K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 13, 2011 22:53 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Oto wczorajsze wakacyjne znalezisko mojego Mundka :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Małą Jadzię Mundek wypatrzył w ogródku babci i dziadka (ostatni wieczór na tarasie - dzisiaj wróciliśmy do domu). Kiedy do niej podeszłam, zwiała, ale zdążyłam zobaczyć, że całą mordkę ma oblepioną zaschnietą ropą. Zadzwoniłam z prośbą pomocy w łapaniu maleństwa do Pani mieszkającaj w okolicy i po godzinie biegania za uciekającą małą po ulicy i chaszczach na pustej posesji, udało się ją złapać. Noc i sporą część dzisiejszego dnia spędziła w transporterze w domu moich rodziców. Po południu została odstawiona do lecznicy, gdzie została na leczeniu. Potem będę się zastanawiała, co dalej... tzn. chyba mam kolejnego tymczasa. A właściwie to Mundek, bo to jego kotka :wink:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 13, 2011 23:00 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=131680 :)

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 13, 2011 23:18 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

anna09 pisze:Oto wczorajsze wakacyjne znalezisko mojego Mundka :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Małą Jadzię Mundek wypatrzył w ogródku babci i dziadka (ostatni wieczór na tarasie - dzisiaj wróciliśmy do domu). Kiedy do niej podeszłam, zwiała, ale zdążyłam zobaczyć, że całą mordkę ma oblepioną zaschnietą ropą. Zadzwoniłam z prośbą pomocy w łapaniu maleństwa do Pani mieszkającaj w okolicy i po godzinie biegania za uciekającą małą po ulicy i chaszczach na pustej posesji, udało się ją złapać. Noc i sporą część dzisiejszego dnia spędziła w transporterze w domu moich rodziców. Po południu została odstawiona do lecznicy, gdzie została na leczeniu. Potem będę się zastanawiała, co dalej... tzn. chyba mam kolejnego tymczasa. A właściwie to Mundek, bo to jego kotka :wink:

Mundek już taki opiekuńczy jest... :wink: Ładna Jadzia :)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 14, 2011 8:52 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Pięknie, powiem Mesi... Ona lubi wszystkie koty, Jadzię też polubi ;)
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie sie 14, 2011 10:14 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kinga dzwoniła, że Kufla ruszyło porządnie, uff!!! I wylizał resztę conva z miseczki.

Dzwoniła też pani Karolina od Majeranka. Po 20 sierpnia trafi do nas najprawdopodobniej koteczka Leonia (wiejska kotka, rodząca 3 razy do roku :( ) na sterylizację i jeżeli okaże się, że będzie miziasta, to spróbujemy szukać jej domu. Kotka będzie finansowana przez Karolinę, która zadeklarowała też pomoc w transporcie panny do weta i w opiece nad nią. Niestety nie ma warunków, żeby ją trzymać w domu. Jeśli się uda, to przyjedzie z nią też jej młode, już podrośnięte. I ono pozostanie też na utrzymaniu Karoliny, która prosi o pomoc w wystawianiu ogłoszeń.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sie 14, 2011 11:29 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Laktuloza do pyska. Kupa rozmięka wtedy. parafina raczej na poślizg. Norze pomogło. (dostawała wersję dla dzieci o smaku pomarańczowym) - biedna.... :P
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie sie 14, 2011 11:37 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Jestem pod wrażeniem przemiany Kufla z dzikozwierza w super łagodnego miziaka. Jak ładnie daje sobie podawać lekarstwa :) No i Gil - Joasiu, tak, miałaś rację - kochany kotek :)
Kończy się mokre i jest tylko jeden mały worek żwirku.
A i jeszcze jedno - wylałam pełen pojemnik wody z osuszacza, czyli nadal nieźle zbiera.
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 14, 2011 12:10 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kinga Warmijska pisze:Jestem pod wrażeniem przemiany Kufla z dzikozwierza w super łagodnego miziaka. Jak ładnie daje sobie podawać lekarstwa :) No i Gil - Joasiu, tak, miałaś rację - kochany kotek :)
Kończy się mokre i jest tylko jeden mały worek żwirku.
A i jeszcze jedno - wylałam pełen pojemnik wody z osuszacza, czyli nadal nieźle zbiera.

Ale na najbliższe dwa dni powinno jeszcze starczyć.
Kocurio, zobacz, ile będzie wody w osuszaczu i jak będzie dużo, to jeszcze zostawmy może na dwa dni.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sie 14, 2011 15:16 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Wieści ze wschodu: Fretka grzeje kości na balkonie. Dalej nie chce sama jeść. Byłyśmy u weta, bo tabletek też nie chce łykać. Karmimy się convem. Śpi wtulona w szyję.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie sie 14, 2011 15:20 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

za zgodą miszeliny pożyczam na kilka dni królika z kociarni, piórek idiocieje na starość :roll: a przy okazji z jego pęcherzem ewidentnie nie jest lepiej.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Nie sie 14, 2011 17:30 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

jak dawkujecie lactulozę i parafinę? Fretka nie może kupy zrobić. Mercedes dostawała po 2 ml każdego po każdym posiłku (3 x na dobę), ale ona miała zaszywany odbyt...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie sie 14, 2011 17:52 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

lutra pisze:jak dawkujecie lactulozę i parafinę? Fretka nie może kupy zrobić. Mercedes dostawała po 2 ml każdego po każdym posiłku (3 x na dobę), ale ona miała zaszywany odbyt...

Duda mówi, że na dorosłego kota po 5 ml parafiny i laktulozy dwa razy dziennie
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sie 14, 2011 17:58 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

merci, miszelino.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie sie 14, 2011 18:08 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

miszelina pisze:Kinga dzwoniła, że Kufla ruszyło porządnie, uff!!! I wylizał resztę conva z miseczki.

.............


Super :) Może teraz już się pozbiera. Fajny z niego kotek :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 14, 2011 18:33 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

HELP

Kto może mnie poratować transportem z Huty do dr Dudy we wtorek na 13

Ważne
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, HerbertPrade, puszatek, Silverblue i 126 gości