Czarne Diabły Tasm. III, czwórka tymczasów, 2 lata DT!!!

Same dobre wiadomości - Arnoldzik już w TDT, dzięki Agnesce :1luvu:

.
Kilka forumowych Cioć odprawiło wczoraj rytuał Adoracji Gołębia :1luvu:

- Gołąbek, łasy na pieszczoty, był zachwycony i uprzejmie zrewanżował się okłaczając i okichując Ciocię - wyraz największej kociej miłości :lol:

Dziękujemy za wizytę i prosimy częściej :wink:

Golabkowe oklaczenie i oglucenie to wrecz zaszczyt. ;-)

Po raz kolejny przypomne, jak wzruszajaca jest przemiana Golebia ze zdechlaka w kwitnaca kotenke. Wielki szacunek za prace, wysilki, nie zapominajac o finansowych...

A w kwestii Arnolda - to REWELACYJNY TDT trafil sie dzieciakowi, z zabezpieczonym wybiegiem w ogrodzie, salonami i doswiadczona opiekunka. I TDT otwarty na sprawe zostania DT. :-)

Sama bym tam jakiegos swojego tymczasa podrzucila. :-)

Bardzo dobre wieści!!!!

tia.... tak musiało się stać.. bo to kot z moim zaangażowaniem emocjonalnym. taki pomazaniec. jak kiedyś Shrekin....

zobaczycie:
DS. to moment. na pewno przed kolejnym końcem świata.

no i dzięki Agneska. szacun.

za Arnoldzika :ok:

rewelacyjny TDT dla rewelacyjnego, najpiękniejszego i najbardziej po Fabrycym ( bracia?) dupowatego kota na całym MIAŁ .

hip, hip, hurraaaa!!!!!!

Hmmm... z ta dupowatoscia Fabrycego to delikatna sprawa jest... Jestem jedyna jednostka dziabnieta przez koteczka z ogonem wiewiorki. Wczorajszego wieczora calkiem spore grono znawcow kotow doszlo do wniosku, ze musze byc jeszcze bardziej dupowata. Nie jest mi fajnie, nie jest...

a może to coś innego. ten jeden, jedyny rodzaj relacji? taki niespodziewany , obopólny ślimak? Może w ten sposób trzeba na to spojrzeć. może to właśnie to: do grobowej deski? może Wy dla siebie? tylko jeszcze o tym nie wiecie?

:1luvu:

No - glownie Fabrycy o tym nie wie :-)

Mrkevka chyba też nie i może to lepiej :twisted:

Skrót DT znam, ale TDT nie potrafię rozszyfrować, oświećcie mnie (bo "tymczasowy dom tymczasowy" wydaje mi się zbyt prostym rozwiązaniem :twisted:

)

Pasibrzucha pisze:Skrót DT znam, ale TDT nie potrafię rozszyfrować, oświećcie mnie (bo "tymczasowy dom tymczasowy" wydaje mi się zbyt prostym rozwiązaniem )

Czasem najprostsze rozwiązania wydają się najmniej oczywiste :mrgreen:

Twój tok rozumowania jest słuszny :ryk:

Pasibrzucha pisze:Skrót DT znam, ale TDT nie potrafię rozszyfrować, oświećcie mnie (bo "tymczasowy dom tymczasowy" wydaje mi się zbyt prostym rozwiązaniem )

Ależ zgadła Pani świetnie, nagroda czeka!
Wieczorem TDT Arnolda dzwonił, kotek siedzi w ogrodzie na wybiegu, jadł trochę, z kotami się nie pobił. Pani na razie unika, ale to zrozumiałe, skoro od czwartku, ile razy brał go człowiek, to go gdzieś zamykał - rozkręci się chłopak :ok:

salvadoredali67 pisze:tia.... tak musiało się stać.. bo to kot z moim zaangażowaniem emocjonalnym. taki pomazaniec. jak kiedyś Shrekin....

zobaczycie:
DS. to moment. na pewno przed kolejnym końcem świata.

no i dzięki Agneska. szacun.

za Arnoldzika

rewelacyjny TDT dla rewelacyjnego, najpiękniejszego i najbardziej po Fabrycym ( bracia?) dupowatego kota na całym MIAŁ .

hip, hip, hurraaaa!!!!!!

Ale wybierasz sobie niezwykle przystojne kocury, którym ruszasz z odsieczą. Arnoldzik, zaraz po Shrekinie (bracia?) uroczy koci młodzieniec. Po starcie w takim eksklzywnym TDT trudno będzie znaleźć DS na równie wysokim poziomie.
O dupowatości Fabrycego to jak pojedziesz nad nasze polskie morze, to popytaj, tam o nim głośno :mrgreen: