Pt wrz 28, 2012 19:24 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Ja głowę daję że "Gościu" złapał to na poczekalni :] Miziałem go, ale nic pod paliuchami nie czułem :)
Za to masa piesiaków tam się dzisiaj kręciła a to ajk wiadomo, chodzące wylęgarnie różnego rodzaju.... są :)

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Pt wrz 28, 2012 19:27 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

jjw666 pisze:Ja głowę daję że "Gościu" złapał to na poczekalni :] Miziałem go, ale nic pod paliuchami nie czułem :)



Podziwiam Twoją wiarę, może mi w takim razie podpowiesz gdzie złapała pchły Małgośka, chowana w domu i tulona cały czas (po podwójnym odpchleniu, wcześniejszej kąpieli = z zachowanymi bezpiecznymi terminami między kąpielą i psikaniem itp), przypomnę że Małgoś miał wtedy bardzo ubogą okrywę włosową w białym kolorze, tam "powinno" być widać wszystko jak na dłoni :)))

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Pt wrz 28, 2012 19:47 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Gościu NA PEWNO nie potrzebuje absolutnie żadnej stymulacji co do sikania. Trzy razy podkłady wymieniałam już w łazience. Pęcherz mu się bardzo ładnie opróżnia śmiem nawet twierdzić że trochę za ładnie :roll: Co do kupki to nie wiem, jeszcze nie było, brzusio masowałam już 2 razy, bardzo to lubi. Z karm mokrych dostał Cosmę i kuraka gotowanego, z suchego je weterynaryjną RC Fibre Response czyli wydalanie kału powinno być po niej ustawione na 200% normy.
Gościu jednak po moich oględzinach i naradach trafi pod opiekę Hospicjum, miał być w DT w Toruniu u jednego Pana i być ewentualnie przejęty przez Hospicjum w razie trudności ale jak go tak sobie pooglądałam i pozajmowałam się nim przez te parę godzin to braku trudności nie przewiduję, więc nie ma co Gościa wozić na wycieczki skoro prędzej niż później i tak by trafił pod opiekę Hospicjum. Nie ma to w końcu jak doświadczony opiekun i doświadczony w tych sprawach wet (może uda się Docentowi Gościunia choć troszkę naprawić). Gościu jest bardzo mobilny, wózeczek mu niepotrzebny ;)

Pytanie o to odpchlenie - jjw kiedy on był odpchlony? Bo jak mam mu powtarzać to muszę wiedzieć czy już mogę czy nie.

A... jakby ktoś chciał to może zostać wirtualnym opiekunem Gościunia http://kocie-hospicjum.pl/jak-mozesz-pomoc/
Gościu jest Gościem, bo jeszcze nie ma imienia, tradycyjnie wymyśla je opiekunka czyli Agn :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2012 20:06 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Gibutkowa pisze:Gościu NA PEWNO nie potrzebuje absolutnie żadnej stymulacji co do sikania. Trzy razy podkłady wymieniałam już w łazience. Pęcherz mu się bardzo ładnie opróżnia śmiem nawet twierdzić że trochę za ładnie :roll: Co do kupki to nie wiem, jeszcze nie było, brzusio masowałam już 2 razy, bardzo to lubi. Z karm mokrych dostał Cosmę i kuraka gotowanego, z suchego je weterynaryjną RC Fibre Response czyli wydalanie kału powinno być po niej ustawione na 200% normy.
Gościu jednak po moich oględzinach i naradach trafi pod opiekę Hospicjum, miał być w DT w Toruniu u jednego Pana i być ewentualnie przejęty przez Hospicjum w razie trudności ale jak go tak sobie pooglądałam i pozajmowałam się nim przez te parę godzin to braku trudności nie przewiduję, więc nie ma co Gościa wozić na wycieczki skoro prędzej niż później i tak by trafił pod opiekę Hospicjum. Nie ma to w końcu jak doświadczony opiekun i doświadczony w tych sprawach wet (może uda się Docentowi Gościunia choć troszkę naprawić). Gościu jest bardzo mobilny, wózeczek mu niepotrzebny ;)

Pytanie o to odpchlenie - jjw kiedy on był odpchlony? Bo jak mam mu powtarzać to muszę wiedzieć czy już mogę czy nie.

A... jakby ktoś chciał to może zostać wirtualnym opiekunem Gościunia http://kocie-hospicjum.pl/jak-mozesz-pomoc/
Gościu jest Gościem, bo jeszcze nie ma imienia, tradycyjnie wymyśla je opiekunka czyli Agn :mrgreen:


Nom tego kiedy był ode-pchlony to nie wiem :( Nie pytałem :(
Ale swoją droga to nasze maluszki pchełów nie mają, a pryskali je w schronie :) A że miały... uh... jak sobie przypomnę to co pod palcami czułem to.... 8O
Cieszę się że chłopak daje radę sam ze szczaniem - nic tak nie działa na męskiego ssaka jak samodzielne radosne "psi" na stojaka 8)

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Pt wrz 28, 2012 20:11 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Zwykle koty są odpchlane na "wejściu" od razu z tego co zauważyłam. Więc jeśli znacie datę przyjęcia - to powinna ona być taka sama jak psiuk psiuka.

