Pakt Czarownic XXXII

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 31, 2012 14:05 Re: Pakt Czarownic XXXII

Za kicię :ok:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 31, 2012 14:50 Re: Pakt Czarownic XXXII

Podokładałam ciuchów na bazarek, posprzątałam... Wszystko, byleby się nie uczyć :lol:
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 31, 2012 16:40 Re: Pakt Czarownic XXXII

Fifi po wszystkiemu, już w domu, profesjonalnie wybudzona :ok:
Wyczyszczona w środku, dobrze nie było. Był może 1 w porywach do 2 szwów w powłokach brzusznych. Najprawdopodobniej to wina nici, których ten konował używa do szycia. Jakieś lniane, o których świat już zapomniał. Z tego sie rany babrzą szwy puszczają. Nie chciała się jednoznacznie wypowiadać, czy to wina weta, bo tego na 100% stwierdzić nie może. Puścił 1 szew, został tylko 1 i bebechy wylazły.
Dostałam fakturę na 130,00 :roll: ze stwierdzeniem. Poprawka po sterylizacji - usunięcie przepukliny. Dla mnie brzmi jednoznacznie : naprawiłam to, co zostało spierdo-ne. Zeszyta jest porządnie i nie ma obawy, że cos puści.
I znowu sie okazało, że co tanie - to drogie. A wet, skoro robi na urząd miasta to sie nie wysila, szyje jakimś barachłem, które kupy się nie trzyma.

Ze słyszenia wiem, że koty szyte u niego mają zawsze takie problemy, więc pewnie wszystkie szyje byle wydać mało, a skasować dużo.
Najważniejsze, że kicia jest żywa :ok:
Dziękujemy za czary :mrgreen:

Zdjęcia oczywiście zrobić zapomniałam :oops:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw maja 31, 2012 16:46 Re: Pakt Czarownic XXXII

To ja się nawrócę zgodnie z życzeniem;]

Głosuję na Justę i jej zwierzyniec.

Znów przelotem w Gdańsku jestem i gdzie nie spojrzę tam kot :? Modlę się, żebym się nie napatoczyła na jakiegoś w potrzebie, bo za cholerę nie wiedziałabym, co robić. Jak do tej pory żadnego weta nie wypatrzyłam w okolicy (za to szmateksów bez liku - starówka to szmaciano-knajpiane zagłębie), na koncie debet... Całe szczęście jutro wracam do warszawki. Zdaje się, że znów przeziębiłam przeziębienie, teraz mam już potrójne;]

A tak w ogóle to mamy jakieś siostry z Gdańska? Najlepiej takie, co mają kawalerkę prokocią do wynajęcia (tanio;).

Ogólnie i szczególnie pozdrawiam i czaruję w każdej intencji - hurtem, bo mam ciągle wątkowe zaległości;]

Edit/
Kurde, to się robi powszechne, że partacze tną bezdomniaki na koszt gminy? Cholerne przetargi :evil: Jak daje najniższą stawkę, to czego się można spodziewać. Noż kurde, słów brak!
Ostatnio edytowano Czw maja 31, 2012 16:52 przez Hikiko, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 16:50 Re: Pakt Czarownic XXXII

Siostra AYO? wg opisu : " Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk " :mrgreen:
Jakby sie jednak coś napatoczyło dawaj znać, mam do niej telefon :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw maja 31, 2012 17:09 Re: Pakt Czarownic XXXII

hehehe...
Ok. to jak trafię na zakatarzone kociaki, wiem już, gdzie uderzać :twisted:
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 18:35 Re: Pakt Czarownic XXXII

viewtopic.php?f=13&t=142610

Ktoś chce adoptować persa. :!:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw maja 31, 2012 18:41 Re: Pakt Czarownic XXXII

Głosowanie maj 2012


1. :arrow: Justa&Zwierzaki :arrow: 14

2. :arrow: Martka :arrow: 1


Głosowały :arrow: dolabra, psiama, Mulesia, solangelica, najszczęśliwsza, Asia_Siunia, milu, becia_73, kotx2, Dzyśka, NITKA/KARINKA, jasdor, AniHili, halinka1403, Hikiko,
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw maja 31, 2012 18:51 Re: Pakt Czarownic XXXII

Gdzie jesteś Hikiko?
Konkretnie.
Tylko szybko bo znikam z łacza.
Piszę pw.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw maja 31, 2012 19:00 Re: Pakt Czarownic XXXII

Mulesia pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=142610

Ktoś chce adoptować persa. :!:

Miałabym :( Jakby durna baba .......... :evil: Szkoda słów zresztą :( Do dziś nie zrobiła ogłoszeń , do których sie zobowiązała :(
Chyba go nigdy już nie znajdziemy :cry:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw maja 31, 2012 19:09 Re: Pakt Czarownic XXXII

Raczej bywam, niż jestem. Nie trzeba "na szybko", tel sobie zapiszę, gdyby faktycznie kociaki się trafiły, czy cóś (odpukuję oczywiście i pluję przez lewe ramię!). Pracuję na wierzy św. Jana, mieszkam ... kurde, zapomniałam nazwy, ale 30min od starówki za dworcem głównym. Jutro wyjeżdżam do Wawy, w połowie czerwca wracam.
AYO! Zestresowałaś mnie, nie wiem, co mam jeszcze napisać, żeby było konkretnie :lol:
Normalnie nawet ikony mi brakuje <panika>
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 19:21 Re: Pakt Czarownic XXXII

Pośpiech, jak wiadomo, wskazany jest przy łapaniu pcheł :mrgreen:
Następnym razem zadzwoń z wyprzedzeniem, to się po prostu spotkamy.
Jaka Wieża Św. Jana?
Kościół Św. Jana to tak.
Nic nie kumam - czym się zajmujesz?

