Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dawid ,chcę Ci uzmysłowic, że mając kota nerkowego trzeba liczyc się z bardzo duzymi wydatkami .Samo zywienie to około 200 zl m-cznie, do tego leki, wet, badania krwi, moczu .
Nie wiem , jak w Twojej sytuacji finansowej sobie poradzisz
Na miau jest "koci bazarek" moze masz coś , co mógłbys wystawic i zebrac troszkę kasy.Moze jakieś ciekawe ksiazki, płyty , filmy....
to ja w końcu nic nie rozumiem.DawidKRK pisze:I znów siedzi przy mamie w kuchni i chcę jeść. Nawet już tej rybki nie chcę..Do tego zauważyłem kolejną poprawę! Jest żywszy i chodzi np. teraz po domu cały czas - nie jest już taki osowiały jak niedawno
Przecież tyle rzeczy miałeś podpowiedzianych, co możesz mu dać. Próbujesz dawać ? wtedy kiedy Pitek idzie do kuchni i ma ochotę na jedzenie ?
DawidKRK pisze:Widzę, że on po prostu chcę jeść, ale nie zawsze ma ochotę na to, co mu chcę dać. Wiem, że ryby nie są wskazane ale mama uległa i troszkę mu dała dlatego się pytałem czy malutka ilość rybki mu nie zaszkodzi.
Myślę, że małe ilości nie zaszkodzą mu bardzo, ale staraj się traktować to raczej jako smakołyk. Pewnie kiedyś dostawał takie rzeczy i trudno mu się przestawić na dość monotonne i mało smakowite jedzenie nerkowe... Na Twoim miejscu nie katowałabym go od razu super ścisłą dietą i skorzystała z tego, że są rzeczy, których się domaga. Jak będziesz mu urozmaicał dietę niewielkimi ilościami pyszności to nie zniechęci się do jedzenia, a to bardzo ważne! Tylko pamiętaj, żeby nie przesadzić, bo takie smakołyki zwierają jednak dużo fosforu, który jest niewskazany.
A jeśli chodzi o dr Neskę-Suszyńską, to jest ona wspaniałym specjalistą i warto się z nią skonsultować. Ja mam to szczęście, że mieszkam w Wawie i jeździłam do niej osobiście, więc nie wiem jak odbywa się leczenie a odległość. Zadzwoń do niej jutro w godzinach podanych na stronie i porozmawiaj. Pewnie poprosi Cię o przesłanie mailem wyników Pitusia, bo nie wyobrażam sobie czytania ich przez telefonI nie wiem jak to jest z płatnością za taką konsultację, ale naprawdę warto wysupłać te pieniądze. Pani Agnieszka jest na bieżąco z trendami nefrologicznymi, ciągle się doszkala i ma naprawdę niesamowite podejście i wiedzę.
Aha, dopiero skojarzyłam, że idziesz jutro do szkoły, a dr Neska prosi o telefon między 10 a 12 ( http://www.nerkiwet.com/cms1/index.php? ... &Itemid=66 ). Nie wiem jak to zrobisz, ale polecam Ci zadzwonić właśnie w tych godzinach, bo później Pani dr ma pacjentów i zwykle nie ma czasu na dłuższe rozmowy. Ale jeśli nie możesz, to może uda Ci się jakoś tak wstrzelić, że akurat będzie miała chwilę na rozmowę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 423 gości