A ja mam w nosie gluta

Nawet nie gorączkowałam, ale tak mnie to osłabiło, że nie byłam w stanie ruszyć się z łóżka. Inhalacje, woda morska i walczymy.
Właśnie miałam tel w sprawie Młodego.
- Miał Pan lub ma koty?
- Mam. Dwie kotki. A czemu?
- Wie Pan, bo ja właśnie szukam domu w którym chłopak będzie miał kocie towarzystwo. Dziewczynki oczywiście sterylizowane?
- Nie. Po co? Wychodzą, wracają, młodych nie przynoszą to po co będę im
krzywdę robił!?
Moje tłumaczenie na nic. Nie mam skrupułów, serca i odmawiam kotu wolności oraz życia w zgodzie z naturą.

Ostatnio edytowano Czw wrz 20, 2012 18:27 przez
Wyga, łącznie edytowano 1 raz