BB pojechała bądź szczęśliwa malutka ! trojaczki szukają DS.

dzieńdoberek

uprzejmie donoszę że nie ma kroku w tył czyli stoimy ,to chyba dobrze :roll:

pojadamy ,jeszcze nie całą paszczą tylko skubiemy ale często więc nadrabiają.
Nie muszę otwierać ileś puszek ,daje kuraka i jest ok.tz. przez chwilę chodzą w kółko talerza ,zastanawiają się i zaczynają pojadać .
Talerz stoi na środku pokoju ,psy płaczą żałośnie a one co chwilę pod chodzą i poskubują ,aż oskubią wszystko :ok:

Trwa to już półtorej godziny ,ale co tam ,tyle że muszę pilnować przed suniami .

ćwiczą Cię w cierpliwości :wink:

skąd ja to znam :ryk:

pilnowanie jedzenia przed psem

oj szkołę życia mi dają :lol:

uczą cierpliwości i pokory ..ale niech już zaprzestaną bo nie zdzierżę i złomoczę gnaty ,szybko wszystko przejdzie :twisted:

są to najukochańsze koty ,moje 3 serduszka :1luvu:

O 14 byłam umówiona z ludźmi w sprawie adopcji ,przyjechali punktualnie ,a jechali z Sierpca :roll:

dopiero wyszli,adoptowali dwie sunie i co najmniej połowę chcieli ode mnie odkupić o ja głupia nie dałam :crying:

upał rozum zamienił w g.... :twisted:

dużo dawali :crying:

w końcu na moje NIE powiedzieli że jednak jestem prawdziwa ,bo przyjaciół się nie sprzedaje :mrgreen:

Usłyszałam tez że jestem piękną kobietą

a gdyby dorwał się do mnie stylista to zrobił by taką sexbombę że nawet małolaty by szalały

po czym zostałam prze macana :strach:

..kobieta okazała się stylistką :lol:

Ubawiłam się serdecznie tego mi było trzeba troszkę rozrywki ,nawet na swój własny temat :ryk:

Pani przyjechała w mini ,prezentując piękne nogi ,w szpilach (które zdziobały mi wykładzinę :placz:

) a jest moją rówieśnicą :wink:

Teraz umieram z głodu .

Tak trzymać Pani Dorotko :1luvu:

oj tak ,za dużo smutku u mnie ,za dużo stresu ,te ostatnie tygodnie rozbiły mnie totalnie .
Czas się zebrać do kupy ,wszak w kupie raźniej :mrgreen:

pokroiłam pomidory i pałaszuje ,ale chyba nie tego mi dziś trzeba ,gdybym miała olej zrobiła bym placki z jabłkami lub ziemniaczane .
Jabłka dostałam ,całą łubiankę Papierówek i 2 łubianki Renklod :wink:

może ktoś ma ochotę ,zapraszam ,nie zjem sama :kotek:

papierówki...mniam :wink:

, takie kwaśne, ze aż ślinka po brodzie cieknie :mrgreen:

Dorcia, będzie dobrze, niech się tylko te choróbska skończą, znajdziemy kocim dzieciom nowe domki i będziemy miały tyyyle czasu, że aż nie będziemy wiedziały co z nim zrobić i wtedy....weźmiemy nowe kocie biedy i znowu będziemy się martwić, przeżywać ich choroby i tęsknić do tego wolnego czasu, co go nie chciałyśmy... :mrgreen:

Hania66 pisze:papierówki...mniam , takie kwaśne, ze aż ślinka po brodzie cieknie

Dorcia, będzie dobrze, niech się tylko te choróbska skończą, znajdziemy kocim dzieciom nowe domki i będziemy miały tyyyle czasu, że aż nie będziemy wiedziały co z nim zrobić i wtedy....weźmiemy nowe kocie biedy i znowu będziemy się martwić, przeżywać ich choroby i tęsknić do tego wolnego czasu, co go nie chciałyśmy...

i jeszcze będziemy się zastanawiały po kiego diabła znów w to wlazłyśmy :mrgreen:

zarzekała się żaba błota i tak jest ze mną :wink: