Gacek na swoim, Mizia na swoim

zabers pisze:
anna57 pisze:
zabers pisze:Nie znowu taka dobra

Dlaczemu

Mówiłam o sobie, a zeżarło mi post (teraz dopiero mogę go zmienić)

Acha.
Ale bardzo byłaś niesympatyczna, no.

Ania Z pisze:trzymam mocne kciuki za DS dla "zołzy"
u mnie zołza=uwielbiana królowa
kocham wredziolę za zaołzowatośc własnie
Nie kazdy umie sie złoscić werbalnie i nie werbalnie na wszystko, co ludź robi
z wyjatkiem jedzenia, bo wtedy wrzucamy litościwy motorek
niech sługa tez ma troszke przyjemności

Bo koty to indywidualiści :mrgreen:

Budka spodobała się dzieciom:

Dzieci z wujkiem:

Dzisiaj w nocy obudziło mnie mruczenie. Obok w "moim" łóżku wujek wylizywał maluchy. Momentami miewam teraz 3 koty do nocnego towarzystwa :oops:

Jedzenie:

Kukułka dzisiaj po raz pierwszy (i nie ostatni, bo powtórzyła już to kilka razy w ramach praktyki) wskoczyła prosto z podłogi na blat kuchenny. Oczywiście w celu towarzyszenia mi w przygotowywaniu kurczaczka dla głodnych futer.

Dla ochłody (pomnik jakiegoś miejscowego poety):

Biśka w wersji reklamowej:

Się nie wita:

Pani Dyrektor patrzy:

Puszysta, o mięciuteńkim futerku - ale nie licz, że pozwoli się pogłaskać. Chociaż może nawet jej się to podoba, bo umie mruczeć. Jednak: precz z łapami człowiecze!

Złocista piękność z daleka, czyli tak jak lubi:

Naczelna fetyszystka obuwnicza:

Piękna jestem, co nie?

Kota łażąca swoimi drogami. Omijająca wszelkie towarzystwo. Uznaje wyłącznie Ptysia (jak ktoś się zdecyduje zabrać oboje, to z żalem, ale dam jako parę). Nie da się głaskać. Nie wejdzie na kolana. Generalnie trzyma się z daleka i zwiewa w z góry upatrzone kąty. Syczy koncertowo. Drapie, jak się boi. Na szczęście nie gryzie. Ma kły i niewiele więcej w paszczy. Wymaga więc starań przy karmieniu, zwłaszcza, że potrafi nie zjeść, choć jest głodna, bo jej coś nie podpasi. Wysterylizowana. Aktualnie zdrowa. Zaszczepiona. Ze względu na brak oka i zębów wyłącznie niewychodząca. Lubi się bawić i biegać. Oczywiście jak uzna, że nikt jej nie będzie przeszkadzać, czyli generalnie po zmroku. Ulubione zajęcie: obserwacja świata przez okno.
Chyba umie się przywiązać do człowieka na swoich warunkach. Wita mnie codziennie pod drzwiami, jak wracam do domu.

anna57 pisze: Acha.
Ale bardzo byłaś niesympatyczna, no.

Tam "niesympatyczna"! Paskudna i wredna byłam. Taka prawda.
(a swoją drogą, czemu mi czasami posty zjada? )

zabers pisze:(a swoją drogą, czemu mi czasami posty zjada? )

Masz dwa małe ssaki w domu, to Ci zasysają wszystko. Niedługo zostanie tam u Ciebie tylko czarna dziura. :mrgreen:

Szukamy domu dla Biśki!

zabers pisze:Szukamy domu dla Biśki!

No

Ale takie prawdziwe ogłoszenia to chyba po wakacjach. Wszędzie słyszę, że jest zastój w adopcjach.

Niby tak, ale jak już jestem, to zawołam. A co tam. Nigdy nic nie wiadomo.
(jak to mówią starzy Indianie - "wróg czuwa, a licho nie śpi" :wink:

)

Probuje nadgonic watki :mrgreen:

,bo sie wakacjuje

zabers pisze:Niby tak, ale jak już jestem, to zawołam. A co tam. Nigdy nic nie wiadomo.
(jak to mówią starzy Indianie - "wróg czuwa, a licho nie śpi" )

Zakazali upowania: viewtopic.php?f=1&t=114670 :twisted:

Faktem jest, że jak widzę (także na bazarku) wątek, w którym oprócz pierwszych paru wpisów są same ikonki z kciukiem, to mnie wnerwia i zniechęca (prawdę mówiąc szlag jaśnisty mnie trafia). Nie śledzę zbyt wielu wątków, więc kto wie - może i plaga jest. PW żadnego spamerskiego szczęśliwie nie dostałam. Jeszcze.

Muszę zaraz wyjść, a nie chce mi się, ze hej.

Siedzę w robocie. Mam klimę, ale wyłączyłam na trochę, bo mi było za zimno.

Na dworze upał dobija mnie średnio, tyle że głowa mnie boli.
Idę

filo pisze:Siedzę w robocie. Mam klimę, ale wyłączyłam na trochę, bo mi było za zimno.

Daj troche tego zimna-tu nawet z wiatraczkiem goraco

A up x20 mnie tez wnerwia,albo watek typu jeden kot i 10bazarkow roznych -odechciewa sie wlazic :roll:

Gacek na swoim, Mizia na swoim

Kto przegląda forum