Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-część 14.

[andrzej780]

Coraz śmieszniej się to czyta. Wyłudzaczka rządzi - brawo! Ciekawe dokąd dalej ten obłęd doprowadzi co niektórych

doprowadzi, o ile już nie doprowadził do granic absurdu.
jakoś żadna z osób atakujących nie wzieła Miszy do siebie gdy tego najbardziej potrzebował - zrobiła to dopiero mirka_t,
osoby te juz na początku zrobiły selekcje kotów które można przyjąc do DT, które sie do niego nadaja - Misza wśród nich jakoś się nie znalazł.
hipokryzja pełną gębą, a teraz próbuja uciszyc własne sumienia atakami na kogoś innego.
pogratulować tylko takiego wyparcia.

[Zofia.Sasza]

Coraz śmieszniej się to czyta. Wyłudzaczka rządzi - brawo! Ciekawe dokąd dalej ten obłęd doprowadzi co niektórych

doprowadzi, o ile już nie doprowadził do granic absurdu.
jakoś żadna z osób atakujących nie wzieła Miszy do siebie gdy tego najbardziej potrzebował - zrobiła to dopiero mirka_t,
osoby te juz na początku zrobiły selekcje kotów które można przyjąc do DT, które sie do niego nadaja - Misza wśród nich jakoś się nie znalazł.
hipokryzja pełną gębą, a teraz próbuja uciszyc własne sumienia atakami na kogoś innego.
pogratulować tylko takiego wyparcia.

Skąd taki wniosek?

[andrzej780]

Skąd taki wniosek?

po przeczytaniu wszystkich postów w kolejnych wątkach mirka_t

[casica]

Śmiałabym się do łez czytając chórzystów, gdyby w efekcie nie było to smutne.
Bo tak ogromne jakieś ograniczenie w sumie wywołuje jednak współczucie.

[andrzej780]

Śmiałabym się do łez czytając chórzystów, gdyby w efekcie nie było to smutne.
Bo tak ogromne jakieś ograniczenie w sumie wywołuje jednak współczucie.

mogłaś go wziąc ze schroniska gdy w nim był.

[zabers]

Śmiałabym się do łez czytając chórzystów, gdyby w efekcie nie było to smutne.
Bo tak ogromne jakieś ograniczenie w sumie wywołuje jednak współczucie.

mogłaś go wziąc ze schroniska gdy w nim był.

Ty zaś mogłeś wziąć od Mirki, gdy tam byłeś.

[magaaaa]

Jałowe dyskusje wywołują znudzenie.
U odbiorców.
A co dopiero u twórców. Podejrzewam, ze znacznie więcej.
U co niektórych wręcz obsesję.

Jak to dobrze, że Misza ma gdzieś Was i to co teraz piszecie.

[andrzej780]

Śmiałabym się do łez czytając chórzystów, gdyby w efekcie nie było to smutne.
Bo tak ogromne jakieś ograniczenie w sumie wywołuje jednak współczucie.

mogłaś go wziąc ze schroniska gdy w nim był.

Ty zaś mogłeś wziąć od Mirki, gdy tam byłeś.

ubaw po pachy, mogłem wziąć, tak samo jak każdego innego który znajdował się w DT mirka_t i zrobiłem to - była to Sonia, kotka alergiczka której nikt nie chciał ze względu na swoją chorobe.
nikt przy zdrowych zmysłach nie oddałby mi ponad 40 kotów, które mógłbym adoptować, a uwierz mi bardzo chciałem wziąc jeszcze jednego kota, ale co za dużo to nie zdrowo w DS.

[MariaD]

Uploaded with ImageShack.us

Jak to dobrze, że Misza ma gdzieś Was i to co teraz piszecie.

Umierając w klatce.

[Zofia.Sasza]

Uploaded with ImageShack.us

Jak to dobrze, że Misza ma gdzieś Was i to co teraz piszecie.

Umierając w klatce.

W kontekście tego te ryki andrzeja wydaja mi się co najmniej niesmaczne, ale cóż - wrazliwość każdy ma inną...

[mirka_t]

MariaD a co masz przeciwko takiemu rozwiązaniu jakim jest klatka biorąc pod uwagę charakter tego kota? Uważasz, że umieranie w budce drapaka byłoby lepsze? A może uważasz, że powinnam już zaraz poddać Miszę eutanazji? Miej odwagę napisać jasno o co Ci chodzi.

[mirka_t]

Zofia&Sasza ile kotów w przeciągu roku przyjęłaś pod swój dach - 6? Miałaś jednego kota, więc teraz ile masz? Ile wyadoptowałaś?

[moś]

Czy wrazliwosc znika wraz z ilościa kotow?

[andrzej780]

Uploaded with ImageShack.us

Jak to dobrze, że Misza ma gdzieś Was i to co teraz piszecie.

Umierając w klatce.

W kontekście tego te ryki andrzeja wydaja mi się co najmniej niesmaczne, ale cóż - wrazliwość każdy ma inną...

może zacytuje ulubione stwierdzenie casica " naucz się czytac ze zrozumieniem " to będziesz wiedziała skąd moje ryki.
o mojej wrazliwości nic nie pisz, bo nic o mnie nie wiesz i mnie nie znasz a twierdząc tak tylko się ośmieszasz

[mirka_t]

Moś pamiętaj, że i Twoje koty będą kiedyś umierały. Uważaj aby ktoś nie zaczął tykać Twojej wrażliwości, nie zaczął popędzać Cię z podjęciem decyzji o eutanazji. Niewiele kotów odchodzi cicho podczas snu. Pamiętaj o tym.