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Pt wrz 28, 2012 20:17 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

viris pisze:Zwykle koty są odpchlane na "wejściu" od razu z tego co zauważyłam. Więc jeśli znacie datę przyjęcia - to powinna ona być taka sama jak psiuk psiuka.


dokładnie :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt wrz 28, 2012 20:35 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

jjw - dopiero teraz zajarzyłam o co Ci chodziło z tą pchłą :roll: jestem odmóżdżona jakaś :|
Siemienia lnianego jak się okazało nie miałam ale młody dostał śmietankę z betaglukanem (też kupkopędnie troszkę działa ;) ). baaaardzo mu smakowało, a jak ładnie rozchlapał tą śmietankę naokoło pijąc zamaszyście :D
Znów nasikane. Dużo sika. Tzn nie wiem czy na jego gabaryty rzeczywiście to jest dużo ale na pewno często. Faaajny jest :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 4:48 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

U kotów się wózki nie sprawdzają, bo koty lubią się kulać, przewracać na grzbiet i wspinać na rózne rzeczy (łóżka, drapaki itd)- a wózek służy do biegania w poziomie :wink: Zreszta kot jest lekki i radzi sobie lepiej z bezwładnym zadkiem, niz cięzki pies.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 7:33 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Kupą tego nazwać nie można ale jakieś dwa bobki były, konsystencja idealna (nie twarde, nie ciapa).
Gościuniu właśnie wtula śniadanko. Śmietankę dopił w nocy (pół miski wtulił na raz jak tylko przyniosłam) i chłop mówił że jak się kąpał to młody wsuwał chrupki. Siku po nocy było jedno. No i wodę też pił w nocy bo z miseczki ubyło.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 9:58 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

ulvhedinn pisze:U kotów się wózki nie sprawdzają, bo koty lubią się kulać, przewracać na grzbiet i wspinać na rózne rzeczy (łóżka, drapaki itd)- a wózek służy do biegania w poziomie :wink: Zreszta kot jest lekki i radzi sobie lepiej z bezwładnym zadkiem, niz cięzki pies.


hihihihi... U kotów nie sprawdzają się wózki dla piesków ;) Te które widziałem miały sztywne tylne osie, brak amortyzacji czy chociaż szczątkowej "kompensacji" położenia, nie korzystały z tego że zwierzę porusza się, a konstrukcja może wspomagać w pewnych momentach ten proces :P
Pewnie że za kilkadziesiąt złotych nie będzie się miało wózka który pozwoli mu wskakiwać na metrowe przeszkody, zeskakiwać, ale kto wie, może wspinać już tak. Mnie tam nie martwią kocie przewrotki, a bardziej kocie skoki :?:

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Sob wrz 29, 2012 11:14 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Kocie wózki jakoś nie zauważyłam, żeby się nadmiernie różniły od psich, poza ciężarem. Jest owszem, wstępny projekt jakiegos gościa z Izraela, gdzie wózek składa sie razem z kładącym sie zwierzakiem, ale pozostałe, to sztywne konstrukcje.
I szczerze mówiąc, z moich doświadczeń wynika, że kotu wózek nie jest specjalnie potrzebny, chyba, że na spacery zewnętrzne (na dwór znaczy), pod kontrolą.

P.S. Wózek niestety kosztuje raczej parę stów ;)

P.S. 2. Jeśli wymyślisz jakieś sprawdzające się udogodnienia wózkowe dla psa "terenowego" i zdołasz je zastosować, to z wielką przyjemnością wypróbujemy. :ok:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 12:13 Re: SchronWro - kot z urazem kręgosłupa - jedzie do DT!

Chciałam Wam donieść, że u kici zdecydowana poprawa- już wczoraj po południu zacząła jeść- najpierw karmę w papce od veta, a dzisiaj juz wszystko- nawet makaron który ukradła mi z talerza- nie mogę się nadziwic jaka jest aktywna po tych ostatnich przespanych dniach- mam nadzieję, ze teraz będzie tylko lepiej. Już traciłam nadzieję. Wszystko wskazuje na to ze to były jednak robale- wczoraj w kupie takie cienki białe cos jakby makaron ryzowy; tylko kupa jeszcze rzadkawa

Ja chętnie zostanę wirtualnym opiekunem Gościa, ale nie moge go znaleść na podanej stronie

lineczka

 
Posty: 6
Od: Śro wrz 26, 2012 21:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, aga66, Google [Bot] i 180 gości