Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:Na pare dni wracam do grona zywych, chociaz bez komputera.Ale w przyszlym tygodniu znow musze zniknac, wiec przypominam sie Szalonej K., ze w poniedzialek wieczorem podrzuce jej lysego kudlacza.
jopop pisze:2. I wracamy do zaczętych miejsc łapania - Grochów, Ciszewskiego, jeszcze jedno miejsce na Ursynowie - będą mocno potrzebni kierowcy i łapacze!!!
pchełeczka pisze:jopop pisze:A masz co z nim potem zrobić? skoro się kręci w jedną stronę, to obstawiam wstępnie zapalenie ucha, mieliśmy już takie koty.
musi go obejrzeć przyzwoity wet (w tym możemy pomóc), ale potem kot prawie na pewno będzie musiał być dość długo leczony. Masz go gdzie w tym czasie trzymać?
Na początek chcę go złapać i zawieźć do Koterii na przegląd. Byłam dziś też u mojego weta po sąsiedzku, powiedziałam jaka jest sytuacja i wstępnie stwierdził że to może być koci katar na tyle zaawansowany że doszło do mózgu i stąd zapuchnięte oczy i kręcenie. Kazał podawać lek w karmie, w osobnym posiłku będzie odrobaczenie. Pytałam czy to nie przeszkadza że kotek dzikawy i na dworze, ale mówił że powinien zareagować. No zobaczymy. Kotek jak przychodzi jest bardzo głodny więc liczymy że uda się mu te leki jakoś wcisnąć.
W międzyczasie pożyczę klatkę (jutrzejsze święto trochę mi komplikuje sprawę), złapiemy go i przejrzymy. Jak będzie wiadomo co mu jest to będziemy kombinować co dalej. W najgorszym przypadku wezmę go do domu ale dopiero po przeglądzie weterynaryjnym.
Pani z ochrony się do niego już przywiązała ale ona nie słyszała nigdy o kk. Wiedziała że jest chory ale nie wiedziała co i jak zrobić żeby pomóc skoro nie da się podejść. Najprawdopodobniej go weźmie albo do siebie albo do rodziców bo maja lepsze warunki. Może nie od razu ale jak się trochę bardziej oswoi. Strasznie mi go szkoda.Początkowo bardzo się bał a teraz już podobno podchodzi bliżej, zaczyna mruczeć wiec miejmy nadzieję będzie dobrze.
Ja to się tylko obawiam że w jakiś sposób amatorskim łapaniem go spłoszymy i nie wróci a tu zima.... ;( Stąd moja prośba o pomoc kogoś doświadczonego z okolicy.
jopop pisze:4. Proszę o info w którym DT ostały się po lecie jakieś niewysterylizowane kotki, trzeba je powpisywać w grafiki lecznicowe. Zaklepałam trochę miejsc, JA robię na razie tę listę.
anka_szklanka pisze:jopop pisze:4. Proszę o info w którym DT ostały się po lecie jakieś niewysterylizowane kotki, trzeba je powpisywać w grafiki lecznicowe. Zaklepałam trochę miejsc, JA robię na razie tę listę.
Nie wiem czy chodzi o takie kotki jak moje? Zrozumiałam, że DSy mają same sterylizować? A jak DSów brak?
jopop pisze:UWAGA!
POTRZEBNI CHĘTNI DO PRAC REMONTOWYCH NA GERSONA:
- W PIĄTEK OD 8.30;
- W SOBOTĘ OD 10.00.
- W NIEDZIELĘ.
W związku z planowanym działaniem siły fachowej, trzeba przygotować grunt i front robót. Każda para rąk na wagę złota!
jopop pisze:UWAGA!
POTRZEBNI CHĘTNI DO PRAC REMONTOWYCH NA GERSONA:
- W PIĄTEK OD 8.30;
- W SOBOTĘ OD 10.00.
- W NIEDZIELĘ.
tajdzi pisze:Potrzebuję pomocy z przetrzymaniem kotów z woli po sterylce, pomocy!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 176 gości