nie było nawet chętnych na kota, pustki straszne
za to masa nowych, fajnych kotów
w tygodniu poszła do domu córeczka kościelnej kotki - została jej siostrzyczka no i mama
Jasia nowa żona poszła dziś do domu, ale nie Babka, bo Babka została z kociarni do gabinetu przeniesiona, tylko całkiem nóweczka.

Jasiek wiedzie zatem życie kawalera i czeka na nową pannę - nawet chcieliśmy mu jedną wprowadzić ale okazało się, że ma siusiaka

Kotów nowych mnóstwo, w jedynce dwie 8 msc dziewczynki, biało-czarna z kropką na nosku i czarna, obie nie do adopcji, pod dozorem policji, nie wiemy czemu.
Dzwoneczek jest też w jedynce, chyba ma rujke bo nieźle się wygina.

Wielkogłowy i atakujący biało-bury - Anetka próbowała go głaskać - odważna

Piekna bura tri, miziasta, po sterylce.

W dwójce cudowny burasek z białym, już bez jajeczek, młodziak 7 msc. miziankowiec, nakolankowiec, cud miód - dostał na imię Gregory


w trójce cudowna, miziasta (ale w rujce na 100%) piękna Sofija, zjawiskowa, cudowna, ma 8 msc.

No i takie cudowności, poszły dziś do domu, były 2, braciszek i siostra


Biało-biszkoptowy kocurek ma około 1 roku, jest mega miziakiem, kocha ludzi, mruczy na sam ich widok, jak się chłopak doczyści to będzie cudowny