EDIT;
Zadzwoń po prostu teraz, to sobie to omówimy na przyszłość. 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw maja 31, 2012 19:29 Re: Pakt Czarownic XXXII

Akcja "tabletka dla Kici" zakończona sukcesem :ok:. Małpa jedna chuda jak tylko tabletkę kupiłam to 2 dni nie przychodziła jakby czuła :wink: . Trzeciego w końcu przyszła po 23, złapałam tę pchłę i...wiem już dlaczego ona tak często się ślini - kły i kilka ząbków z przodu totalnie się bujają :( . Po 5 sekundach próby wsadzenia jej tabletki poprzez falbankę falujących zębów i mając CAŁĄ rękę mokrą od jej śliny - położyłam tabletkę w miskę z karmą - zjadał od razu 8O. przez głowę mi kołacze aby zafundować jej resekcję paszczy tylko obawiam się czy ona, wolno żyjąca kota, przychodząca do mnie raz dziennie na karmę da sobie rade ze szczerbatą paszczą? Poza tym jest teraz tak chuda, nie wiadomo co w niej siedzi, ile ma lat...czy taka narkoza nie będzie dla niej zbyt silnym obciążeniem?



Poza tym chyba mam alergie...od 3 tygodni mam totalną chrypę, z nosa leje mi się strumieniami i łeb mnie nap... jak przy gorączce że żadne tabletki nie pomagają. Wyszperałam w apteczce Claritine w tabletkach - na razie oprócz tego, ze biorę ja na noc i rewelacyjnie sypiam - innych skutków pożądanych brak...



:kotek: 100 lat dla kociej solenizantki :birthday:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw maja 31, 2012 21:36 Re: Pakt Czarownic XXXII

Pierwszy dzien pracy za mna. Najpierw pojechalam do lekarza medycyny pracy - obie wartosci w tokso mam ujemne 8O co mnie zdziwilo bardzo, bo przez moj dom przewinelo sie sporo kotow, w wiekszosci te po sterylkach byly wolnozyjace i nie wiadomo skad... jeden mnie nawet uzarl radosnie paralizujac mi reke na dluzszy czas :? Lekarz okazal sie mieszkac w sasiednich Tarnowskich Gorach, zna moje osiedle (zyczyl mi powodzenia :twisted: ale uswiadomilam go ze juz jedna haje z sasiadka mam za soba), sam ma dwa maine coony :1luvu: i dwa boksery. Kotka rzadzi stadem i generalnie nim chyba tez ;)

Potem popedzilam do mojej bylej pracy - o tym jak zachowuje sie moja eks szefowa nie bede pisac bo szkoda klawiatury. W kazdym razie wyszlo szydlo z worka, no ale jak to mowia na Slasku, "kozdy mo swojego ptoka" - z tym ze jedni maja szczepione, inni nie.. i tak to sie buja ten swiat 8) Werczylam prezent urodzinowy kolezance, odebralam swoj (dostalam ksiazke Malgorzaty Szejnert Czarny Ogrod - jee moja ulubiona z dedykacja od zalogi!!!, plus kawe i czekolade :1luvu: ) a potem polecialam na busa i dotarlam do pracy.

Praca... coz, powiem tak. Fajnie jest tylko straszny chaos. Juz wiem ze lekko nie bedzie i nie dlatego ze trzeba dojezdzac 1 godz. 40 minut w jedna strone. I ze w pracy bede 11 godzin. I ze zapieprz rowny - od tego jest praca zeby zapieprzac, co do tego nie mam watpliwosci. Problem tkwi w rozgrywkach personalnych wyzszego szczebla i na to nie mamy wplywu. Ale smolić to, zaczynam i bede sie uczyc, jak sie cos trafi fajnego innego to sie zastanowie. Ekipa w sklepie fajna, jeden taki synek ze Swionow chcial sie podpytac mnie skad jestem i jak uslyszol ze jestem spoza Slaska to zapytal czy wiem co to sznitloch - zech mu od razu pedziala ze jo jest krojcel i ze szczypiorek to ja akurat znom :P
Poza tym rozpakowalam dostawe z robakami - zywymi, mrozonymi takimi na ryby. Ok 200 pudelek. Fajne takie, jeden duze inne male, wily sie tak fest energicznie :) O innych pokarmowych atrakcjach dla zwierzat nie bede pisac bo co poniektorzy sa bardzo wrazliwi wiec nie bede na noc dolowac :P
Zapoznalam sie z Ryskiem (waranem) i Igorrrrkiem (papuga żako) - gadula i towarzyska bestia, przeklinac tez umie :)

Ogolem zamotka i stres, mnostwo do nauczenia, w systemie glownie - kase juz opanowalam i pod wieczor kasowalam klientow sama. Jutro zas na osiem godzin a potem juz normalna szychta po 11... Dodajcie do tego ok 3 godzin dojazdu w obie strony i juz wiecie jak bedzie mi teraz mijac czas :twisted:

Jestem wykonczona. Przyjechalam ogranelam chalupe (taaa, prosic faceta zeby pranie powiesil i zamiotl podloge kuzwa :evil: ), zrobilam na szybko zupe na jutro, powiesilam pranie, ogarnelam kuwety i pierdziele ide spac. Jutro wstane sobie wczesniej tak o 6.00 to sobie jeszcze cos porobie na spokojnie.
Dobranoc Wam :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt cze 01, 2012 10:16 Re: Pakt Czarownic XXXII

DZIE NACZELNA ?

TRZA PRZYKLEPAĆ :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości